Nogal19 pisze:Jaki koszt mniej wiecej by tego byl i czy duzo zabawy z tym jest ?
Można uturbić wolnossaka, ale ma to sens tylko i wyłacznie gdy jestes pewien kondycji swojego silnika. Trupa turbić się nie opłaca.
Najlepiej jest zdjąć skrzynię, celem sprawdzenia kondycji sprzęgła, oraz misę, celem sprawdzenia kondycji panewek korbowodowych.
Potrzebujesz turbiny (najlepiej T2 z mondeo) wraz z kolektorem wydechowym, przewodu zasilającego turbinę olejem, przewodu odprowadzającego olej z turbiny (oba z escorta TD/mondeo), pompy olejowej z wymiennikiem ciepła (escort TD/mondeo, kawałka wydechu - również z mondeo/escorta TD, i kawałka dolotu wraz z wężem olejowym od odmy.
Do tego dochodzi kolektor ssący od TD, oraz intercooler.
Przyda się również wymienic wygłuszenie maski na takie od TD (ma specjalny kanał tłoczący powietrze - niewiele to daje, ale zawsze coś).
Oczywiście zestaw nowych uszczelek kolektorów wymagany.
Reszta zostaje od wolnossaka. Skrzyni biegów zmieniac nie trzeba, pompy wtryskowej i wtrysków również.
Potrzebujesz również spawacza, oraz chwili na ogarnięcie dolotu (oryginalny dolot z wolnossaka można pociąć i dosztukować do dolotu mondeo/escorta TD).
Koszt samych części to pewnie jakieś 300-600zł przy sztukowaniu z allegro, na szrocie pewnie uda się to wszystko zdobyć taniej.
Potrzebujesz też kogoś kumatego kto wystroi Ci pompę wtryskową - jest to niezbędne, na dawkach dla wolnossaka nie będzie to działać poprawnie.
Na takim setupie jest możliwe osiągnąć >90KM (realne) oraz >200Nm.