Strona 1 z 1

Wyciek na przekładni

: 07 mar 2013, 08:49
autor: elnino
Na miesiąc przed przeglądem wybrałem się do diagnosty, ten stwierdził wyciek na przekładni. Chociaż płynu mi nie obywa jest to po prostu obrzygane i pomieszane z brudem i piaskiem.

Pod autem też nie ma plam.

Pytanie czy jest sens się bawić i to ruszać? Czy perfidnie umyć karcherem przed przeglądem?

Jeżeli robić, to czego potrzebuję? Znalazłem na allegro zestaw naprawczy za 80zł ale jest tam mnóstwo uszczelek i zimeringów oraz cybantów a ja tam nie widzę by to wszystko było. Wyciek jest od góry tzn patrząc pod maską za dolotem na przekładnię w miejscu gdzie idą przewody ciśnieniowe jest dużo mazi/błota z piaskiem i olej/płyn. Ale szczerze miałem tak odkąd mam te auto a więc kilka lat. Teraz pogroził że mi nie podbije przeglądu.

Ruszać to? Myć czy dać mechanikowi do regeneracji?

Jeżeli nie myli mnie orientacja to jest to w tym miejscu jak na foto

https://plus.google.com/photos/10735691 ... banner=pwa

: 07 mar 2013, 09:07
autor: WieSiu
fotka nie dziala,brak uprawnien.

jak na wejsciu przewodow do przekladni,to moze byc uszkodzony oring uszczelniajacy, mozna to latwo naprawic. Jak cieknie z innego miejsca,to nie wiem. Ja bym to umyl i zobaczyl jak wtedy sie brudzi. A moze akurat okaze sie ze leci tak malo ze i diagnosta nie bedzie sie czepiac,bo nie zauwazy ;) (pojedz do innego diagnosty)

: 07 mar 2013, 09:10
autor: elnino
teraz powinno być ok. inny się przyczepi pewnie o VIN na podłodze bo nie wyraźny a u tego już robiłem przegląd kiedyś więc jak co to się będę kłócił że jest zgodny z resztą bo sam go przecież sprawdzał rok temu.

musze jeszcze pozbyć się migającego błędu abs coś tam z napinaczami pasów. ale to poszukam na forum

: 07 mar 2013, 18:09
autor: kris
Szykujesz się do tego przeglądu jak kardynały do konklawe :D,umyj to miejsce i jedź do innego diagnosty,łachy bez,nie chce to nie zarobi,olej dziada,a później obserwuj to miejsce na spokojnie,jak sie coś będzie działo to wtedy do naprawy ;)
U mnie nigdy vinu nie szukali w podłodze,co wy tam macie za diagnostów służbistów :d
Odnośnie błędu,miga ci abs czy napinacze?

: 07 mar 2013, 20:30
autor: elnino
airbag, 4 razy przerwa 4 razy juz to kiedys poruszalem na forum ale nie robilem bo miga tylko czasami jak sie zachce nie ma reguły ale musze to ogarnac niestety w koncu

: 07 mar 2013, 21:10
autor: Jamszoł
4 /4 - napinacze pasów
No to czeka Cie nurkowanie pod fotele - z boku od strony progów - pod osłoną plastikową - żółte kabelki i wtyczki

: 07 mar 2013, 21:20
autor: cidzej
pod fotelem sprawdz, u mnie np jak sie fotel max do przodu pociagnie to kostka delikatnie sie rozsuwa i przestaje kontaktowac

: 10 mar 2013, 15:04
autor: elnino
sprawdziłem kostkę przy progu tzn rozpiąłem i zapiąłem z powrotem ale dalej mruga a dostać się do końca kabla między tunelem a szyną to masakra bez zdjęcia fotela chyba nierealne nawet nie ma jak tam wsadzić ręki

: 10 mar 2013, 15:12
autor: Jamszoł
Nooo bez demontażu fotela się nie da aaa
Siłownik z wtyczką i przewodem zlezie Ci wraz z siedzeniem
Jak to wygląda , masz tu - http://fordescort.pl/forum/viewtopic.php?p=85044#85044

: 10 mar 2013, 15:15
autor: elnino
widzę, że rozkopałeś fotel ale wtyki ok i szukałeś dalej, gdzie potem szukałeś usterki i czy znalazłeś? zastanawiam się czy nie zacząć od końca właśnie czyli od prostego dostępu i na koniec zabrać się za fotel wtedy to przynajmniej się już przygotuję i kupię nowy napinacz

ewentualnie da sie to jakoś pocyganić przed przeglądem na krótko? bezpiecznik wyjąłem to świeci cały czas :/

sorry za OT jeżeli mogę prosić o rozdzielenie wątku bo się porobił misz masz.

: 10 mar 2013, 15:43
autor: Jamszoł
Nie doszedłem do tego , który fotel lub połączenie nawaliło
Miga do dzisiaj i nie chce mi się kopać :mrgreen:
Co ma do tej migającej kontroli diagnostyka ?
Nigdy diagnosta mi nie zaglądał do woza - podczas oględzin woza
Jedyna wsadzenia łba do środka to było sprawdzenie numeru Vin na podłodze

: 10 mar 2013, 15:44
autor: elnino
wsiadał włączał sobie światła i wszystkie przyciski z deski ręczny zaciągał i mu ta kontrolka zwróciła uwagę stwierdził że mrugający airbag to poważna usterka i zagrożenie wybuchem poduszki i mi nie podbije jak tego nie zrobie tak samo jak przekładni.

zdjąłem fotel dostalem sie do tego napinacza wyglada wszystko ok poruszalem w lewo i w prawo tą wtyczką i słychać cykanie na zapłonie.

ciężko mi zdiagnozować czy to coś dało bo airbag raz mruga raz nie, nie ma reguły. zastanawia mnie tylko czemu taka sama kostka i napinacz jest u pasazera skoro nie mam airbag pasazera (?)