Problem z alternatorem ?

Moderator: Moderatorzy

mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Problem z alternatorem ?

Post autor: mateusz_175 »

Koledzy mam taki problem.
Ostatnio podczas jazdy zauważyłem że mruga mi kontrolka ładowania, raz przestaje, raz dalej sie tak lekko jarzy i mruga.
Jak się zatrzymam to czasem mruga i równo z mruganiem coś pstryka w skrzynce bezpieczników.
Jakby z alternatora dobiega hałas jakby miał sie rozlecieć. Myślałem że to rozrząd, ale raczej nie bo wtedy hałasuje gdy ta kontrolka ładowania świruje.
Nie dzieje się to za każdym razem. Dzisiaj jeździłem i było ok, popołudniu dalej to się pojawiło.
Alternator robiłem w zimie, miesiąc temu rozebrałem bo miałem te problemy z kontrolką poprzez brak kabelka który dołożyłem.
Było wszystko ok, 2tyg. temu zrobiłem trase 200km w upalny dzień i nic. Tydzień temu pierwszy raz się to pojawiło. Rozebrałem znowu ten alternator i złożyłem nic tam nie ruszając, tydzień był spokój i znowu to samo.
Ładowanie waha się gdy ta kontrolka świruje, od 13,9V około do normalnego 14,3V na światłach.

To wina alternatora ? Czy może tej skrzynki bezpiecznikowej ? Dziwne to trochę.
Łożyska nie są zużyte więc nie wiem czemu tak zaczyna hałasować, nie ociera tam nic :|

Szukałem mojego poprzedniego tematu z alternatorem ale nie znalazłem niestety więc założyłem nowy temat.

Proszę bardzo o podpowiedzi co robić.
Benko

Post autor: Benko »

Może i nie jestem fenomenem mogę mylić się myślę iż wina jest po stronie szczotek lub regulatora napięcia
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

Benko pisze:Może i nie jestem fenomenem mogę mylić się myślę iż wina jest po stronie szczotek lub regulatora napięcia
Też bym o tym pomyślał ale cały środek alternatora jest prawie nowy ( w styczniu robiłem ) więc ten trop raczej mało prawdopodobny.
MinisterQ pisze:W takim przypadku zastanawiający byłby ten dźwięk dochodzący ze skrzynki bezpieczników...

W każdym razie kolega ma już dwa tropy do sprawdzenia. A przelutowanie/regeneracja skrzynki na pewno nie zaszkodzi...
No właśnie, ten dźwięk mnie ciekawi. Skrzynka do przelutowania napewno się nadaje bo na wiosne poszło dosyć szybko z 4 bezpieczniki i nawaliło ogrzewanie a gościowi mówiłem żeby przelutował to zrobił jakieś dziwadło i nie mam tam bezpiecznika w tym gnieździe od nawiewu ;/.

Szkoda że to takie skomplikowane to bym sobie sam przelutował, a tak... ;/
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Ten dźwięk ze skrzynki to zapewne przekaźnik
Zrób sobie dobre dojście do niej i gdy będzie hałasować dotykaj ręka do przekaźników i namierz który to
Wyciągnij przekaźnik - sprawdź czy gniazdo pod nim niie jest zaśniedziałe - skorodowane
zobacz styki przy przekaźniku - to samo śniedź / korozja
Z opisu wynika , że sterowanie przekaźnikiem nie ma dobrego styku a hałas to załączajacy się i wyłączający przekaźnik
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

2 dni temu tak sie już tłukło że myślałem że naprawde coś sie urwie/ rozleci :grin: . Nic nie świeciło jak ostatni dzień jeździłem przed wyjęciem i nie pyrkało w skrzynce.

Rozbebeszyłem znowu ten alternator. Po wyjęciu wirnika ujrzałem pękniętą zewnętrzną bieżnie łożyska małego. Kupiłem nowe łożysko które kosztowało krocie, złożyłem, wywaliłem jedną śrubkę która trzyma osłonke dużego łożyska bo nie miałem jak dokręcić za bardzo ponieważ jest pod kołem od napędu altka a zobaczyłem że ona tarła o koło gdy wykręciłem alternator z auta. Założyłem go, z początku coś się tłukło minimalnie, gdy silnik się nagrzał to porobiłem czarnych chmur przez wieś kręcąc na obrotach i cicho pracuje narazie, zobaczymy co będzie dalej :)

Dzięki koledzy za podpowiedzi. Jak będzie czas to pasuje zaglądnąć do tej skrzynki bezpiecznikowej dla pewności :)
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Możesz - ale tak jak pisalem wcześniej
Brak ładowania powodował lekki spadek napięcia i brzęczał któryś przekaźnik
Roz ... łożysko powodowało , że wirnik mógł sięgać uzwojenia zewnętrznego - tego w obudowie - sprawdzałeś wewnątrz altka ?
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

Tak, tarło po tym czymś co jest do okoła wirnika na tym uzwojeniu oraz te takie łopatki na wirniku kilka troszke wygięło i tarło również po obudowie. Naprostowałem jak trzeba. Tylko nie wiem czy to właśnie przez to łożysko, czy przez to że nie dałem takiej podkładki pomiędzy łożysko a wirnik gdy złożyłem po tym rozebraniu. Ale nawet po tym złożeniu nie wkładałem go do auta tylko kręciłem ręcznie więc nie możliwe żeby te pare obrotów obtarły troszke obudowe i wygięło te łopatki. Dałem spowrotem tą pokiereszowaną podkładkę i ładnie się kręcił i narazie jeździ :)
ODPOWIEDZ