Dziwne wycie silnika 1.8TD na niskich obrotach
Moderator: Moderatorzy
Dziwne wycie silnika 1.8TD na niskich obrotach
Witam.
Od kilku dni zauważyłem, że silnik mojego Eska dziwnie wyje na niskich obrotach (około 1200 do 1500 obrotów/min słychać najwyraźniej). Pośród klasycznego klekotu diesla i zaworów, słychać wyraźne wycie, coś jakby skamlało jakieś łożysko.
Kiedy obroty zwiększają się w czasie jazdy powyżej 2 tysięcy słychać tylko równie rechotanie tak jak ma być.
8 tysięcy km temu mechanior wymienił rozrząd wraz z pompą wody oraz alternator.
Wszystkie paski są nowe. Nie potrafię wyczaić co jeszcze może być przyczyną tego "skamlania". Czy na porzykład pompa wtryskowa może tak wyć lub może łopatki turbo sprężarki?
Wiem, że to pytanie w stylu "zepsuł mi się rowerek, naprawcie" ale być może ktoś z Was ma jakąś sugestię lub przerabiał w swoim aucie podobny temat.
Jak wcześniej nie wynajdę co się dzieje, to pewnie będę tak jeździł, aż coś całkiem klęknie na drodze
Od kilku dni zauważyłem, że silnik mojego Eska dziwnie wyje na niskich obrotach (około 1200 do 1500 obrotów/min słychać najwyraźniej). Pośród klasycznego klekotu diesla i zaworów, słychać wyraźne wycie, coś jakby skamlało jakieś łożysko.
Kiedy obroty zwiększają się w czasie jazdy powyżej 2 tysięcy słychać tylko równie rechotanie tak jak ma być.
8 tysięcy km temu mechanior wymienił rozrząd wraz z pompą wody oraz alternator.
Wszystkie paski są nowe. Nie potrafię wyczaić co jeszcze może być przyczyną tego "skamlania". Czy na porzykład pompa wtryskowa może tak wyć lub może łopatki turbo sprężarki?
Wiem, że to pytanie w stylu "zepsuł mi się rowerek, naprawcie" ale być może ktoś z Was ma jakąś sugestię lub przerabiał w swoim aucie podobny temat.
Jak wcześniej nie wynajdę co się dzieje, to pewnie będę tak jeździł, aż coś całkiem klęknie na drodze
- WieSiu
- Posty: 23277
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
lozysko alternatora,padniety alternator, albo jakies inne lozysko (rozrzadu,pompy wody lub wspomagania lub kompresora klimy), to przychodzi mi do glowy gdy piszesz ze wyje. Ale ze nie slyszysz tego ponad 2000obrotow to nie jestem pewien swojej wypowiedzi. Sprawdz moze z jakich okolic to wycie dochodzi, turbo jest z zupelnie innej strony niz to co wymienilem,wiec bedzie latwo wyelimiinowac.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Kiedy silnik pracuje na jałowym biegu i podejdzie się do auta od prawej strony, pochylając głowę od strony prawego błotnika, to wycie słychać bardziej.
Najwyraźniej słyszalne jest siedząc w środku auta.
Przy 2 tys. obrotów nie słychać, ale to możę tylko dlatego, że rechot silnika jest głośniejszy, lub naprawdę się coś uspokaja.
Tak samo jak przy podniesionej masce dodam gazu na pompie, to przestaję to słyszeć bo łomot silnika zagłusza wszystko, kiedy pochylam się za blisko aby usłyszeć źródło.
Najwyraźniej słyszalne jest siedząc w środku auta.
Przy 2 tys. obrotów nie słychać, ale to możę tylko dlatego, że rechot silnika jest głośniejszy, lub naprawdę się coś uspokaja.
Tak samo jak przy podniesionej masce dodam gazu na pompie, to przestaję to słyszeć bo łomot silnika zagłusza wszystko, kiedy pochylam się za blisko aby usłyszeć źródło.
- WieSiu
- Posty: 23277
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
to sprawa prosta,zdejmij pasek osprzetu silnika, jak ustanie to ktorys z elementow na tym paskuj halasuje (wtedy bym sie cieszyl na Twoim miejscu),jak halas dalej bedzie to zostanie Ci pewnie jakies lozysko w ukladzie napedowym rozrzadu i pompy wtryskowej (wtedy na wymiane gwarancyjna pojedz)
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Pojechałem z reklamacją do warsztatu, który wymieniał rozrząd. Z pompą wody i napinaczami wszystko jest w porządku. (sprawdzili)
Zdjęli pasek wielorowkowy i cisza. Po założeniu paska zpowrotem też cisza, ale wybadali , że alternator się nie wzbudza do końca, ponieważ lampka od ładowania na konsoli lekko się świeci w ciemnościach.
Mechanik stwierdził, że wymieni alternator i już nie powino się to powtarzać.
Kiedy nie jest prawidłowo wzbudzony to podobno wydaje taki dżwięk, a na wyższych obrotach jest lepsze wzbudzenie i dlatego cisza.
Miałem dzisiaj pilny wyjazd do Łodzi i pojechałem bez wymiany tego nieszczęsnego alternatora i wszysko było OK. Nic nie wyło a ładowanie było prawidłowe pomimo świecenia tej lampki. (sprawdziłem napięcie miernikiem na akumulatorze przy zapalonych światłach i było 14,3V). Akumulator jest w pełni naładowany, gdzie po wyłączeniu silnika ma około 12,60V.
Niestety po przejechaniu około 200 km, kiedy zgasiłem silnik aby chwilę odpocząć, już drugi raz go nie uruchomiłem. Poprostu rozsypał się rozrusznik. Teraz się zastanawiam, czy to wycie wcześniejsze nie było związane z tym, że nie odbijał poprawnie bendix i kręciło rozrusznikiem. Mało prawdopodobna teoria ale już nie wiem co mam myśleć.
Zdjęli pasek wielorowkowy i cisza. Po założeniu paska zpowrotem też cisza, ale wybadali , że alternator się nie wzbudza do końca, ponieważ lampka od ładowania na konsoli lekko się świeci w ciemnościach.
Mechanik stwierdził, że wymieni alternator i już nie powino się to powtarzać.
Kiedy nie jest prawidłowo wzbudzony to podobno wydaje taki dżwięk, a na wyższych obrotach jest lepsze wzbudzenie i dlatego cisza.
Miałem dzisiaj pilny wyjazd do Łodzi i pojechałem bez wymiany tego nieszczęsnego alternatora i wszysko było OK. Nic nie wyło a ładowanie było prawidłowe pomimo świecenia tej lampki. (sprawdziłem napięcie miernikiem na akumulatorze przy zapalonych światłach i było 14,3V). Akumulator jest w pełni naładowany, gdzie po wyłączeniu silnika ma około 12,60V.
Niestety po przejechaniu około 200 km, kiedy zgasiłem silnik aby chwilę odpocząć, już drugi raz go nie uruchomiłem. Poprostu rozsypał się rozrusznik. Teraz się zastanawiam, czy to wycie wcześniejsze nie było związane z tym, że nie odbijał poprawnie bendix i kręciło rozrusznikiem. Mało prawdopodobna teoria ale już nie wiem co mam myśleć.
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Nie tak mało prawdopodobna - to mógł być rozrusznikLopezior pisze:Teraz się zastanawiam, czy to wycie wcześniejsze nie było związane z tym, że nie odbijał poprawnie bendix i kręciło rozrusznikiem. Mało prawdopodobna teoria ale już nie wiem co mam myśleć
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- kupiec
- Posty: 12706
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
- Lokalizacja: tychy
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 2005
- Generacja: Inny samochód
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
mogło tak być, wczoraj o godz 18.00 odpaliłem auto a dzisiaj o godz 10.00 nawet nie pierdnął tylko automat słychać więc wszystko może się stać nagleLopezior pisze: kiedy zgasiłem silnik aby chwilę odpocząć, już drugi raz go nie uruchomiłem. Poprostu rozsypał się rozrusznik. Teraz się zastanawiam, czy to wycie wcześniejsze nie było związane z tym, że nie odbijał poprawnie bendix i kręciło rozrusznikiem. Mało prawdopodobna teoria ale już nie wiem co mam myśleć.
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty