Escort 1.6 gaźnik 1991 rok gaśnie na gazie gdy zimny

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
docentus

Escort 1.6 gaźnik 1991 rok gaśnie na gazie gdy zimny

Post autor: docentus »

Witam wszystkich serdecznie

Na początku mówię że przeszukałem już wszystkie wątki dotyczące gaśniecia slinika na LPG ale nie znalazłem nic co dotyczyłoby gaźnikowca.
Dane:
Escort Kombi 1.6 90 KM LPG Tommasetto I generacja przejechane na gazie okolo 70 tys na gaźniku WEber tld brak silnika krokowego, nie znalazłem u siebie także zaworka odpowietrzania skrzyni korbowej a także brak czujnika prędkości jazdy

Problem:

Rano gdy odpalam na gazie obojętnie przy jakiej temperaturze silnik zapala odrazu ale nie trzyma obrotów po czym po chwili wchodzi na 1500 i tak można przejechać około 2 km wciśniecie sprzęgła powoduje natychmiastowy spadek obrotów i zgaśniecie silnika, na ciepłym silniku problemu nie ma silnik trzyma obroty w granicy 950 - 900 obr/min. Następuje problem z zapalaniem ponownym silnika ale po chwili kręcenia wszytsko wraca do normy. Autko zachowuje sie tak i po postoju nocnym 10 h i po postoju dłuższym niz 30 min.

nie wiem w czym problem pomóżcie bo już mi ręce opadają gazownik mówi że wszytsko jest ok bo jak do niego przyjeżdzam silnik jest ciepły a jak postoi u niego i są problemy podkręca tylko śrubą na parowniku i wszytsko jest git do nstępnego dłuższego postoju.
Nie wiem jakie czujniki wogóle są tym silniku bo w książce serwisowej z forum silnik 1.6 na gaźniku jest bardzo pobierznie opisany.

Czekam na pomoc i góry thnx
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

docentus pisze:Rano gdy odpalam na gazie obojętnie przy jakiej temperaturze
pierwszy błąd - odpalając na gazie po d... dostają membrany parownika, przy takiej eksploatacji parownik po 70kkm może wymagac regeneracji, ale nie twierdzę że na 100% to jest przyczyna ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
nillu

Post autor: nillu »

sprawdz ilosc plynu chlodniczego w zbiorniku wyrównawczym. najlepiej jezdzic na LPG majac plyn zaladowany na 'max' albo nawet ponad kreske 'max'.
zobacz gdzie znajduje sie parownik (czy wysoko). parownik ma tendencje do zamrazania sie w nizszej temperaturze otoczenia. to taki troche paradoks, bo w tym wypadku plyn chlodniczy ma zadanie ocieplac go :)
u mnie mialem (i czasem tez ciagle miewam) podobne problemy, a uwidocznily sie szczegolnie kiedy padla mi pompa wodna. gasl mi wtedy czesto, a plyn schodzil mocno z chlodnicy - po prostu ulatywal przez pompe. po wymianie pompy juz dbam o poziom plynu i jest generalnie ok

dodatkowo taka uwaga. staraj sie nie zapalac auta na LPG, rob to tylko awaryjnie i w ostatecznosci. po odpaleniu na benzynie podpiluj troche , przejedz sie kawalek i po minucie dopiero przelacz na gaz. podobnie z gaszeniem silnika - staraj sie przed zgaszeniem przelaczyc na benzyne i odczekaj kilka sekund ;]
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

nillu pisze:parownik ma tendencje do zamrazania sie w nizszej temperaturze otoczenia. to taki troche paradoks, bo w tym wypadku plyn chlodniczy ma zadanie ocieplac go :)
parownik ci oszroni gdy płyn chłodniczy do niego nie dociera - rozprężający się gaz pochłania ciepło stąd szron i temperatura otoczenia ma tu niewielki wpływ, lód będzie się robił i przy +20 stopniach
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
nillu

Post autor: nillu »

aha, no dobrze wiedziec ze nie zalezy od temperatury otoczenia. mnie sie to przytrafilo zimą. oczywiscie parownik byl wtedy oszroniony - wiec mozna latwo zidentyfikowac problem. zatem sprawdz poziom plynów i sprawnosc pompy wodnej
docentus

Re:

Post autor: docentus »

A więc tak płyn mam na maksa wszystkie filtry nowe płyn nigdzie nie uchodzi mam szczelny układ chłodzenia. Z tym zapalaniem na benie to będzie problem bo jezdze tym autkiem na poczcie i po dosyc duzym miescie zreszta bardzo zatłoczonym tak ze te zapalanie na benie wykonczylo by mnie bardziej psychicznie niz to gasniecie na gazie heheh dodam tylko ze jak go zakupilem w lipcu 2007 roku takich problemow nie mialem chodzil idealnie tak do pazdziernika potem zaczęły sie problemy acha jeszcze jedno kable swieczki wszytsko nowki motocrafta, parownik sprawdzałem czy czasem nie jest oszroniony albo zimny a zreszta tak jak pisalem czasami stoi tylko 30 minut i juz jest problem wiec w temp. 10 stopni raczej silnik sie tak szybko nie wychlodzi. Instalacja byla regulowana i tak jak pisalem wczesniej jak jest ciepły chodzi jak marzenie.

Pozdro




Jak widzę brak odpowiedzi na zadany problem może ktoś mi coś podsunie może w tym silniku są jakieś czujniki które mogą to zakłocać bardzo proszę o pomoc



A więc tak problemem był parownik po 60 tys parowniki lovato się kończą a do tego odpalanie na gazie teź dało swoje tak więc po wielu miesiącach walki i wymianie parownika problem rozwiązany

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ