Strona 2 z 3

: 21 lut 2007, 17:30
autor: Patryk
wiec tak, musimy tam odlaczyc aku i standardowo przygotowac autko do roboty czyli tam jakies klocki pod kola bla bla bla. Gdy juz wszystko gotowe to wypijamy jednego glebszego zeby sie znieczulic :mrgreen: i sciagamy obudowe filtra powietrza (pierw sciagamy zatrzaski a potem odkrecamy wszystkie srubki. Sciagamy zewnetrzna pokrywe, wyciagamy filtr powietrza (mozna go przy okazji wymienic). Nastepnie odlaczamy od kolektora ssacego taki czerwony wezyk co idzie od spodu obudowy filtra powietrza (ciezki dostep ale trza sobie dac rade) oraz odczepiamy linke gazu co jest przyczepiona do rury dolotowej powietrza oraz jeszcze z lewej strony wezyk odpowietrzenia komory silnika. Delikatnie sciagamy dolna czesc obudowy filtra powietrza (ciezka operacja z powodu kolizji tego calego ustrojstwa z elementami silnika i linka gazu, a przy okazji cza uwazac zeby nie zniszczyc takiej kruciutkiej rurki termicznej co idzie od obudowy kolektora wylotowego do rury dolotowej powietrza do silnika). Aha jeszcze tam przewody wysokiego napiecia sa do tej obudowy od spodu przyczepione wiec tez trza odpiac, nastepnie odlaczamy i sciagamy cewke zaplonowa wraz z przewodami wysokiego napiecia (musicie uwazac zeby nie pomylic ktory kabel gdzie idzie bo potem autko nie zapali jak zle podlaczycie). Odlanczamy linke gazu od obudowy wtryskiwacza. Dobra mamy teraz jak na dloni pokrywe zaworow. Musimy sciagnac gorna czesc oslony paska zebatego napedu rozrzadu a nastepnie cala pokrywe zaworow i juz mamy fajny dostep :mrgreen: i teraz pojawia sie pytanie jak daleko chcecia ingerowac dalej w silnik, ja osobiscie musialem sciagnac cala glowice ale opisze tylko (no chyba ze chcecie wiecej) jak wymienic szklanki bo tak sobie teraz uswiadomilem ze do wymiany uszczelniaczy powinno sie sciagnac glowice bo inaczej to moga grzybki wpasc do cylindrow i i tak bedzie potrzeba sciagania glowicy :-| Dobra wiec szklanki czyli popychacze hydrauliczne zaworow. Nalezy odkrecic sruby mocujace cale dzwigienki do glowicy i je wyciagnac tylko ich nie pomieszajcie, sruby dzwigienki i ich "mocowania" musza byc dokladnie tak samo pozniej przykrecone :!: Teraz mozna juz spokojnie wymienic stare szklanki na nowe, pamietajcie aby pozadnie je naoliwic olejem przed wstawieniem poniewaz na poczatku beda dosc dlugi czas chodzic na "sucho" zanim pompa poda olej do rozrzadu. Wszystko trzeba teraz porzadnie naoliwic i zlozyc w sposob przeciwny do rozkladania. Uzywamy nowej uszczelki pod pokrywe zaworow (bedzie korkowa i musimy ja cala przesmarowac smarem badz olejem przed zalozeniem) i ja osobiscie proponowalbym nowy olej z filtrem chcociaz mozna go wymienic po krotkim czasie od naprawy poniewaz nowe czesci musza sie dotrzec. W zwiazku z tym rowniez eksploatujemy silniczek bardzo delikatnie zeby sie nam nie narobily problemy na poczatku a po jakims 1000km juz mozna normalnie nim jezdzic :mrgreen: Chyba wszystko opisalem, jak sa pytania to smialo pytac a jezeli chcecia wersje hard czyli ze sciaganiem glowicy to piszcie :cool:

: 21 lut 2007, 17:56
autor: Yagr
fajny opis, Patryk ;) ja dodam że bawiąc się bez ściągania głowicy dobrze odkręcić świece i spreparować sobie zagięty drut którym poprzez otwór po świecy podpieramy zawór żeby nie wpadł do środka w czasie odkręcania dźwigni zaworowych. Przydaje się też ściągacz do sprężyn zaworowych,

: 21 lut 2007, 18:19
autor: cidzej
Yagr pisze:fajny opis, Patryk ;) ja dodam że bawiąc się bez ściągania głowicy dobrze odkręcić świece i spreparować sobie zagięty drut którym poprzez otwór po świecy podpieramy zawór żeby nie wpadł do środka w czasie odkręcania dźwigni zaworowych. Przydaje się też ściągacz do sprężyn zaworowych,
no no Yagr, pamietaj zeby wziac ze soba na zlot :)

: 21 lut 2007, 18:32
autor: ARIEL
adrianolkusz, niebaw się w naprawegłowicy ja bym zaryzykował z allegro za grosze idzie wyrwać :mrgreen:

: 22 lut 2007, 08:41
autor: adrianolkusz
Ariel w sumie dobrze mówisz. Głowicę mogę kupić a szklanki sam wymienię. Z zaworami będzie spokój

: 22 lut 2007, 21:40
autor: Patryk
hehe dobry patent z tym drutem, nie znalem go, w sumie jak odpowiednio gruby i mocny drut sie uzyje to faktycznie powinno zadzialac, tylko to bedzie potrzebne nie przy odkrecaniu dzwigni zaworowych bo one nie trzymaja grzybkow w zaden sposob tylko przy sciaganiu pierscieni stozkowych z ramienia grzybka :cool: Czyli w ten sposob mozna sciagnac sprezyny zaworowe i wymienic uszczelniacze tylko trzeba uwazac aby jednak te grzybki do srodka cylindra nie wpadly bo wtedy dupa zbita i glowice i tak bedzie trza sciagac.
A co do Twojej wypowiedzi ARIEL, to sie nie zgodze zupelnie, jak kupi na allegro glowice to i tak musi wymienic uszczelke pod glowica i pod kolektorami a dla pewnosci jeszcze szklanki, uszczelniacze i dodatkowo zimering przy kole zebatym napedu walka rozrzadu oraz dekielek z drugiej strony glowicy i oczywiscie nowe sruby mocujace glowice zeby nie wypadla mu przez maske jak bedzie odpalac :cool: tak wiec taniej i prosciej bedzie sciagnac stara glowice, powymieniac uszczelki, uszczelniacze, szklanki, sprawdzic stan walka rozrzadu (jak bedzie oki to go nie ruszac w ogole), zlozyc do kupy na nowych srubach, wymienic pasek z rolka napinacza, zalac nowym olejem i zalozyc nowe filtry (oleju i powietrza). Sam dokladnie tak zrobilem i kosztowalo mnie to o ile dobrze pamietam niecale 500 zl a autko smiga ja ta lala :mrgreen: W sumie to ja nawet wiecej zrobilem no ale nie bede sie tu o tym rozpisywal, tak wiec moim zdaniem robic samemu a decyzja nalezy juz do wlascicieli essich, pozdro :cool:

: 22 lut 2007, 21:56
autor: darcun4
cidzej pisze:no no Yagr, pamietaj zeby wziac ze soba na zlot
To już drugi?
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... czelniacze

: 22 lut 2007, 21:59
autor: darcun4
Patryk pisze: jak kupi na allegro glowice to i tak musi wymienic uszczelke pod glowica
A do tego jeszcze szlif ;)

: 24 lut 2007, 20:09
autor: Patryk
darcun4 pisze:A do tego jeszcze szlif ;)
calkiem prawdopodobne :cool:

: 24 lut 2007, 20:18
autor: Jamszoł
Nie potrzeba odrazu szlifować - ja bym najpierw głowicę z lekka dotarł na płycie do docierania ( płyta traserska ) i sprawdził czy w ogóle należy szlifować.
Po co porywać się na niepotrzebne straty

: 01 cze 2007, 21:43
autor: KuRowSKi
Objaw który męczy na pewno nie jednego Essiego czyli przy wciśnięciu gazu do dechy muli go i szarpie. Wymieniłem popychacze i objaw całkowicie ustąpił.

: 15 lis 2010, 21:44
autor: Gajek
Witam, chciałem się zapytać czy można wycisnąć olej z popychaczy? Trochę mi klekoczą i gdzieś wyczytałem, że gość wycisnął olej z nich i ucichły mu popychacze.

: 15 lis 2010, 21:51
autor: Jamszoł
Gajek, coś mi się wydaje , że ktoś coś źle opisał
Olej w popychaczach - popycha je a one popychają zawory - nie ma oleju - zawory nie otwierają się .

: 15 lis 2010, 22:14
autor: Jamszoł
to dotyczy chyba wszystkich silników ze sterowaniem zaworów poprzez ciśnienie oleju
Słaby docisk powoduje mniejsze uchylenie zaworu a co za tym idzie mniejsza ilość mieszanki paliwowo-powietrznej dostaje się do komory spalania
Niech mnie ktoś poprawi jeśli źle mówię

: 16 lis 2010, 15:48
autor: Gajek
A popychacze mają być twarde czy miękkie? Na forum było napisane, że gość wycisnął je na imadle żeby szlam wyleciał i je później wsadził do nafty, a potem do oleju żeby się napełniły.