: 08 lip 2008, 18:03
Problem z zapalaniem w zasadzie ustąpił (po wizycie u elektryka i zapobiegawczo wymieniłem przewody wysokiego napięcia.
Natomiast po miesiącu świętego spokoju pojawił się następny. Auto mi przerywa, szczególnie na wysokich obrotach (powyżej 3000obr/min). Często jest tak, że auto przy 3500 tak jakby zgaśnie, szarpnie nim i dalej obroty już idą do góry bez problemu. Dzisiaj mi na autostradzie zgasło
, ale jak się jeszcze kulało zapiąłem 4 i zapaliło. Potem na skrzyżowaniu mi zgasło, ale zapaliło z lekkim trudem, trochę poprzerywało, no i znowu jechało spokojnie. Po jakimś czasie znów to samo, itd, itp.
Podejrzewam, że niestety pompa paliwa się kończy i w związku z tym mam pytanie.
Ile kosztuje wymiana tego badziewia? Pompa coś koło 120zł kosztuje, ale chce, to zrobić "jak Bozia przykazała"
, czyli wyjmując zbiornik paliwa. Będzie mi to robił znajomy, ale wiadomo, że muszę mu zapłacić jakąś kasę?
Natomiast po miesiącu świętego spokoju pojawił się następny. Auto mi przerywa, szczególnie na wysokich obrotach (powyżej 3000obr/min). Często jest tak, że auto przy 3500 tak jakby zgaśnie, szarpnie nim i dalej obroty już idą do góry bez problemu. Dzisiaj mi na autostradzie zgasło

Podejrzewam, że niestety pompa paliwa się kończy i w związku z tym mam pytanie.
Ile kosztuje wymiana tego badziewia? Pompa coś koło 120zł kosztuje, ale chce, to zrobić "jak Bozia przykazała"
