No to ja się odezwę, jako że trochę liznąłem tematu elektryki i elektroniki
:
Obaj macie rację:
1. Połączenie skręcane, przy prawidłowym, dokładnym wykonaniu, jest najlepszym połączeniem elektrycznym - powierzchnia styku metalu dwóch przewodów jest największa. Im gęstszą spiralke się zrobi, tym powierzchnia styku jest większa.
Wady - problemy z rozluźnianiem (szczególnie w sprzęcie drgającym,
samochód) i utleniania miejsca styku.
2. Połączenie lutowane - nie ma problemów z rozluźnianiem, za to gorsze przewodnictwo na połączeniach: metal lutowany-lutowie. Może to stwarzać problemy w wysokoprądowych obwodach, oraz w sprzęcie bardzo czułym, jak np. CB. Występuje też tendencja do łamania przewodów na końcach odcinka polutowanego.
Ergo - najpierw porządnie skręcamy, następnie lutujemy
Na koniec owijamy izolką tak, aby zabezpieczyć elektrycznie, a także mechanicznie, usztywniając końce, żeby się nie ułamały.
A żeby nie było off topic, podejrzewam u siebie problemy właśnie z sondą. Sprzęt całkiem nieźle jeździ na gazie ( I generacja), na benzynie natomiast pali jakieś kosmiczne ilości, śmierdzi benzyną wszędzie dookoła. Ogólnie kosmos. Planuję odpiąć sondę i zobaczyć co to zmieni.