Strona 2 z 2

: 21 kwie 2009, 22:40
autor: Jamszoł
EEEE - amor nie skrzypi - chyba , że ze srodka wszystko wyleciało .
Czy gazowy , czy olejowy - puki jest pełny - nie ma prawa piszczeć czy skrzypieć.
Jak już to skrzypi jakaś tuleja

: 22 kwie 2009, 06:44
autor: Ven
Nie nie, to amor wiem bo umnie też zaczeło skrzypieć po ok 6000km. Mam HARTy gazowe z tyłu. Myślałem że to półka tudzież kanapa ale wszystko co z tyłu gumowe i ma kontakt popsiukałem i dalej to samo.

To nie jest skrzeczenie czy skrzypienie - jak zużytego zawieszenia - ten dzwiek to bardziej popiskiwanie na lekkich wybojach - jak sie jedzie nie rowna droga (czyli nie nową :) to słychać takie pi-pipipi-pi-pii-pii, czasem ciuchutko zaskrzypi jak fotel w escorcie :)

Na 100% dzwiek daje gumowy element o metal / gume.

Amory mają coś ok 6000km i ok 68% , zachowują się dobrze, więc nie jest zle. Tylko to popiskiwanie :razz: