Strona 2 z 2

: 08 gru 2010, 18:17
autor: Jamszoł
no tak - jak łącznik nie byl przykręcony to stabilizator będzie walił a wtedy każdy ruch silnika spowoduje puknięcie

Ale gdybyś wlazł pod autko to powinieneś to zauważyć :razz:

: 08 gru 2010, 20:34
autor: kris
Jurek,wszystko było poskręcane tylko łeb na łączniku łączący stabilizator był rozpiżony i całośc latała se we wszystkie strony,nic nie było widac bo guma była cała,dopiero jak go wyjąłem to odkryłem usterke,łeb powinien ciężko chodzic a on sobie latał luzem we wszystkie strony,praktycznie połaczenie ze stabilizatorem było tylko na śrubie.
Jak by ktoś miał podobne objawy tzn. pojedyńcze puknięcia między biegami 1-2,2-3 to proponuje luknąc na łączniki.

A pukanie w trakcie jazdy to już inna bajka.

: 08 gru 2010, 20:35
autor: bodzio82
kris2629 pisze:wrzucam 1 ,ruszam,następnie wrzucam 2 ,puszczam sprzęgło i słychać charakterystyczne PUK,to samo jest między 2 a 3 biegiem,co to może być?
Sprzęgło żyleta,te puknięcia nieraz są,a nieraz ich nie ma.
Doradzcie,bo irytuje mnie to
mam to samo to raczej przeguby u mnie stuka juz ze 2 msc
to nie laczniki ja mam nowki laczniki i gumy na stabilizatorze a dalej puka i tez nie za kazdym razem

: 08 gru 2010, 20:51
autor: Jamszoł
bo wóz krisa jest wyjątkowy :mrgreen:
Pierwszy raz się spotkałem z tym , że pukanie przy zmianie biegów - to łączniki
Wszystko wskazywało na wahacze ; przeguby ; sanki .
Tak jak pisałem łączniki pukają na dziurach przy wolnej jeździe
Tu mamy wyjątek :mrgreen:

: 08 gru 2010, 21:04
autor: bodzio82
Jamszoł pisze:Tak jak pisałem łączniki pukają na dziurach przy wolnej jeździe
Tu mamy wyjątek
potwierdzam :mrgreen:

: 08 gru 2010, 21:07
autor: kris
A widzisz,też bym raczej co innego obstawiał,łącznik był tylko w łańcuchu wydarzeń a zródłem puknięc był stabilizator.
W każdym bądz razie problem zniknął i to jest najważniejsze :mrgreen:
A co do pukania to już mi w Pęczniewie waliło i wiedziałem że to któryś łącznik a przy okazji wyszło jeszcze inne szydło z wora
Sprawdzałem to co radziłeś,śruby tulei,przeguby,poduszki silnika,skrzyni i wszystko było okerej a tu taki pasztet :mrgreen:

Ta końcówka stabilizatora pukała