odswieze temat bo zarosł mchem
chodzi o te spadki mocy, byly sporadyczne ale ostanio wracalem escortem z roboty i jechalem ze tak powiem na sportowo
auto szlo jak zle w pewnym momecie po przeciagnieciu i przy puszczeniu gazu a nastepnie kilka razy dalem w gaz i puszczalem zeby walnal bo dodam ze escort pluje nieraz ogniem po modach
nagle auto stracilo moc i tak jakby cos zablokowalo kola zero ciagu kazdy bieg auto sie nie napedza szarpie jak mocno wcisne w podloge gaz ,szarpanie wyczuwalne przez doslownie sekunde ,wogole nie da sie przejsc plynnie z nizszego biegu na wyzszy jak chce dynamiczniej przyspieszyc wyraznie efekt trzymania jakby przyczepe ciagnal z ciezkim ladunkiem ,ruszyc tez ciezko trzeba dodac duzo gazu bo trzesie sie escort i szarpie ,nie wiem co robic ogolnie silnik pracuje rowno na b jalowym odpala jedzie ale jazda przypomina jazde malym fiatem albo i gorzej
Hamulce nie trzymaja przynajmniej nie grzeja sie kola podczas jazdy trudno mi stwierdzic ale wyglada wlasnie tak jakby heble trzymaly ,bylem dzis na kompie zero bledow wszystko niby sprawne zastanawiajace jedynie ze czas wtrysku jest bardzo krotki 1,50 ms z tym ze jak podepne sie do staga bo auto w gazie czasy 2.6 ms na bieg jalowym wiec nie wiem o co chodzi
prosze nie piszcie o kablach swiecach przeplywce sondzie bo to powymieniane ,przewody elektryczne pod maska posprawdzane nie robia zwarc cewka ma z rok ori ford ,skrzynka bezpo wymieniona stara byla podlana woda zasniedziala ogolnie syf
licze na wasza pomoc