Mam problem z działaniem LPG, traci na mocy.

[bodzio82]

Bazyss, gaz ma byc ustawiony poprawnie
czyli wspolczynnik nadmiaru powietrza w granicach L= 970 ,CO miedzy 0.20-0.30 ,HC mniej niz 100 jak bedzie np 400, 1000 i wiecej to sonda do wymiany i dopuki nie wymienisz bedzie problem wlasnie tego typu co opisales,
Nastepnie przy podwyzszonych obrotach tak okolo 3tys CO 0,18 DO 0,25
HC w granicach 100 ,wspolczynnik LAMBDA 990-999

Jak bedzie za ubogo zwieksza sie temp.spalania nastepuje przegrzewanie glowicy zaworow i innych czesci az wkoncu silnik w niedlugim czasie pada i tak wlasnie wychodzi oszczednie ,znowu bogato tez nie dobrze swiece sonda katalizator jak jest,uklad wydechowy wszystko sie zapier .czarna sadza ogolnie silnik tez nie ma lekko

Mieszanka musi byc optymalna wtedy bedzie wszystko smigalo jesli chodzi o lpg i ecu silnika
bo komp silnika wkurza sie jak gaz prubuje mu namieszac nieraz nawet dochodzi do tego ze zaprotestuje i autko nie chce zapalic

[Bazyss]

ok.
we Wtorek jadę na sprawdzenie instalacji zobaczymy co mi powie.
Nie będę mu sypał danymi bo jeszcze mi powie żebym sobie sam sprawdzał Ale podejrzeć sobie mogę wyniki w kompie

co do spalania to dzisiaj traska 300km 3osob. na pokładzie prędkości pomiędzy 100-120 czasami pomiędzy 130-150 sporo hamowania i startu od 1, 2, w górę.
Spalanie wyszło 10l/100km
wydaje mi się iż w miarę sęsownie wyszło bo balast dodatkowy plus mało równomierna jazda.

Szkoda że nie mieszkasz bliżej to bym podjechał na ustawienie

Byłem dzisiaj na diagnostyce.
Urwany kabelek od lambdy ;/ albo da sie przylutować albo wymiana na nową ;/
Co do objawów to na nieszczęście u diagnosty stało mu się to raz. Parametry podczas pracy ma dobre i w normie. Na chwilę obecną odłączony krokowiec i testy czy usterka się powtórzy, jeżeli tak to znak iż wina leży po stronie mechanicznej, parownik, przewody. Jeżeli wszystko będzie dobrze to elektronika siadła i trzeba będzie ją prześwietlić.
Tak to wygląda na chwilę obecną.
Testuję i zobaczymy co pokaże.

[WieSiu]

i jak? wiadomo co jest przyczyna ?

[Bazyss]

Nie mam czasu zrobić tej Lambdy ;/ a żeby spróbować przylutować ten kabelek muszę wykręcić tą lambdę bo dojscia zadnego ;/
A takie pytanie czy da się to w ogóle przylutować czy od razu kupić nową i wkręcić??

[Jamszoł]

Z przylutowaniem będzie kłopocik - chyba ?
Jak wymieniałem w Esie , nie orginał - ale poprawna , to sonda - się okazało ma kabelki stalowe i nie da się do nich przylutować w normalny sposób niczego (lut nie trzyma sie drucików )
ZAPRASOWAŁEM KOŃCÓWKI NA PRZEWODY ( damsko - męskie ) - takie lepsze na połączenie dałem koszulkę termokurczliwą

[Yagr]

da sie przylutować - moja przylutowana uniwersalna NGK ciągnie juz którys tam rok Tyle że trzeba wiedzieć jak Kabelki od lambdy to nie jest miedź tylko jakaś tam stal (plecionka) i przed lutowaniem trzeba uzyć kwasu albo odpowiedniej pasty lutowniczej. Zwykła kalafonia niewiele tu zdziała.

[Jamszoł]

A ja niestety kwasu nie miałem , poza tym miałem zwykłą transformatorówke a tu pewnie trzeba mieć tak zwana kolbe - czyli dużą lutownicę .
Ale i tak myślę , że połączenie damsko męskie + termokurczliwa - zdaje lepiej egzamin
Koszulka ta czarna ze sylikonem w środku - w trakcie podgrzewania/zaciakania - sylikon musi wyleść pod ciśnieniem ze środka
Można wtedy takie połączenie wrzucić do wody i nie ma szans , żeby zamokło.

[Bazyss]

połączenie damsko męski można wtedy jak kabelek trzsnie w połowie a mi się uwalił przy samej sądzie ;/
Ciężko w ogóle ją odkręcić??

[Jamszoł]

No to trza było tak od rau
Lambada do wymiany - odkręcisz - na zimnym silniku - polej WD40 na 20 - 30 minut przed rozpoczęciem prac
Możesz tez precyzyjnie uderzyć młotkiem w bok lambdy - tam gdzie przychodzi klucz - tylko nie za mocno - bo klucz potem nie wlezie

[Bazyss]

ok. dziękuję za fachową poradę.
Jakieś preferowane firmy produkcyjne co do Lambdy?? czy zbytnio nie ma znaczenia?

[Jamszoł]

Moim zdaniem nie ma znaczenia - byl by była taka jaką masz
Czyli z 4 przewodami

AAA - nie chinszczyzna !

[Bazyss]

czyli taka powinna pasować Sonda

[Jamszoł]

Tak

[Bazyss]

dziękuję

[Jamszoł]

proszę bardzo