Ford Escort Team Polska

A ja ciągle się zastanawiam skąd TO się wzięło i to w tak młodym aucie?
Nikt tego nie umie wytłumaczyć? I w dupie mam to, kto jakąkolwiek winę bierze na siebie i kto za czyje pieniądze będzie to malował. Mnie by głównie interesowała właśnie przyczyna tej szkody, bo w srającego ptaka nie wierzę.

Ale to jest srajacy ptak. Auto stalo wyprodukowane na parkingu i zostalo osrane. Ot tyle. I na czas nie zmyte. Wystarczy roznica temperatur dzien/noc i sa pekniecia.

Swoją drogę czego nażarł się ten ptak że tak wyżarło

Wlasnie nie ma znaczenia co jadl sama kupa starczy

To współczuję w przeszłości, jakoś stare lakiery aż tak nie mają

WieSiu pisze:To współczuję w przeszłości

Mogę się mylić ale chyba w przyszłości

MARKKO, hehe, możesz się mylić.

Ewentualnie Wiesiek ma zakitrany wehikuł czasu i się cofnął w czasie żeby Ci współczuć

Tak cofnalem się w czasie żebyście wiedzieli.

A w tekście miało być przyszłość

a jak kupowales to nie zauwazyles czy nie bylo tego?

Nie zauwazylem. Auto bylo ladne i blyszczace

Stąd się biorą wżery na lakierze francuskich samochodów
http://www.wykop.pl/link/1835641/golab- ... -w-formie/

Lukas pisze:Auto stalo wyprodukowane na parkingu i zostalo osrane. Ot tyle.

Lukas czy Ty wiesz co napisałeś? Jesteś tego pewien?
Mam rozumieć, że 14 dniowe wczasy mam sobie wybić z głowy, bo jak zostawię samochód na lotniskowym parkingu i ptak osra pierwszego dnia, to mogę mieć dziurę na wylot?

Lukas pisze:I na czas nie zmyte.

No i jaki ten czas? 2 tygodnie, 2 lata czy 2 dni?
Ten przypadek mi osobiście dawał by dużo do myślenia na przyszłość.

darcun4, juz tyle o takich przypadkach w necie przeczytalem, ze uwierzylem, ze to sie moze stac. A nie wiem ile kupa na nim lezala.

Lukas pisze: Auto stalo wyprodukowane na parkingu i zostalo osrane

raczej nie możliwe, bo tak jak napisałem wcześniej stoja zakonserwowane.