Strona 4 z 5

: 09 maja 2010, 14:42
autor: Albercik
news upadate - rozkminiłem dokładnie jak idzie sygnał:

Czujnik temp. aaaa złącze na grodzi C1946 pin 7 aaaa złącze komputera C4000 pin 38

I tu kończy się jego droga. teraz kabel włączający wentylator:

Złącze komputera C4000 pin 68 aaaa złącze na grodzi C1963 pin 12 aaaa złącze na grodzi C2038 pin 7 aaaa podstawka przekaźnika.

i tak: do kompa sygnał dochodzi. Ale komputer nie daje masy do włączenia wentylatora :/ nie wiem co dalej. Można to jakoś sprawdzić podpinając się pod kompa, czy raczej tylko podmiana EEC wchodzi w grę?

: 09 maja 2010, 20:22
autor: Yagr
Albercik, zawsze możesz sobie wstawiś zwykły termowłącznik i puścić przez niego zasilanie wentylatora. Jak w tych starszych wersjach. Możesz sobie kupić obudowe termostatu od 1,3 z miejscem na ten termowłacznik i problem bedzie rozwiązany - wentylator ci sie bedzie włączał niezaleznie czy EEC5 bedzie miał na to ochote czy tez nie.

: 09 maja 2010, 20:57
autor: Jamszoł
ewentualnie zastosować termowłącznik z dwoma kabelkami i przez niego przepuścić sterowanie sygnałem do przekaźnika i tez się ominie kompa

: 09 maja 2010, 21:06
autor: Illuminati75
Dokładnie - wycieczka do najbliższego sklepu elektronicznego (porządnego) i jakiś kit AVR elektronicznego termometru ze sterowaniem. Bez LCD na ICL7106 bo bez sensu i szkoda przepłacać. Choć mógłby być to fajny bajer mieć w kabinie LCD z dokładną temperaturą motoru). Z resztą, Google - i wyszukać schemat takiego ustrojstwa na termistorku. Jak coś to służę pomocą :D

: 09 maja 2010, 21:11
autor: Yagr
Uriel75, bez tworzenia jakichkolwiek układów i w formie niemal fabrycznej to można zrobić i to własnie miałem na mysli we wcześniejszym poście ;) Tak jak proponowałem były napedzane wentylatory w HCS z EEC4

: 09 maja 2010, 21:15
autor: Jamszoł
A widzisz :mrgreen: nie elektryk a też umiem kombinować :mrgreen:
Swoją drogą - fajnie by bylo widzieć jaka temp jest w silniku - jeszcze by się przydało wiedzieć jakie napięcie jest w instalacji.
Ale kupne Voltomierze są za ordynarne i na ciełokrystalicznych wyświetlaczach - przydał by się delikatny LED

: 09 maja 2010, 21:49
autor: Illuminati75
Woltomierz by załatwił sprawę, ale jak dla mnie i wnętrze Esa - LCD zniosę tylko na zegarku i niech tak pozostanie. Ale bajer byłby fajny, zwłaszcza, że multimetr można kupić do 20 złych i odpowiednio to zaadoptować. Choć w sumie to chyba bez sensu...

Do mojego auta raczej bym tego nie wrzucał.

: 09 maja 2010, 21:55
autor: Kudłaty_EZG
Uriel75 pisze:że multimetr można kupić do 20 złych i odpowiednio to zaadoptować.
nie do końca się z tym zgodzę multimetry strasznie głupieją przy próbie mieżenia napięcia źródła z którego są zasilane

ja proponowałbym wskazówkowy wskaźnik wysterowania z jakiejś starej dopałki i jakiś stabilizator lub choćby rezystor i będzie sobie mierzył napięcie od 11 do 15V, co prawda nie wskaże dokładnego ale na tyle żeby wiedzieć czy wszystko z ładowaniem ok wystarczy

: 09 maja 2010, 22:08
autor: Albercik
żeby wiedzieć, czy wszystko jest ok, to wystarczy mi, że raz na miesiąc sprawdzę miernikiem akumulator na wyłączonym i włączonym silniku :P

Co do włącznika to też tak zacząłem kombinować, że podepnę kradziejką dodatkowy kabel, do tego, co podaje sygnał do kompa i wepnę go bezpośrednio w podstawkę przekażnika, omijając tym samym EEC (a jednocześnie EEC też będzie dostawało info).

Z drugiej jednak strony, zanim to zrobię, to chcę się podpiąć pod kompa i zobaczyć, co powie. Może to jakaś pierduła. Szczególnie, że ostatnio zaczął trochę więcej paliwka wciągać, więc należy mu się jakiś resecik...

BTW - dziś jeździłem cały dzień z wyłączonym grzaniem (nawiew na zimne) i robiąc po mieście ponad 150km auto nie zagrzało się ponad 'R'. Prawie caly czas było w połowie R, albo trochę poniżej. Wiatrak się nie włączył.

[ Dodano: Nie 09 Maj, 2010 ]
P.S. Tak wogóle, to od początku mam rozwalony termostat i jest zawieszony cały czas na dużym obiegu. Może to mieć coś wspólnego?

: 09 maja 2010, 22:16
autor: Jamszoł
Ja bym z chęcią widział w tablicy rozdzielczej małe cyferki (do 0,5mm) pokazujące napięcie z dokładnością do 0,1V - ale na ledach - co by nie trzeba bylo podświetlać .
Temperatura silnika mogła by być obok na takich samych ledach.
Obok zegarów jest sporo miejsca

: 09 maja 2010, 22:18
autor: Yagr
Albercik pisze:BTW - dziś jeździłem cały dzień z wyłączonym grzaniem (nawiew na zimne) i robiąc po mieście ponad 150km auto nie zagrzało się ponad 'R'. Prawie caly czas było w połowie R, albo trochę poniżej. Wiatrak się nie włączył.

[ Dodano: Nie 09 Maj, 2010 ]
P.S. Tak wogóle, to od początku mam rozwalony termostat i jest zawieszony cały czas na dużym obiegu. Może to mieć coś wspólnego?
z większą ilościa spalonego paliwa? Jak najbardziej - silnik masz długo niedogrzany - chodzi na "ssaniu" (elektronika podaje wiecej paliwa aż do osiagnięcia prawidłowej temperatury pracy). A co do wiatraka... skąd pewnośc że po zagrzaniu się nie właczył? Wcale nie musi byc go wyraźnie słychac w kabinie ;) Ja w swoim poznawałem ze wentylator stoi gdy wskazówka szła wyżej niz zwykle. Ale u ciebie jest połączenie dwóch dośc rozbieznych problemów - brak właściwego nagrzewania sie silnika ze względu na stała prace układu chłodzenia na dużym obiegu oraz, gdy juz tą temperature wreszcie osiągnie, brak włączania sie schładzania chłodnicy wentylatorem po nagrzaniu. Zanim zaczniesz wymieniać ECU i robic inne przeróbki wymień ten termostat, zrób reset i zobacz czy sytuacja nie wróci do ładu ;)

: 09 maja 2010, 22:20
autor: Albercik
może masz dobry wzrok, ja tam cyferki wielkości 0,5mm to musiałbym chyba lupą oglądać, a podczas jazdy to mogłoby być wyjątkowo niebezpieczne.

A czy możemy wrócić do tematu?

: 10 maja 2010, 10:32
autor: Illuminati75
U mnie temat zakończony. Czyli...

Nie zrobiłem tej instalacji z żarówką dla sprawdzenia, kiedy włączy się wentylator. Zapomniałem i nie chciało mi się. Dzisiaj wczesnym rankiem pojechałem do Warszawy. Stojąc w korku w Raszynie na wolnych obrotach (około 900) zauważyłem nagle spadek o około 100 obrotów. Przypuszczałem, że włączył się wiatrak. Wyłączyłem silnik i usłyszałem miły szum i poczułem lekką wibrację nadwozia. Czyli wszystko gra. Przez dojazd na Okęcie (5-6 km w korku) wentylator włączył się kilka razy. Tak więc dziękuję wszystkim, którzy w mniejszy lub większy sposób przyczynili się do mojej naprawy. Nie będę wyszczególniał, ale szczególne podziękowania dla Yagr, Jamszoł :D

: 10 maja 2010, 12:13
autor: Albercik
Ja za to dokopałem się do czego innego. Na podstawce przekaźnika pojawia się jednak masa sterująca przekaźnikiem, ale nie wiadomo dlaczego na kablu jest prawie 500 Ohmów oporu. Przeczyściłem wszystkie kostki po drodze i nic. Dlatego postanowiłem, że zrobię to trochę okrężną drogą jednak, ale zachowując automtyczne włączanie się wentylatora, a nie ręczne :P

Mianowicie chcę dać dodatkowy przekaźnik (taki, jak do świateł mijania/drogowych), który potrzebuje znacznie mniej prądu, niż przekaźnik od wentylatora. Podłączyć go chcę tak: wspólne +12V dla obu przekażników (po włączeniu stacyjki), masa na cewkę mniejszego od komputera. Do dużego przez mały przekażnik masa samochodu. I powinno śmigać :)

[ Dodano: Pon 10 Maj, 2010 ]
poradziłem się kolegów z Elektroda.pl - tam opisałem mój pomyśl, który chcę zrealizować:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... t=#8058431
jak na coś wpadniecie, to piszcie :)

: 10 maja 2010, 18:09
autor: Jamszoł
Albercik pisze:poradziłem się kolegów z Elektroda.pl - tam opisałem mój pomyśl, który chcę zrealizować:
Ale nie pisałeś z którego foruma jesteś ?
Bo tam rządzi kolega Blazey :mrgreen: i żeby się odegrać wlepi Ci ostrzeżenie :)