Nie wyjeżdżaj z Poldkiem - bo to silnik o konstrukcji z lat 50 i średnio po 100000 km trzeba było robić remont silnika właśnie z powodu oleju - który mial takie właściwości smarujące jak papier ścierny

Z wypowiedzi twojej wynika , że znasz się na tym najlepiej - lepiej od konstruktorów Forda wiesz co ma się lać do silnika , mimo , że zalecają syntetyk.
Gożej z tym , że ktoś kto się nie zna na mechanice - jeszcze Ci uwieży i zaleje silnik Escorta jakimś "G" mineralem zamiast syntetykiem lub w najgorszym przypadku półsyntetykiem .
Powtórzę jeszcze raz wszystkim - zwykły mineralny Lotos ma temperaturę płynięcia -27 stopni - można poprosić sprzedawcę o specyfikację i sprawdzić a 13 s po odpaleniu silnika zimą bez smarowania , to powolna śmierć dla silnika.
Jak ktoś nie wierzy - niech się trochę ruszy - wejdzie na Google i sobie poczyta fachowych pisemek jeśli nie wierzy co mówią inni na forum .