Strona 1 z 2

zamula po czym wyrywa do przodu

: 13 gru 2011, 07:46
autor: elnino
mam taki problem. pare tygodni wstecz podciagnalem linke gazu a takze skorygowalem konik od linki na pompie. byla dosc spora dziura w reakcji na nacisniecie pedalu gazu. teraz dziala cacy. zauwazylem jednak choc nie wiem na ile moze miec to zwiazek z tym co powyzej, ze czasem zawieszaja mi sie obroty. dzieje sie to tylko wtedy kiedy rusze z jedynki do ok 3500 obr lub krece tak samo dwojke potem kiedy np dojezdzam do swiatel i wrzucam luz silnik zawiesza sie na 2000 obr zawsze. tylko na takich nie mniej nie wiecej. zamulam go wtedy na trojce i lekko puszczam sprzeglo az zejdzie do swoich 950. wczesniej tak nie bylo dlatego sie zastanawiam czy regulujac konika czujnik polozenia przepustnicy ktory sie tam znajduje - kostka z trzema kabelkami czegos nie miesza w parametrach. to pierwsza sprawa.


druga sprawa to tylko i wylacznie podczas skretu w prawo pod gorke. jest cos takiego. jesli nie przytrzymam gazu potrafil mi zgasnac. po prostu uczucie jest jakby mi ktos zgasil na stacyjce auto. ponownie odpala bez niczego. nauczylem sie zeby trzymac noge na gazie czego efektem jest dosc dziwne zachowanie sie silnika. wchodzac w zakret w prawo pod gorke i majac powiedzmy na drugim biegu i 2000 obr jest taki szlag jakby ktos na pol sekundy odcial paliwo po czym auto dostaje takiego kopa ze jestem zmuszony niejednokrotnie hamowac. wyrywa sie do przodu tak do 3000 obr po czym dalej jedzie juz normalnie. zastanawia mnie co moze byc przyczyna dwoch ww problemow. moze nie sluszniee ale lacze obie te rzeczy ze soba bo zaczely dziac sie w tym samym czasie. co to moze byc?


sprawa o tyle smieszna ze dzieje sie to tylko przy skrecie w prawo pod gorke. Czyli coś pod takim kątem jazdy samochodu i przechyleniu budy w lewo nie styka, albo przytyka, albo sam nie wiem... choć nie powiem... w naturalnych warunkach te auto takiego kopa nie pamieta a wyrywa elegancko tylko co z tego skoro wiem ze to jakis znak o usterce.

: 19 gru 2011, 18:26
autor: FordOn
Membrany boostera ;) sciagnij sobie waz z Boostera na pompie i zobacz czy nie jest mokry waz w srodku. Jesli tak to masz winowajce ale w 90% przypadkow jest to to... memrany kupisz w auto tuchola :) na Klubie mondeo jest cala rozpiska z kim sie kontaktowac i o co prosic.

: 19 gru 2011, 20:11
autor: elnino
Sprawdziłem, to nie to. Zresztą dziwne by było gdyby booster szlag trafił po 7 miesiącach od jego regeneracji - membrany, nowy tłoczek itd.

Bezsprzecznie o awarii boostera świadczy chociażby to, że stojąc w np korku auto samo wchodzi na maksymalne obroty. Tutaj takiej sytuacji nie ma. Jest tylko objaw w trakcie skrętu ostrego w prawo i wyjściu na prostą gdzie w pewnym momencie samochód dostaje strzała i rozpędza się niezależnie od biegu (ale mając przy skręcie te 2000-2200rpm) kręcąc się sam w zasadzie przy takim samym udziale pedau gazu do 3000rpm. Tak jakby po prostu przy skręcie coś się odblokowywało pod wpływem przeciążenia w tą stronę i dodawało autku mocy. Zastanawiało mnie np jaki objaw jest przy zawieszających się łopatkach turbiny?

: 19 gru 2011, 23:48
autor: WieSiu
jak lopatki turbiny bez zmiennej geometrii moga sie wieszac ? bo nie potrafie tego sobie wyobrazic. Jak dmucha na turbine i turbina nie jest zatarta to wirnik musi sie krecic i generowac odpowiednie doladowanie.

Bardzo prosze mi to wytlumacz,bo chcialbym zrozumiec co masz na mysli lub czego ja wiem.

: 20 gru 2011, 00:10
autor: elnino
Zadałem pytanie, bo gdzieś słyszałem o zawieszającym się wirniku w turbinach nie wiem jakiego typu turbosprężarek to zjawisko dotyczy. Gdybym wiedział, nie wspominałbym o tym przy tej turbinie.

: 20 gru 2011, 08:07
autor: Yagr
elnino, problem dotyczy turbosprężarek ze zmienna geometria w których zacieraja sie prowadnice łopatek. W escortowym TD turbosprężarka ma stałe łopatki i nie ma tam się w nich co zatrzeć, chyba że cały wirnik.

: 20 gru 2011, 16:08
autor: elnino
Zauważyłem, że konik na pompie pod którym jest sprężyna nie zawsze dobija do końca. Poruszając nim ręką czuć lekki opór i tarcie jakby drobinki piasku lub czegoś podobnego znajdowało się pod spodem co blokuje powrót konika linki gazu. Czy mogę to zdemontować bez obaw, że coś się przestawi w pompie czy najpierw sobie porobić jakieś kreski na pompie i które miejsca są kluczowe? Próbowałem sprężynkę tam dać żeby odciągała z powrotem konik ale jest chyba zbyt twarda bo pedał gazu ogólnie chodził bardzo opornie i trzeba było naprawdę ambitnie deptać co w cyklu miejskim i nagłym wyprzedzaniu nie czyni auta bezpiecznym bo nie wiadomo na jaką reakcję można liczyć.

Zdjąłem też ponownie wężyk z boostera. Skapnęło z niego coś, ciężko powiedzieć co, bo nad boosterem elektrozawór wtrysku - tak to się chyba nazywa przecieka (ten tuż nad boosterem z 2 kabelkami odpowiada za coś tam przy zimnym silniku). Więc mogło to być po prostu nagromadzone coś na wężyku i trzpieniu. Turbawka dmucha bo przyłożyłem palec i wieje po dodaniu gazu. Jeżeli to znów jednak membrany to co mogło być powodem ich ponownej awarii? Przecież kilka miesięcy temu były wymieniane w Bosch Adamczyk w Piekarach. Kupione w ford-esklep bodajże za nie małą kasę w porównaniu z tym co ludzie kupują na MCP bo prawie za 200zł i co? kapa. Trochę tylko mnie to dziwi bo przy wcześniej padniętych membranach samochód stojąc w korku wkręcał się na maksymalne obroty. Tutaj samochód po prostu zawiesza się za 2000 obrotach nie mniej ani tym bardziej więcej jeżeli mu depnę do 3500 a także dostaje kopa ale tylko i wyłącznie przy skręcie w prawo i wyjściu na prostą czyli przeciążeniu samochodu względem płaszczyzny do lewej strony. Czyli mam objawy które nijak nie świadczą jednoznacznie o boosterze bo przetrzepałem cały internet i takich objawów nie miał nikt poza jedynie zawieszającymi się obrotami po przegazowaniu ale tu problemem był przepływomierz/lewe powietrze/czujnik położenia przepustnicy.

Powietrze odpada, mam wszystko szczelne

Czujnik położenia przepustnicy - nie mam jak sprawdzić, ale generalnie jeżeli ma to być na zasadzie nacięcia izolacji by przemierzyć to trochę ryzykowne

Przepływomierz - mam miernik ale nie bardzo wiem jak ten przepływomierz sprawdzić. Bo szczerze mówiąc w dieslu słyszałem że nie wiele on daje i równie dobrze mogłoby go nie być, i tak też w zasadzie reaguje mój silnik. Czy kostka włączona czy nie - obroty są jednakowe.

: 20 gru 2011, 22:53
autor: FordOn
Poczatki uszkodzenie membran, to sa te same gumki w auto tucholi i z ford E sklep czy inny wacek bo producent tego jest tylko jeden...
Ty kolego nie masz przepustnicy bo diesel jej nie ma, tak samo na upartego mozesz sobie odkrecic kolektor ssacy i wydechowy i silnik bedzie chodzil i nie bedzie glupial po obrotach bo to diesel... dla tych silnikow starczy ze ma paliwo i sprawne swiece... przeplywke mozesz sobie odpiac i tak daje tylko delikatne koretky i nic wiecej...
Dla mnie jest to oczywisty fakt tego ze to puszczaja membrany bo albo sa zle zlozone albo poprostu wadliwe gumki dostales... aa

: 20 gru 2011, 23:28
autor: elnino
mówiłem o czujniku położenia przepustnicy tak to się przecież zwie - czarna kostka na koniku linki gazu z 3 kabelkami. Bynajmniej tak to opisuje wujek google.

A o przepływomierzu też widzisz, Ty mówisz tutaj tak, gdzieś indziej piszą że bez niego też można jeździć bez żadnego dyskomfortu a jeszcze gdzieś indziej opisuje się, że przepustnica jest istotna w tym silniku gdyż steruje podawaniem proporcjonalnie paliwo - powietrze. I generalnie np na MKP wyczytałem u jednego który objawy miał podobne z zawieszającymi się obrotami że miał padnięty przepływomierz. Dla świętego spokoju chciałbym dowiedzieć się jak go sprawdzić czy jest dobry i działa jak należy? Będę miał pewność że co do tego miałeś rację Fordonie a ja będę bogatszy o kolejne doświadczenie.

Dla przypomnienia

Endura-De 90KM pompa lucasa, 1.8TD silnik 1999r,

: 21 gru 2011, 00:14
autor: FordOn
W dieslu jest czujnik polozenia konika gazu. Przeplywka jest tylko od korekt ktore w ukladzie Enduda DE odczytuje ilosc powietrza do ilosci paliwa z czujnika iglicowego na 3 (wtrysku) cylinderze.
Przeplywka w fordzie jest typu Hot Wire:
czyli mamy zasilanie ---> wejscie
masa dla grzalki---> wejscie
sygnal powrotny dla ECU---> powrot
Ogolnikowo glowna kwestia to to ze teraz nie mam na tym laptopie programu zeby podac ci ze PIN A na przeplywce to pine wejscia a PIN D to sygnal np masy.
Najprosciej jest sprawdzic to tak: miernik w lapke pomiar 12V czarny na kleme ako -, a czerwony dajesz pod pin "x" (x jest pinem odpowiadajacym za sygnal wracajacym do ECU a nie chce wprowadzac w blad) i na wolnych obrotach i cieplym silniku napiecei moze oscylowac od 0.9 do 1,3V , a im bardziej bedziesz zwiekszac obroty a turbina bedzie sie napedzac to wartosc bedzie wzrastac bardziej w kierunku 5V.
Same druciki mozesz przemyc w alkoholu (nie tym do spozywania ;) ) o ile sa zabrudzone syfem.
Taki zabieg przy bezyniaku np daje efeky o wiele zwawszej reakcji na gaz... ale z mojego doswiadczenia wynika to ze moge zabrac ci np twoj silnik i zapiac ten motorek na 1 przekazniku oraz doprowadzaniu paliwa z zbiornika i bedzie dzialac bez czujnikow ...
Teraz wyjasnie ci dla czego uwazam ze to wina membran...
Siedzac za kierownica i skrecajac w prawo powiedz mi w ktora strone idzie wezyk od boostera ?? tak w lewa i idzie pozniej bezposrednio do turbiny... dla Twojego komfortu pracy przy tym aucie zrob test taki od zachcianki...
Odlacz booster zaslep wezyk co idzie do turbiny ;) na kruciec z boostera zaloz wezyk i daj w jakies miejsce pusta buteleczke zeby wezyk w razie co odprowadzal paliwo o ile sie nie myle to bedzie je wywalac do tej buteleczki.

Bedzie to tani a wrecz darmowy test na Boostera... ja prostrzej metody nie znam.

: 25 gru 2011, 10:42
autor: elnino
A powiedz mi, bo są dwa rodzaje membran, grubsze i cieńsze. Po czym wnioskować jakie kupić? Może wcześniej kupilem właśnie nie te co trzeba? Nr vin, czy jakiś nr z pompy jak tak to gdzie jest?

: 25 gru 2011, 11:27
autor: Mikosz
elnino, na tutejszym forum chyba tylko my mamy endury a reszta mają zwykłe.
Warto zrobić czyszczenie drucika oraz pomierzyc miernikiem, u mnie wyszło prawidłowe. Także też warto ustawić samemu potencjometr za pomoca miernika. Potencjometr ma duże znaczenie, ma wpływ na spalanie, na działanie silniczka wspom. obrotów, szybkość opadania wskazówki, tak przynajmniej u siebie zauwazyłem.
A żeby ustawić idealnie to zerknij na MKP, pięknie tam są opisane. Nie pamiętam wartości :-/
Kiedyś kupiłem membany włoskiej firmy STAR u siebie z odbiorem za 38 zł. Tak kiedyś kosztowały :mrgreen: Nawet nie wiedziałem wtedy o grubości że teraz nie wiem jakie mam założone cienkie czy grube.
Po wymianie i regulacji była malina, rwała do przodu a po pół roku znowu paliwo w wężyku i nie ma takiego kopa jak kiedyś. Wogóle booster to wielki badziew aa

: 25 gru 2011, 19:32
autor: elnino
Mikosz pisze:warto ustawić samemu potencjometr za pomoca miernika. Potencjometr ma duże znaczenie, ma wpływ na spalanie, na działanie silniczka wspom. obrotów, szybkość opadania wskazówki, tak przynajmniej u siebie zauwazyłem.
jak to ustawić w sensie programuje się czy co?

: 26 gru 2011, 18:12
autor: Mikosz
elnino pisze:jak to ustawić w sensie programuje się czy co?
Nie pamiętam dokładnie w jaki sposób ale pamiętam tyle ze jeden drut z miernika dotykamy na miedziany drucik w kabelku a drugi na mase chyba. Wcześniej poluzujemy 2 torxy na potencjometrze i patrząć na miernik ustawiamy tak aby była wartość jakieś 0,53 V.
Poszukaj na MKP. Co najmniej dwóch klubowiczów mają wiedze i opisali ładnie.

: 26 gru 2011, 18:26
autor: kupiec
Mikosz, tak szukałem tego tematu na MKP ale marnie mi to poszło :(
czy te pomiary też się robi na zwykłym TD? czy tylko endura? ja kiedyś ten kapsel odkręcałem bo miałem tam syfu pełno i te śruby luzowałem to mogłem popieprzyć ustawienia :(