Uruchamianie silnika gdy padnie aku
Moderator: Moderatorzy
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Uruchamianie silnika gdy padnie aku
Niektórzy nie wiedzą jak powinno się prawidłowo "pożyczać" prąd z innego aku lub woza
http://www.youtube.com/watch?v=gQdkvzQQqS8
http://www.youtube.com/watch?v=gQdkvzQQqS8
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
Panowie i Panie,ale zapomniano tu o bardzo ważnej kwestii.
Kable oki.Ale dawca musi mieć wyłączony silnik w trakcie odpalania,a dla tego,że są wysokie skoki napięcia i dawca może sobie uszkodzic elektronikę (kiedy silnik pracuje).Dla tego robimy to na wyłączonym i kluszyki wyjęte ze stacyjki (jeśli jest immo).Prąd w obu aku i tak się wyrowna poprzez przewody.Ja mam przewody gr.12mm na 400A.Przywiozłem je z niemiec razem z Wolfem.Jak tankowałem to weszły mi w oko i kupiłem za całe 25ojro.Są niesamowite i nawet się nie grzeją w trakcie odpalania/dawania prądu.
Jesli nie posiadamy kabli rozruchowych a jest na już potrzeba,to lepiej kupić dwa kpl. i je połączyć 2x2 na te same krokodylki.
Kable oki.Ale dawca musi mieć wyłączony silnik w trakcie odpalania,a dla tego,że są wysokie skoki napięcia i dawca może sobie uszkodzic elektronikę (kiedy silnik pracuje).Dla tego robimy to na wyłączonym i kluszyki wyjęte ze stacyjki (jeśli jest immo).Prąd w obu aku i tak się wyrowna poprzez przewody.Ja mam przewody gr.12mm na 400A.Przywiozłem je z niemiec razem z Wolfem.Jak tankowałem to weszły mi w oko i kupiłem za całe 25ojro.Są niesamowite i nawet się nie grzeją w trakcie odpalania/dawania prądu.
Jesli nie posiadamy kabli rozruchowych a jest na już potrzeba,to lepiej kupić dwa kpl. i je połączyć 2x2 na te same krokodylki.
-
- Posty: 3397
- Rejestracja: 23 sie 2009, 10:31
- Lokalizacja: Głowno
Ja zawsze kolegom użyczałem w swojego aku i kabli i zawsze + do + i - do - na odpalonym silniku moim kolega próbował odpalić swój a jak odpalił obydwa chwilę pochodziły i w sumie nigdy nic się nie działo, no ale dobrze wiedzieć na przyszłość teraz będę dmuchał na zimne.Jamszoł pisze:Chodziło mi raczej o zasadę podłączania kabelków - są tacy co podłączają aku do aku
Jest
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
- WieSiu
- Posty: 23277
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
potwierdzam, nawet transita z totalnie padnietym akumulatorem tak odpalalem przy duzym mrozie. Ale na przyszlosc bardziej sie zastanowie czy tak robic,bo szkoda mi kasy na naprawe alternatorow.darcun4 pisze:Przyznam się, że też kilka razy użyczałem mając odpalony swój silnik i obeszło się bez problemów.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982