Ford Escort Team Polska

Yagr pisze:w niektórych tarczach do essa jest przygotowany otworek na jedną śrubkę mocującą

ja mam w tarczy i w piaście dziurkę i mam przykręconą śrubkę. Przy starych tarczach nie miałem otworu.

dobrze że nie ma tak jak w Mk4 tam są śruby a nie szpilki i teraz powodzenia w przykręceniu koła bez śrubokręta lub innego cienkiego przedmiotu jest to bardzo uciążliwe, ciężko jest trafić śrubą w otwór felgi i do tego jeszcze tarczy jak to się wszystko kręci
fakt że były tarcze przykręcane śrubą do piasty ale one tak rdzewiały i na dodatek były na śrubokręt krzyżakowy że praktycznie było to niemożliwe żeby wykręcić

WieSiu, ja w orionie miałem otwór na tą śrubę

widocznie w staruchach mk5 jest taki otwor ja nie kojarze takiego zbednego bajeru w mk6/7.

WieSiu pisze: ja nie kojarze takiego zbednego bajeru w mk6/7.

bo nie ma

kupiec pisze: fakt że były tarcze przykręcane śrubą do piasty ale one tak rdzewiały i na dodatek były na śrubokręt krzyżakowy że praktycznie było to niemożliwe żeby wykręcić

W Oplu Astrze jest tak m.in. jak ktoś jeszcze dopiecze tą śrubke ( tak jak kolega to robi, jeszcze dopieprzył szpilki tak że nie odkręciliśmy, chyba pneumat ratuje bo klucze sie gięły, a mówiłem mu że się tak nie dokręca ) ile sie da to po jakimś czasie mogą być kłopoty, jeszcze śruba sie wyrobi i amen.
Według mnie dobrze że w Escorcie nie przykręca sie tarczy do piasty

Żeby cofnąć tłoczek w zacisku wystarczy jakiś dobry klucz albo duży śrubokręt i gotowe

ja tą śrube rozwiercałem inaczej nie dało się tarczy zdjąć ale patent dobry jeżeli są śruby a nie szpilki do przykręcania koła

ja w tarczy przypominam sobie że mam dziurkę ale nie widziałem w tej pozycji jak była ona zamontowana by pod nią była jakaś dziura z gwintem.

Często tam gdzie są śruby , zamiast szpilek - w tarczy są dwie lub jedna szpilka , żeby łatwiej było zamontować koło
Tak jak było w F 126 F 125p Polonezie

Panowie temat powraca.

Wczoraj szarpnąłem się na tarcze i bdb że coś mnie podkusiło by wziąć klocki.
Pisałem jakiś czas temu nt stukania w kole. Po zdjęciu zawleczki i trzpienia klocki po stronie kierowcy rozpadły mi się w rękach. Z jednego klocka miałem 3 części ponadto miał głęboki rów w okładzinie od rantu i był "kantnięty" co spowodowało że tarcza miała niezły rowek.

Wymieniłem tarcze na Brembo, klocki ATE ponieważ Ferrodo miałem wątpliwości - nie miały tych sprężynujących blaszek podchodzących pod mocowanie klocka na jarzmie..

Po zrobieniu ok 5-6 km koła letnie natomiast tarcze gorące, nie da się przytrzymać na sekundę. Czy tak powinno się dziać? Nie pamiętam żeby tak mi się grzały kiedyś tarcze albo nie sprawdzałem - nie wiem skleroza.

W każdym razie to na pewno:

- klocki nie blokują tarczy
- auto nie hamuje samo z siebie
- pedał reaguje niemalże od razu a w połowie jego wysokości miałbym zęby na szybie

niezbyt madry pomysl dotykac tarcz po jezdzie,nawet bez hamowania. Raczej normalne ze grzeja sie w czasie jazdy, jak nie blokuja kol i nie grzeja sie felgi to wg mnie wszystk ok.

elnino pisze:że coś mnie podkusiło by wziąć klocki.

do nowych tarcz zawsze powinno się zakładać nowe klocki
CO do grzania - to tak jak WieSIu napisał - jesli felgi się nie grzeją to wszystko ok.

Odpisałem Ci na PW
W zasadzie to samo co tu napisano - z lekkim rozszerzeniem

Jak wygląda wymiana osłony przeciwpyłowej tłoka hamulcowego przednich hebli w mk7?
To coś skomplikowanego? trzeba jakiś specjalnych narzędzi? czy przy wymianie nie wyleje się płyn hamulcowy? chodzi o ten oring



Jeśli osłona jest cała to czym można ją zakonserwować? chodzi jaki smar.

wymaga to wyciągnięcia tłoczka ( odp. na pytanie płyn się wyleje ) , w sumie to juz można przeprowadzić regeneracje zacisku http://www.youtube.com/watch?v=B0265ID0LhE