Strona 1 z 1

fabryczny immobilajzer

: 25 maja 2005, 15:02
autor: ELpYndoL
dziś moj Essi mnie zaskoczył wkładam kluczyk w stacyjkę przekręcam na zapłon a tu zapala sie dioda immobilajzera i pulsuje a silnika oczywiście nie można uruchomić :wink:
brubowałem kilkanaście razy wkładałem kluczyk przekręcałem i lipa poszedłem po zapasowy a może nóż sie uda a tu też lipa :wink:
Ale za którymś tam razem już nie wiem 20 czy 30 jagby nić i wszystko ok silnik uruchomił się i wszystko gra :wink:
Co to mogło być :?: mam nadzieje że to sie nie powtóży :wink: bo gdzies dalej o domu to by była tragedja :?
Ewenyualnie proszę o porady co można by zrobić żeby ominąć ten immobilajzer jeśli się da :?:

: 26 maja 2005, 13:25
autor: WieSiu
co do ominiecia immobilizera to moze byc problem,bo jest to fabryczny immobilizer, a jak wiadomo informacja z kluczyka trafia do komputera w samochodzie, wiec jedyne obejscie to mozna tylko tam zrealizowac (takie sa moje wnioski,bo przestudiowaniu tego jak kable ida). Zabezpieczenie to jest raczej skuteczne,wiec samemu to obejsc bedzie ciezko, ale ja mysle ze u Ciebie, to jest raczej kwestia jakiegos polaczenia, moze przy stacyjce Ci zlaczka nie styka lub cos z czytnikiem kodu z kluczyka cos jest nie tak. W komputerze sterujacym raczej nie powinno byc problemow.

: 26 maja 2005, 22:12
autor: ELpYndoL
Jak na razie wszysto jest ok nie ma problemów ale coś się dzieje skoro miał taki bunt :wink: