Dziwne zachowanie instalki LPG

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
artnow

Dziwne zachowanie instalki LPG

Post autor: artnow »

Mam instalację Landi Renzo zakładaną we Włoszech.

Jak było ciepło - np w poniedziałek wsiadałem, odpalałem i wszystko OK.

Jednak przedwczoraj i wczoraj wsiadłem przekręciłem kluczyk, a przełącznik gaz/benzyna się nie zaświecił. Dopiero po tym jak przejechałem jakieś 3 - 4 km, zaświecił się i wtedy mogłem przegazować i przełączyć auto na LPG.

Czy możliwe jest, że instalacja ma jakiś czujnik temperatury, który czuwa nad tym, żeby LPG nie było załączone na zimnym silniku ???


Czy po prostu coś jest uszkodzone, a ja sobie dorabiam do tego ideologie.
ELpYndoL

Post autor: ELpYndoL »

Witam Łodziaka :D są instalacje które mają takowy czujnik i na zimnym silniku sie nie przełączy na lpg , musisz popserwować zachowanie instalacji :wink:
może to coś CI pomoże www.landi.pl :wink:
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23264
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

podaj dokladna nazwe kontrolera od instalacji gazowej, to sproboje pomoc :) A co do czujnika temperatury,to najprosciej sprawdzic czy takie cos w ogole masz,to przygladnac sie parownikowi, powinny z jedej ze srob skrecajacych parownik wychodzic przewody, jest to czujnik temperatury
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Janek-S

Post autor: Janek-S »

Podejrzewan, że nie jęździłeś tym autem zimą na gazie?
Ten czujnik to taki bajer zabespieszający przed zamaznięciem reduktora. Jak np w zimę przełączyłbyś zaszybko na gaz, zanim płyn chłodniczy nagrzałby się troszkę, gaz mógłby zamarznąć. I wtedy d**a, nie pojedziesz ani na gazie ani na benzynie.
Moja rada - zimą jeździć tylko z termosem z gorącą wodą :wink:
ODPOWIEDZ