Ford Escort Team Polska

Witam.Wczoraj wymieniałem filtr powietrza.po wyjeciu starego w obudowie było duzo białej mazi i troche wody jakby z olejem.rura która idzie od odmy do obudowy filtra równiez zapchana tym dziadostwem.

gicor, zobacz no na bagnet do sprawdzania ilości oleju - jeśli jest OK to sie ciesz
Mamy teraz dość zimnawo a Ty masz prawdopodobnie z lekka zapchaną odmę i opary włażą do węża wraz z mgiełką oleju a , że mamy zimnawo to różnica temperatur powoduje skraplanie się wody
Woda + olej = maź
Do umycia odma ; wąż ; gąbka co jest we filtrze -pod wkładem filtra powietrza (lub wymiana na inną)

na bagnecie jest wszystko ok,pod korkiem oleju tez.odme i weze wyczysciłem na błysk.zobaczymy czy znów sie pojawi.

A jazda na gazie na krótkich odcinkach znacząco podnosi ryzyko wystąpienia tej mazi.

U mnie takie masło występuje pod korkiem oleju, ale że jest zimno, jeżdżę na gazie, a do pracy mam 1.5km to się nie dziwię ani trochę Chociaż gdzieś słyszałem że olej Mobila też się do tego przyczynia, chociaż nie wiem czy to prawda, bo zawsze lałem Mobila, a takie masło miałem tylko w omedze kiedyś no i teraz w punciaku

nonam, po prostu macie w Kaliszu zbyt wilgotny klimat

Wątpię żaby rodzaj oleju miał z tym cokolwiek wspólnego. Olej to olej - żadnej wody w nim byc nie powinno. Śladowe ilości skraplającej się pary wodnej mogą występować, zwłaszcza gdy się jeździ na krótkich dystansach nie osiąga na dłuższy czas temperatury która spowoduje usunięcie takiej wody. Potem oziębienie, skroplenie, ogrzanie, odparowanie i tak w kółko... Powoduje to że w układzie cały czas jest wilgoć i po zmieszaniu z oparami olejowymi tworzy się emulsja...

gaz to zło same problemy przez lpg

pod korkiem oleju to chyba uszczelka pod głowica?

gicor pisze:pod korkiem oleju to chyba uszczelka pod głowica?

ta

gicor, nie koniecznie - może być to samo co we filtrze powietrza i wężu odmy
Uszczelka pod głowicą to wtedy gdy na miarce oleju będzie widać zamiast oleju - masło
Ale wtedy też "oleju" przybędzie
Bodek
Jakoś nie miałem problemów w Esie - teraz w MDO też nie mam
Uogólniasz

zrozumiałem

niektore silniki maja tendencje do zapychania odm (np. silniki VW) a inne nie (lub nieco mniejsze - np. moj brat w esie 1.6, ktorego wykorzystywal przez 90% czasu na odcinkach 5-7km nie mial wogole problemu z maselkiem) i nie doszukiwalbym sie tutaj winy w oleju. napewno czynnikiem powodujacym powstawanie mazi jest jest niska temperatura powietrza+krótkie przebiegi. dla przykladu ja w lagunie nigdy nie mialem żadnego maselka jak trzaskalem dzien w dzien "trase" 60km w jedna strone. jak tylko zaczalem ja uzywac na odcinkach 2-5km zaraz zjawisko wystapilo olej byl ciagle ten sam (tzn. ten sam typ i producent)

Też bym się nie doszukiwał winy w marce oleju, po prostu tak gdzieś podsłyszałem i postanowiłem się z Wami tą "rewelacją" podzielić