Strona 1 z 7

kto podejmie się takiej pracy?

: 03 sty 2014, 11:17
autor: WieSiu

: 03 sty 2014, 12:59
autor: darcun4
Głupizna

: 03 sty 2014, 13:01
autor: S3ci0r
uargumentuj...

: 03 sty 2014, 13:07
autor: Arcadio
Pieknie ale i tak Toledwo jedzie :-)

: 03 sty 2014, 15:00
autor: Mateklobez
Ładne kołpaki :D
Potem wyjeżdżasz z garażu i:
a) ptak Ci nasra i cała robota jak psu w dupę
b) spadnie deszcze i... j.w.
c) kurz, pył, spaliny, itd. itp.

Ale to moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać ;)
P.S. 300 roboczogodzin :lol:

: 03 sty 2014, 15:50
autor: nonam
S3ci0r pisze:uargumentuj...
Bo po 300 roboczogodzinach zaparkujesz pod marketem i jakaś p***a przyłoży Ci drzwiami raz czy drugi, ptak nasra, błoto pochlapie i jak Matek napisał, psu w dupę z taką robotą. Pewnie, fajna sprawa, ale po tym postawić auto w garażu i niech sobie tam stoi. Tyle lat posiadania samochodów i dbania o nie nauczyło mnie że pucowanie wydechu patyczkiem do uszu i lizanie felg jest warte tyle, ile czas do momentu aż ktoś zniszczy Twoją pracę. Albo jeszcze lepiej, po zabawie w lakierowanie escorta i wypolerowaniu lakieru jakaś pała podczas zlotu oparła się tyłkiem o maskę i zrobiła guzikiem 2 piękne rysy, po co się wkurzać :)

: 03 sty 2014, 16:15
autor: iglaxr3i
Moze dla samej satysfakcji ze nie jezdze w brudnym i smierdzacym aucie ,dla mnie koles zrobił sztuke z syfu.

: 03 sty 2014, 16:47
autor: Jamszoł
Ja swojego umyłem po 10 miesiącach i co ?
I jakiś nie napiszę kto - pierdylną garść piachu z betonem na dach
No bo po co ma być czysty jak reszta dookoła jest ujechana ?

300 roboczogodzin i w 5 minut wóz ponownie będzie uwalony
Złośliwie - może nawet objechany gwoździem

: 03 sty 2014, 17:47
autor: clhseba
iglaxr3i pisze:Moze dla samej satysfakcji ze nie jezdze w brudnym i smierdzacym aucie ,dla mnie koles zrobił sztuke z syfu.
ten koleś ma na imię JUSTYNA i jest pielegniarką

a robota pierwsza klasa ;)

Polecam watek o Mercedesie użytkownika " dzinks"

Pw. Wiesiu powaznie pytasz o taki "zabieg" ?
potrzeba conajmniej kilku dni i sporo $$$ i dużego ogrzewanego garażu

: 03 sty 2014, 18:01
autor: driver98
I po co to wszystko....wyjedzie po deszczu i cała robota na darmo :mrgreen:

: 03 sty 2014, 18:14
autor: cidzej
wyobrazcie sobie jakby wasz wacek sie czul jakby justynka tez o niego tak dbala :mrgreen:

: 03 sty 2014, 18:46
autor: Yagr
cidzej pisze:wyobrazcie sobie jakby wasz wacek sie czul jakby justynka tez o niego tak dbala :mrgreen:
I tym pozytywnym akcentem proponuję zakończyć dyskusję ;) Każdy robi jak chce ;)

: 03 sty 2014, 18:51
autor: clhseba
Ja osobiście nie rozumiem tylko jednego :/

dlaczego tak was śmieszy pasja / hobby innych ludzi ?
nie macie zadnego hooby żadnej pasji ?
czym różni sie zbieranie znaczków od cardetailingu ?

Dla mnie to hobby jest świetne :D daje dużo frajdy i trochę ruchu ( no moze nie takie trochę ) a nie siedzenie cały dzień przed kompem ;)

: 03 sty 2014, 19:30
autor: nonam
clhseba, ja się w żadnym wypadku nie śmieję, podziwiam nakład pracy i chęci, podziwiam efekt, stwierdzam tylko że dla mnie takie auto nie jest samochodem do jazdy na co dzień, bo bym zszedł na zawał jakby mi ktoś zrobił na nim jakąś ryskę, obił drzwiami itp i mimo iż bym chciał żeby moje auto tak wyglądało, to wolę przykryć ryski i wgniotki lekką warstwą brudu i jedynie o jakiś czas umyć, żeby nie było wstyd jeździć :P

: 03 sty 2014, 20:19
autor: cidzej
clhseba pisze:dlaczego tak was śmieszy pasja / hobby innych ludzi ?
nie macie zadnego hooby żadnej pasji ?
czym różni sie zbieranie znaczków od cardetailingu ?
sory, ja podziwiam. sam bym chcial miec w sobie tyle samozaparcia. u mnie sie konczy na zakupie srodkow + mycia na dwa wiaderka + glinka, wosk i z reguly juz mam dosc, co nie oznacza, ze kiedys (dla wlasnej frajdy) chcialbym cos choc w 10% podobnego uczynić.

a nad sensem tego mozna rozmawiac dywagować jak nad sensem jedzenia - po co piec wedliny, miecha jak i tak to wysrasz a do zycia wystarczy czysta woda i skrobia