Ford Escort Team Polska

Witam. Mam problem prawdopodobnie z silniczkiem krokowym. Przy dojazdach do skrzyżowań i wciśnięciu pedału sprzęgła obroty spadają do 500 po czym po jakimś czasie się podnoszą do 900. Dzisiaj przy dojeździe do skrzyżowania to silnik zgasł z powodu za niskich obrotów. Moje pytanie brzmi: czy dobrze uważam że przyczyną jest silnik krokowy czy może to być coś innego?

Jeżeli to silnik krokowy czy istnieją jakieś efektywne sposoby regeneracji czy będę zmuszony do zakupu nowego?

najpierw go wymontuj i przemyj porządnie benzyną ekstrakcyjną albo naftą świetlną. zobacz czy pomoże.

S3ci0r pisze:najpierw go wymontuj

Przy tej okazji przeczyść połączenie elektryczne

Tylko nie myj części elektronicznej

a noramlnie na luzie trzyma dobrze obroty ? a jak sytuacja wyglada jak na luzie robisz przegazowki to obroty elegancko spadaja do tych 900 czy tez sie tak zachowuje jak opisales ?

cidzej, bo jak podczas jazdy to czujnik Halla ? (czujnik prędkości jazdy)
Może też to być przyczyną

w tym esie mam podobny objaw ale narazie zwalam to na barki przepustnicy, ktora przestawilem (przed przestawieniem chodzilo ladnie i nawet podtrzymanie obrotow bylo - przestawienie polegalo na tym, ze motylek sie nie do konca domykal i zbieral sie nagar, ktory mial forme oringa? czesciowo uszczelniajacego [a moze to bylo jakies uszczelnienie tylko zbiegiem lat bardziej nagar przypominalo ??] - po wyczyszczeniu przepustnicy na glanc auto mialo za wysokie obroty na luzie jak przy otwartym podcisnieniu i dlatego przestawilem klapke zeby zamkykala szczelnie doplyw powietrza myslac, ze krokowy dalej zrobi robote , ale jak widac do konca sie to nie sprawdza. kiedys jak badalem temat to zauwazylem, ze niektore przepustnice do 1.4 maja otworek "bypass" ale moja nie ma), w starym esie mialem podobnie (ale tam monowtrysk) i w tamtym np. pomoglo dolozenie masy do silnika - tak jakby mu pradu brakowalo pod obciazeniem (jazda), a na luzie ladnie obroty trzymal

hmm...mi na luzie trzyma też za niskie obroty. Przegazówka pomaga i niby powraca do tych 900. Naprawdę różnie się zachowuje czasem jest wszystko ok a czasem ma te obroty na luzie jednak za małe po czym ze sporym opóźnieniem powracają do normy. Spróbuje wykręcić krokowca i go przeczyścić, może coś pomoże. Jeszcze jak miałem fiestę 93' rok to czyściłem silniczek krokowy i sprawdzałem multimetrem czy jest styk między blaszkami i jak się odginały w eskorcie jeszcze tego nie robiłem nie wiem na ile różni się budową silniczek od tego z fiesty. Odkręcę w takim razie i pooglądam.

Zzakrzak, w Esie MK7 nie masz już krokowca - tylko elektro-zawór z całości
Nie rozbierzesz go tak jak to było we wcześniejszych typach
http://fordescort.pl/forum/viewtopic.php?p=45010#45010

Zzakrzak, w 1.4 na wielowtrysku jest inny "krokowy" i raczej blaszek sobie nie pomierzysz. ale rzeczywiscie u ciebie czyszczenie to moze byc dobry krok na poczatek

Czyli w przypadku MK7 pozostaje mi tylko wykręcić czujnik przemyć go z zewnątrz, przeczyścić styki i tyle co mogę zrobić? W razie braku poprawy zakup nowego silniczka?

jak zdejmiesz silniczek to bedziesz widzial taki tunel z dwoma otworami a pomiedzy nimi tloczek (poruszany silniczkiem krokowym). wlasnie ten tunel sie czysci zeby ten tloczek lekko w nim chodzil i dobrze sie domykal.

http://allegro.pl/silniczek-krokowy-for ... 81631.html tutaj widac co i jak wyglada

Ok...dzięki za wyjaśnienie chłopaki