Strona 1 z 3
wymiana uszczelniaczy zaworów w 1,3 JLA
: 20 paź 2005, 18:31
autor: Robson
w jaki sposób można wymienić uszczelniacze bez zdejmowania głowicy?
: 20 paź 2005, 20:26
autor: WieSiu
trzeba miec sciskacz do sprzezyn zaworowych, aby spokojnie wyciagnac te sprzezyny i potem zalozyc, wtedy jest juz dojscie do uszczelniaczy (przynajmniej tak to widzialem), tylko trzeba uwazac zeby zawory nie wpadly do silnika

Gdzies na forum ktorys z kolegow opisal ta metode.
: 20 paź 2005, 20:28
autor: darcun4
Akurat jestem po tym zabiegu.Co prawda w silniku trochę innym,ale w sierce robiłem to też 'na podwórku", a była gaźnikowcem.
Podstawowy sprzęt jaki potrzebujesz, to napinacz do sprężyn zaworowych, bardzo dobrze pasuje od Poloneza, ale uprzedzam jest to sprzęt raczej profesjonalny.Jeżeli tego nie zdobędziesz, to nie ma dalej o czym pisac, lepiej kupić uszczelniacze (2,80 szt.), uszczelkę pod pokrywę zaworów (27,00 szt) i wybrać się do mechanika.Koszt wymiany z Twoim materiałem, to ok. 50-60 PLN.
Jak będziesz miał napinacz, to daj znać pociągnę dalszy opisik.
: 20 paź 2005, 20:44
autor: Robson
napinacz będę miał pożyczę od znajomego mechnika

: 21 paź 2005, 18:26
autor: darcun4
No to jedziemy.
Pokrywę zaworów już masz zdjętą (zakładam) następnie odkrecasz dźwignie zaworowe i np. kawałkami szmatek zakrywasz naturalne otwory w głowicy, bierzesz do ręki młotek i kawałek rurki z otworem ok. 20mm. Przykładasz rurkę do sprężyny, która jest zakończona płaską podkładką i nap... uderzasz nie za mocno ale i nie za słabo tak z wyczuciem. Sprężyna musi się dość mocno ugiąc, aby popuściły takie "pierdolniki" w kształcie półksieżyców, które trzymają właśnie ową sprężynę na trzonkach zaworowych. Na każdym trzonku komplet to dwie połówki. Czasami bywa że wyskakują bardzo łatwo i dlatego na początku zabezpieczyłeś szmatkami otwory aby nie wpadły do silnika.Zakładam, że to już za Tobą. Następnie dobrze jest mieć przygotowany pręt 6 mm podgięty w kształcie hokeja aby można przez otwory po świecach zapłonowych (które trzeba prędzej odkręcić) przytrzymać zawór aby nie opadł do silnika.Tu przydaje się pomoc "trzymacza" któremu nie drży ręka.
Jeżeli ta operacja już za tobą, to teraz dużym śrubokrętem a czasami tylko palcami ściągasz w górę stary uszczelniacz.Będzie twardy jak kamień, a na jego miejsce nowiutki,mięciutki. Dobrze jest skorzystać z następnej rurki średnicy 10 mm i lekko pobić go z góry, aby dobrze się wpasował,następnie zakładasz zdjętą sprężynę,przyrząd mocujesz śrubą 6 mm do otworu gdzie jest przykręcona pokrywa zawórów (najbardziej pasująca dziurka) , naciskasz na dźwignię przyrządu i ...... albo się udaje założyć "pierdolnik" za pierwszym razem albo do skutku.I tak 8 lub 16 razy.
Dalej w odwrotnej kolejności poskładać wsio do kupy.
Aha obracaj sobie wałem np. poprzez śrubę mocującą rozrząd abyś miał zawsze zawór który robisz u GóRY.
: 21 paź 2005, 19:08
autor: Robson
jak zrozumiałem to nie zdejmować wszystkich sprężyn na raz bo któreś dwa zawory mogą wpaść mi do cylindra..zdejmuje sprężyny i uszczelniacz stary i zaraz po tym zakładam nowy uszczelniacz i sprężynę i póksiężyce...robie najpierw powiedzmy 1 i 4 a później 2 i 3...tak?
: 21 paź 2005, 19:46
autor: darcun4
Zrozumiałeś idealnie. Od początku do końca po jednym komplecie.
: 21 paź 2005, 21:27
autor: Robson
dzięki za dokładne objaśnienie...teraz tylko pozostało się za to zabrać....
Pozdrawiam.
: 28 paź 2005, 10:37
autor: WieSiu
troche odwagi, cierpliwosci i spokojoju i duzo wolnego czasu i na pewno sie uda

: 29 paź 2005, 19:07
autor: Robson
no i po kłopocie!!! zaczołem od rana i skończone. Mieliście racje te stare uszczelniacze były tak twarde jak plastik, zero uszczelnienia, co gorsza nie trzymały się prowadnicy tylko chodziły sobie razem z zaworem, makabra. Ale już po krzyku zalożyłem nowe uszczelniacze, wszystko ładnie wymyłem i zauważyłem jakby samochód sie ożywił:) dziekuje wam bardzo. Najbardziej darkun'owi4 !! (zaraz klikne "pomóg") bo to dzieki niemu to zrobiłe.
: 29 paź 2005, 19:41
autor: darcun4
ok robson. Sprawdź teraz poziom oleju i porównaj za miesiąc. Może jeszcze brać na pierścionkach.
: 28 kwie 2009, 18:08
autor: tom_1612
a ja mam jeszcze jedno pytanko, widziałem już dwa rodzaje uszczelniaczy jedne takie:
http://ford.sklep.pl/pl,product,321578, ... oetze.html
i drugie takie:
http://ford.sklep.pl/pl,product,321579, ... lring.html
czy ktoś z was wie może które pasują na 100% do eska 1.6 8v EFI 105km, na wtrysku.
Będę miał tylko dzień na wymianę tego pomiędzy 1000km trasą więc nie chciał bym marnować czasu na szukanie i zamienianie na właściwe. W sklepach niby pracują fachowcy ale już nie raz mi się zdarzyło jechać zamieniać cześć która rzekomo była na stówę prawidłową.
: 28 kwie 2009, 18:29
autor: Damian
sa dwa rodzaje bo pierwszy to ace a drugie to wydechowe

pierwsze to tylko 1.3 a drugie tylko 16v, ale niemam pojecia czy podejda do ciebie
: 28 kwie 2009, 20:45
autor: darcun4
Do mojego podeszły te pierwsze. Wszystkie 8 szt. pasowały.
Nie zapomnij jeszcze o tym:
http://ford.sklep.pl/pl,product,321510, ... g,cvh.html
: 28 kwie 2009, 21:23
autor: tom_1612
Nie zapomnij jeszcze o tym:
O właśnie, dzięki, tych uszczelek też jest kilka.
Jak będę wymieniał to postaram się porobić foty i wrzucić na forum.