Strona 1 z 4

usunęcie katalizatora

: 06 lut 2006, 10:50
autor: ARIEL
mam pytanie co sie stanie jak usune kata. czy spadnie spalanie i zwiększy się moc esiny i czy nie wpłynie to negatywnie na silnik albo jakiś podzespół?

: 06 lut 2006, 11:40
autor: Lucas7911
Ja niedawno usunąłem katalizator bo zaczął mi się sypać i możliwe było że zapcha tłumik, w miejsce mam wspawaną zwykłą rurkę od innego tłumika , silnik przy przyspieszaniu wydaje się mocniejszy ale jest też zarazem trochę głośniejszy choć u mnie jest to odgłos przypominający sportowe tłumiki. spalanie zostało na tym samym poziomie i myślę że jeśli przy wycinaniu nie uszkodzą ci sondy lambda to tak zostanie. Minusem tego rozwiązania jest to że szybciej może dojść do wypalenia tłumika końcowego bo w katalizatorze strumień spalin ulegał rozprężeniu. Dlatego też można w miejsce katalizatora wstawić tłumik rozprężny-co też spowoduje ograniczenie hałasu-Ja niestety nie miałem tyle kaski i mam rurkę --JEST OK

: 06 lut 2006, 12:16
autor: ARIEL
sąnda jest daleko od kata. ja będę to sam wycinał i wstawiął rurkę znaczy kat odkęce i wstawie rurke a na rozprężny terz niemam kasy.

: 06 lut 2006, 12:45
autor: Lucas7911
No i będzie ok , gorzej byłoby gdyby wypełnienie katalizatora zapchałoby tłumik- mój kolega już tak miał silnik nie wchodził na obroty a temp na czerwonym polu , ledwo dojechał do mechanika

: 06 lut 2006, 13:09
autor: raw
Zdecydowanie nie! Niedogrzana sonda co sie wiaze ze zlym skladem mieszanki! wyzsza temp w kolektorze wydechowym, a to sie z tym za zawory bardziej po dupie dostaja , uszczelniacze sztywnieja!

Jezeli juz sie upieracie to proponuje w miejsce katalizatora wstawienie tlumika dekompresyjnego

Pozdrowa

: 06 lut 2006, 13:10
autor: ARIEL
a o ile moc wzrasta jest to bardzo odczuwalne

: 06 lut 2006, 13:18
autor: Lucas7911
raw zawsze jest tak że każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy . Niestety jak to zwykle bywa ograniczeniem jest kasa. Katalizator z tego co mi wiadomo zabiera 3-4 KM
u mnie silnik jest bardziej elastyczny przy przyspieszaniu bo wcześniej ograniczał go zużyty ( zapchany ) katalizator

: 06 lut 2006, 13:18
autor: raw
Jeszcze jedno te wzrosty mocy to jedna wielka bzdura wymyslona przez niedouczonych mechanikow i amatorow polskiego tuningu ! Jezeli wystepuja jakies wzrosty mocy to ok 2% i tylko na samej gorze , czego nie odczujecie przy normalnym uzytkowaniu. Cyba ze ktos jezdzi na torze :)

: 06 lut 2006, 13:38
autor: ARIEL
to teraz już nic niewiem wyrzucać czy nie a co by zrobić żeby było mocniejsze lepij wkręcało na obroty

: 06 lut 2006, 14:15
autor: Vieczur
nie wyrzucaj katalizatora jesli masz zamiar uzytkowac jeszcze to auto przez caly czas...to jest tylko rozpieprzanie silnika i tyle. Co do wzrostu mocy to nie wiem czy wiecie ze czesto nawet takie zjawisko nie wystepuje i wrecz przeciwnie...zdarza sie ze auto traci elastycznosc ;) Oczywiscie normy czystosci spalin robia sie TRAGICZNE a sonda dostaje po dupie jak glupia ! Same szkody i zero pozytku (a ten wzrost mocy ktorego wcale moze nie byc mozna wywolac innymi "humanitarnymi" sposobami)....w takie cos moga bawic sie firmy profesjonalnie modyfikujace uklad wydechowy...wszystko robia po fachowemu...stosuja dobre zamienniki itd

Odradzam ten zabieg....szkoda auta i srodowiska :!: (W Niemczech dochodzi do tego ze uzytkownicy pojazdow montuja dodatkowo drugi katalizator by wspomagac ochrone srodowiska i zmniejszac zuzycie paliwa)

: 06 lut 2006, 18:53
autor: simo
jesli katalizator juz dzwoni(ceramika sie rozypala)to musisz cos zrobic bo to jest bardzo denerwujace, a najlepiej zrobic to ze wyjac katalizator rozciac go od gory i wybebeszyc go i zaspawac, przy przegladzie nikt sie nie doczepi, a jesli chcesz to zamontuj w jego miejsce strumienice. widzialem takie same ksztalty co ma katalizator

: 06 lut 2006, 19:02
autor: Lucas7911
Trwałość katalizatora wynosi około 150 tyś km , u mnie już ceramika sypała się tak że cały czas było ją słychać. Niestety nie stać mnie na nowy katalizator i co miałem zrobić -wyciąłem

: 06 lut 2006, 19:05
autor: simo
powiem ci tak katalizator katalizatorowi nie rowny w moim esi przy 70 tys sie juz nie dalo wytrzymac bo tak dzwonilo, wiec wywalilem co ze srodka i od spodu jakby co jest, moj esi po prostu duzo stal na dworze ,a woda w katalizatorze plus zimna to wiesz co robi

: 06 lut 2006, 19:05
autor: WieSiu
a ja mam inna metode na pozbycie sie katalizatora:) puszka po nim zostaje, wydlubujemy pretem lub czyms innym co da sie tam wlozyc i uderzac w to mlotkiem i mamy po problemie, bez rozcinania katalizatora :D Wiec puszka bedzie dalej taka jak byla. Powiem Wam ze swietna zabawa tak sobie wybijac wnetrze katalizatora przez jego male otworki :D Po tym zabiegu pozostanie nam troszeczke metaliczny odglos, zwlaszcza gdy silnik jest zimny,ale szczerze mowiac mi sie ten odglos podobal, przy normalnej jezdzie i ostrej praktycznie tego nie bylo slychac, tylko przy ruszaniu (ale minimalnie).

: 06 lut 2006, 20:14
autor: raw
WieSiu czytaj !! 8)