Strona 1 z 1
alternator problem
: 08 lut 2006, 19:23
autor: pilot99
mam problem chyba z alternatorem
po wjechaniu do kaluzy wskazowka obrotomierza opada na pozycie ok 300 obr a po jakim czasie slychac swist paska na alternatorze i obrotomierz wraca do normy
czy to normalne ??
: 08 lut 2006, 20:27
autor: WieSiu
mam dokladnie tak samo, tylko ze swistu paska nie slysze

odziwo wspomaganie kierownicy dziala,wiec raczej paseka nie biore pod uwage. Moze tez nie masz oslony na pasek alternatora ??? Ja nie mam,bo moj mial lekkie zderzenie ze zwierzyna kiedys.
U mnie zeby obroty znow wrocily na obrotomierzu to musze chwile poczekac na luzie, dodac gazu ze dwa razy i wszystko wraca do normy. W czasie gdy obrotomierz nie pokazuje obrotow (300) to nie ma ladowania...
: 08 lut 2006, 21:37
autor: pilot99
WieSiu pisze:mam dokladnie tak samo, tylko ze swistu paska nie slysze

odziwo wspomaganie kierownicy dziala,wiec raczej paseka nie biore pod uwage. Moze tez nie masz oslony na pasek alternatora ??? Ja nie mam,bo moj mial lekkie zderzenie ze zwierzyna kiedys..
wspomaganie dziala tylko jak skrece na maxa w lewo badz w prawo to zachowuje sie tak jakby byl zapowietrzony uklad wspomagania
WieSiu pisze:U mnie zeby obroty znow wrocily na obrotomierzu to musze chwile poczekac na luzie, dodac gazu ze dwa razy i wszystko wraca do normy. W czasie gdy obrotomierz nie pokazuje obrotow (300) to nie ma ladowania...
jak oborty spadna nie zapala sie lampka ladowania aku
: 08 lut 2006, 22:49
autor: WieSiu
pilot99 pisze:jak oborty spadna nie zapala sie lampka ladowania aku
u mnie tez nie zapala sie lampka,ale widze co sie dzieje w nocy,ze swiatla przygasaja tak jakbym wylaczyl silnik (te zarowki od podswietlania zegarow przygasaja),wiec alternator na pewno nie daje wtedy takiego napiecia jak powinien.
A Ty masz ta oslone kompletna na pasek alternatora?
: 08 lut 2006, 23:02
autor: pilot99
nie mam pojecia czy mam oslonke na pasek
a po wejsciu obrotomierza na swoje miejsce jest odczuwalny przyrost mocy

tzn takie kopniecie
: 08 lut 2006, 23:23
autor: WieSiu
z tym przyrostem mocy to nie zauwazylem
To sprawdz czy masz oslonke, powinno ja byc widac od spodu auta.
Mnie tylko zastanawia czy to pasek sie slizga po przejechaniu przez kaluze (choc gdy tak mi alternator zle dziala,to patrzylem pod maske i krecil sie), czy alternator dostaje jakiegos zwarcia ze na chwile sie wylacza (to bardzo niedobrze,bo pewnie niedlugo go rozwale

)
: 08 lut 2006, 23:26
autor: Vieczur
WieSiu pisze:Mnie tylko zastanawia czy to pasek sie slizga po przejechaniu przez kaluze
najprawdopodobniej wlasnie pasek ma poslizg

Wogole mi sie wydaje ze pierwsze co to powinniscie sprawdzic stan swojego paska...zazwyczaj jak wystepuja tego typu problemy to on powinien byc sprawdzony jako pierwszy
Pozdrawiam
: 08 lut 2006, 23:30
autor: WieSiu
Vieczur, tylko dlaczego mamy stale wskazania obrotów po zalaniu (ani wiecej ani mniej nawet gdy dodaje gazu) i dlaczego alternator sie kreci gdy takie obroty wskazuje obrotomierz (co wiaze sie z nieladowaniem akumulatora, choc kontrolka sie nie swieci). To wyglada wlasnie na jakie problemy elektryczne z alternatorem gdy sie go zaleje woda. A pasek mam wymieniany 6 miesiecy temu. moze byc jedynie za slabo naciagniety,bo sam go zakladalem po tym jak padlo mi za granica lozysko na alternatorze
: 08 lut 2006, 23:40
autor: Vieczur
WieSiu pisze:mamy stale wskazania obrotów po zalaniu (ani wiecej ani mniej nawet gdy dodaje gazu) i dlaczego alternator sie kreci gdy takie obroty wskazuje obrotomierz (co wiaze sie z nieladowaniem akumulatora, choc kontrolka sie nie swieci). To wyglada wlasnie na jakie problemy elektryczne z alternatorem gdy sie go zaleje woda
kurcze no to fakt...zly stan paska nie powoduje tu takich objawow...a skoro go wymieniales niedawno to juz problem z jego stanem mamy na 99,5 % z glowy

Ale czy ja wiem czy slaby naciąg wlasnie moze powodowac az takie skutki ? Byc moze jest wlasnie tak jak piszesz...czyli nastapila jakas awaria w elektryce alernatora a tu chyba wiaze sie to tylko z wymiana na sprawny...niestety w tym temacie nie wiem zbyt wiele i chyba nie poradze

Najpierw jednak wypada wykluczyc proste do stwierdzenia problemy...skoro wiec stan paska jest ok to drugie w kolejnosci powinno stac odpowiednie jego naciagniecie...w koncu jednak jak ma zly naciag to tez jest to szkodliwe....nom a jak wszystko z naciagiem jest ok to chyba tylko elektryk zostaje samochodowy...no bynajmniej ja bym tak postapil bo zielony tu troszke jestem

: 09 lut 2006, 00:17
autor: MARKKO
Naciąg paska można łatwo naprawić bo fordy mają fajną regulaje alternatora, tyle że jest on mało dostępny i to raczej tyle bo myslę że jakby padła jakaś dioda to by były wieksze problemy i nie tylko przy wjechaniu w kałuże.
: 09 lut 2006, 00:49
autor: raw
Panowie niestety fordy mają troche źle przemyślane rozmieszczenie wiązek elektrychnych, najczestszym powodem niedomagań jest dostawanie sie wody do tych "jajowatych" kostek