no to kiszka
byłem wczoraj na szrocie i w sumie moja wizyta byłaby stratna w paliwko, gdyby nie to, że wytargałem 2 opony zimowe w bdb stanie
Ale do rzeczy: penetruje escorta, patrze do silnika za zbiorniczkiem, a ten cały tłusty, płynu brak (jak i pompy, którą już ktoś kupił
), korek rozwalony... niestety muszę tak póki co jeździć bo nowy pewnie swoje kosztuje...