Ford Escort Team Polska

Witam!
Czy ktoś z was drodzy koledzy ma pojęcie gdzie znajduje się w MK VII sygnalik dzwiękowy informujący o pozostawionych wlączonych światłach, który zawsze włączał się i piszczał po otwarciu drzwi kierowcy?
Zawsze był od momentu zakupu, a po ostatniej zimie chyba zdechł bezpowrotnie.
Proszę o pomoc bo małżonka (jak jej porzyczam Essiego) lubi zapomnieć wyłączyć światła. [/b]

w jednym z przekaźników - bodajże białym z takim ściętym rogiem i dziurką skąd drze się sygnał http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... k&start=15
jest tam nawet fotka i opis gdzie ren przekaźnik jest w różnych generacjach

Dzięki
Jak widzę sprawa banalna i temat juz przerabiany
Pozdrowienia z mokrego Lublina.

jak wyjalem zarowke od swiatla wstecznego to tez mi piszczyk nie dzialal wiec moze posprawdzaj zarowki przy okazji

Koyot, u Ciebie prawdopodobnie przeczyk jest w skrzynce bezpiecznikow, bedziesz go mial po lewej stronie jak dostaniesz sie od gory skrzynki. W starszych escortach (do 1997) jest tam gdzie pokazalem w jednym z tematow na desce rozdzielczej. Jakbys byl pewien ze masz go uszkodzonego i jest on bialy z otworkiem z jednej strony,to mam takiego na zbyciu

No i mam problem...
To wszystko u mnie wyglada tak jak na fotkach.
Tylko jak się dobrać do brzęczyka?
Co należy wykręcić, odgiąć, przeciąć, ewentualnie zniszczyć
Please HELP

wsadź rękę u góry nad skrzynką bezpieczników po środku to napotkasz na taką fajną klamrę wystarczy odpiąć a skrzynka się opuści

przynajmiej u mnie tak jest (o ile dobrze pamiętam)

Zobacz tu - http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=2480
tam zrobiłem fotę - zaczep skrzynki widać na zdjęciu.

a najlepiej odkręć sobie najpierw ten plastik w którym mocowana jest klapka bezpieczników. to tylko parę śrub a jak tego nie zrobisz to łatwo grzebiąc przy tablicy bezpieczników złamać ten plastik..

dokładnie zdemontuj plastik ten pod kierownicą i będziesz miał wtedy więcej miejsca. znajdziesz klamrę i jak ją rozepniesz to cała skrzynka opuści się i będziesz mógł poszukać brzęczyka

No i faktycznie namacałem tą klamrę (EUREKA!!!)
Macie rację lepiej zdjąć ten plastik bo jest tam cholernie ciasno i można latwo coś połamać.
Także wielkie dzięki chłopaki za pomoc
A tak nawiasem mowiąc to pierwszy raz wybebeszam tą część mojego kochanego essiego i stwierdzam zdecydowanie , że kabli to tam jest w ch... i jeszcze trochę

to jeszcze pikuś mały. Jak kiedyś będziesz wymieniał serwo to dopiero zobaczysz jaki jest do niego dostęp od kabiny