podłużnice - a raczej ich brak
Moderator: Moderatorzy
wyjdzie na to że jestem leniwy ale zapytam , czy jest jakis środek na rdze żeby tylko wysmarować te zaatakowane miejsca i żeby ten nalot sam zlazl?bo inaczej to szczotka na wiertarke i do boju?no ale najgorsze że żeby spędzać cały wolny czas przy essie i miec wszytsko ideał to trzeba niepracowac bo to wozidełko ciagle prosi o opieke
ehh a jeszcze rok temu przed tamta zima chwaliłem sie pokazując koledze z kanału jaką mam idealną podłoge,podłużnice
a na obecna chwile progi lecą i reszta tez próbuje
ehh a jeszcze rok temu przed tamta zima chwaliłem sie pokazując koledze z kanału jaką mam idealną podłoge,podłużnice
a na obecna chwile progi lecą i reszta tez próbuje
z fosolem mniałem doczynienia co prawda stał chyba ze 2 lata i był napoczety, jak posmarowałem tym blotniki w suzuki to tylko zrobił sie biały nalot myslałem że to naprawde żre rudą ale jak przeleciałem mokrą szmata po tym miejscu to zobaczyłem że gówno to dałokris2629 pisze:po zimie tak to jest,a jeśli chodzi o środek to jest coś takiego jak Fosol
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
bodzio82 pisze:dlaczego je tak spier...pod wzgledem blacharskim
Nie do końcaYagr pisze:bo blachy bez ocynku
Po pierwsze cieńsze blachy niż były w starszych wozach - weźmy F125p - ja jeździłem 24 lata i miał orginalną blachę
Ale to nie jest jeszcze wszystko - popatrzcie pod spód nówek autek z salonu
Fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne to bujda na kółkach .
Jak się samemu nie zrobi tego , to po paru latach ruda włazi .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
dobrze prawisz np aka avensis z 2001 roku jak wlazlem pod spod auta zeby rurke od lpg pociagnac to sie zdziwilem tam jest goła blacha polana jakimś czyms jakby lakierem bezbarwnym w niektórych miejscach znalazłem już ogniska korozjiJamszoł pisze:Ale to nie jest jeszcze wszystko - popatrzcie pod spód nówek autek z salonu
Fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne to bujda na kółkach .
Jak się samemu nie zrobi tego , to po paru latach ruda włazi .
ja np mam u siebie cale podwozie zaolejowalem pedzlem nowym olejem.a dla czego nowym? bo nie jest wiskoza w nim wypalona i podobno dluzej trzyma czyli dluzej schnie jakby olej. podobno kropla oleju nie przepalonego schnie 7lat wiec mozna sobie to ogarnac jakos w myslach.dodam ze np progi i podluznice mam zaolejowane jak i z zewnatrz tak i wewnatrz takze wlasne zabezpieczenie to dodatkowy atut.jak i nadkola plastikowe ktorych nie ma z tylu w oryginale.ja zalozylem i podluznice mimo ze byly robione to ich korozja nie wezmie
piter