Strona 1 z 2

zagotowany silnik

: 09 wrz 2007, 20:47
autor: kazik
witam mam zarąbisty problem bo oddałem samochód do blacharza i jak mi go przyprowadzał i nie wlał płynu do chłodnicy a wiedział że ma go wlać w skutek ten zagotował mi silnik i moje pytanie brzmi czego mogę się spodziewać do wymiany wiem że będę musiał wymienić uszczelkę pod głowicą uszczelniacze i sprawdzić czy głowica nie jest pęknięta co jeszcze może być do naprawy?

: 09 wrz 2007, 20:50
autor: Yagr
posprawdzaj prewody układu chłodzenia, i ....... skop tyłek blacharzowi ;)

: 09 wrz 2007, 20:50
autor: kazik
a mogła paść pompa wody??

: 09 wrz 2007, 20:54
autor: Yagr
niby mogła, nie wiem jakie masz objawy. mnie to nigdy nie spotkało więc poczekaj na głosy innych ;)

: 09 wrz 2007, 21:55
autor: Jamszoł
przy zagotowanym silniku pierwsze co idzie się .... to pierścienie na tłokach ; gładź cylindryczna oraz panewki .
Niestety to trzeba sprawdzić.

: 09 wrz 2007, 22:15
autor: ARIEL
pęknięta głowica rozszczelnienie silnika zeskwarzenie sie się oleju i i w pisdu kłopotów i kosztów :sad: na twoim miejscu to remont bym mu kazał zrobić jeśli go zatar ale zobaczysz co z tym silnikiem się dzieje

: 09 wrz 2007, 22:25
autor: kazik
jak dla mnie to lepiej już drugi silnik kupić i mu wstawić bo to będą mniejsze koszty niż miał bym teraz przeprowadzić remont kapitalny silnika

: 09 wrz 2007, 22:29
autor: lordpablo
sprawdz najpierw ten, który masz

: 09 wrz 2007, 22:59
autor: Jamszoł
lordpablo pisze:sprawdz najpierw ten, który masz
dokładnie - jeśli cylindry są nie porysowane to reszte zrobisz.
kupno silnika może się okazać gorszym wyborem.
Nie masz pewności , że będzie dobry.

: 10 wrz 2007, 14:59
autor: MARKKO
kazik pisze:zagotował mi silnik
to niech płaci za naprawe

: 10 wrz 2007, 15:50
autor: Jamszoł
Dokładnie tak - oddaj wóz na remont silnika i rachunek niech wystawią na lakiernika. - WSZYSTKO NA TEN TEMAT .
On Ci powie , że nie wiedział ! i h. z tego mógł nie odpalać silnika tylko przepychać wóz.

: 11 wrz 2007, 16:41
autor: kazik
teraz już wiem że są na pewno przedmuchy więc do wymiany do chodzą pierścienie i panewki a korbowód musi iść do szlifowania lub do wymiany będę miał szczęście jak tłoki i cylindry nie są porysowane i coraz bardziej sie zastanawiam nad kupnem drugiego silnika ale więcej szczegółów będę wiedział dopiero w sobotę wieczorem to dam znać.

: 11 wrz 2007, 16:43
autor: lordpablo
lol no to łądnie Ci załatwił motorek, ja na Twoim miejscu bym tu teraz serdecznie podziękował :twisted:

: 11 wrz 2007, 16:50
autor: kazik
ale on za całą naprawę ma zapłacić tylko że ja mam mu przynieść rachunki za części i za naprawę już ja go naliczę. sam będę wszystko naprawiał przynajmniej będę w razie by co wiedział co mam i jak to jest zrobione

: 11 wrz 2007, 16:52
autor: lordpablo
podsumuj go ładnie :mrgreen: