Strona 1 z 2

Lambda a brak katalizatora

: 13 wrz 2007, 17:33
autor: adrianolkusz
Mam pytanko. Czy sonda lambda może się zepsuć z powodu braku "bebechów" katalizatora:?: Mam w układzie wydechowym tylko obudowę katalizatora bo LPG rozwaliło wkład.

: 13 wrz 2007, 17:49
autor: cidzej
nie tam :P najczesciej to ona leci zestarosci lub nieprawidlowego skladu mieszanki (np. jak olej trafia do mieszanki :P)

: 13 wrz 2007, 18:31
autor: Yagr
dokładnie! kat jest juz za sondą i nie ma na nią wpływu

: 13 wrz 2007, 19:26
autor: Jamszoł
Ja mam do wymiany sonde - sam ją załatwiłem.
Doczytałem na necie , że sonda padnie gdy dolejemy do paliwa uszlachetniacze.
A ja właśnie to zrobiłem. :cry:

: 13 wrz 2007, 21:11
autor: KuRowSKi
A czy domieszka diesel'a w benzynie może zniszczyć lub zanieczyśćić sondę?

: 13 wrz 2007, 21:55
autor: emceha
KuRowSKi pisze:A czy domieszka diesel'a w benzynie może zniszczyć lub zanieczyśćić sondę?
Tylko nie mów KuRowSKi że zalałeś ON do baku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 14 wrz 2007, 00:29
autor: Jamszoł
Oczywiście , że niszczy.
Sonda to czujnik tlenu pomiar następuje po reakcji tlenu z platyną(wytrącają się elektrony)
Platyna jest w środku a z zewnątrz jest siatka która zaczyna przepuszczać tlen po uzyskaniu 300 stopni - jak bęzyna jest popieprzona z czymś to siatka się zalepia a jak się zalepi to zaczyna się przypalać.
Więc - nie lać do paliwa uszlachetniaczy ( wlałem dla poprawy pracy wtrysków)bo szlak trafi sonde.
Nie mówiąc już o innych świnstwach typu olej silnikowy ropa itd.

: 14 wrz 2007, 08:21
autor: cidzej
ja dolałem w zimie jak były mrozy butle denaturatu do zbiornika i nic sie nei stalo :D

: 14 wrz 2007, 15:34
autor: Jamszoł
Denaturat to alkohol i to czystszy od spirytusu . Alkohol nie wpływa ujemnie na sonde.
Przecież to bio paliwo.
Czystszy od spirytusu ? - tak - kto nie wierzy niech weźmie na łyżkę czysty spirytus i go podpali - odczeka jak zgaśnie i zobaczy co zostało.
Następnie niech powtórzy to samo z denaturatem.

: 14 wrz 2007, 15:58
autor: darcun4
ja dolałem w zimie jak były mrozy butle denaturatu do zbiornika
Pewnie "stary" Ci podpowiedział? ;) Ja tam na pełen bak tankuję dwie flaszki.

: 14 wrz 2007, 16:18
autor: emceha
darcun4 pisze:Pewnie "stary" Ci podpowiedział?
No odkąd pamietam przy dyskusjach przed zimowych Darek zawsze trąbił nam o "Jagodziance na kościach" ;)

: 14 wrz 2007, 16:31
autor: Jamszoł
U nas mówi się jeszcze - " Dykta" :mrgreen:
Ale jeśli lejesz paliwo na porządnych stacjach i utrzymujesz stan paliwa przeważnie na ful - to nie trzeba nic dodawać do paliwa.

: 14 wrz 2007, 17:01
autor: lordpablo
dobra dykta nie jest zła, nawet menele to piją i co żyją, tylko podobno kupują tą bezbarwną

: 14 wrz 2007, 21:59
autor: orion
znam takiego jednego co kupuje bezbarwny Dynks i miesza z herbatą żeby lepiej smakowało :mrgreen: gościu jest po czterdziestce a wygląda na 90 i jest śmieszny jak polonez na gaz :mrgreen:

: 15 wrz 2007, 00:13
autor: Ven
orioninblue pisze:znam takiego jednego co kupuje bezbarwny Dynks i miesza z herbatą żeby lepiej smakowało :mrgreen: gościu jest po czterdziestce a wygląda na 90 i jest śmieszny jak polonez na gaz :mrgreen:
Jak ktos ma 40 a wyglada na 90 to... ja nie nazwalbym tego smiesznym :-|
calkiem sporo takich ludzi wokol nas i nie wydaje mi sie by bylo to smieszne zjawisko..
i nie zyczylbym nikomu by w ten sposob spedzal zycie

A wracajac do tematu dykty, czy takie dolewanie zimą nie jest szkodliwe dla systemu zasilania paliwem w Zetecu, czujnikow, kompa, wtryskiwaczy?