Ford Escort Team Polska

dwa problemy za jednym zamachem

1. gdy auto jest zimne, mam problem z przyspieszaniem... obojetnie na ktorym biegu, w pierwszych momentach, jakby dostawal za malo paliwa, prawie wcale nie reaguje na pedal gazu, a nawet potrafi sie delikatnie zaksztusic. po tej chwili wkreca sie na odpowiednie obroty i idzie elegancko wyzej, do momentu zmiany biegu na wyzszy, zaczyna sie to samo. problem znika gdy auto sie rozgrzeje.

to jedna sprawa, a druga:

2. nastaly jesienne dni, prawie zimowe wiec zaczalem korzystac z ogrzewania w aucie. jednak niesamowicie denerwuje mnie wyrazny zapach spalin w kabinie. myslalem ze gdzies mam nieszczelnosc, ale zauwazylem ze tak sie dzieje wtedy gdy wlaczam ogrzewanie.

jakies sugestie? rady?

1 . Sprawdź czujnik położenia przepustnicy.
2. Sprawdź dokładnie wydech masz nieszczelność.
Gdy wyłączysz nadmuch to nie masz przewiewu przez nagrzewnicę bo klapka zamyka się elektrycznie.
Jeśli tak masz to podczas jazdy z wyłączonym nawiewem nie będziesz miał przepływu powietrza przez nagrzewnicę - można sprawdzić - włącz ogrzewanie na ful i podczas jazdy z wyłączoną dmuchawą nie powinno Ci grzać.

jamszoł pisze:1 . Sprawdź czujnik położenia przepustnicy.

od siebie dodam tylko, że z tym czujnikiem to u mnie było tak, że rozpadła się izolacja na tych trzech przewodach i auto nie chciało jechać prawie wcale, założyłem termokurczliwą i po kłopocie

Ad.2 Możliwe że korek wlewu oleju nieszczelny Sprawdzić, w razie potrzeby wymienić i powinno przestać walić spalinami w środku

co do tych spalin, to sprawdź sobie jeszcze czy nie spadła ci uszczelka na grodzi. chodzi mi o tą gumę które jest na ściance między silnikiem a wentylatorem i po zamknięciu maski przylega do niej. A co do "kangura na zimno" ( takie australijskie danie, chyba ) to w przypadku silnika z LPG może być też problem z instalką - czy te objawy są takie same na gazie i benie?