Body kit?? cosworth??
Moderator: Moderatorzy
heh nom cossa to juz wogole full wypas faktycznie ciezko znalezc czesci ale jednak cos jestmikruss pisze:cossa pod tym wzgledem jest duzo lepsza ale tez czesci w ogole do niej nie ma u nas
http://www.moto.sklep.pl/index.php?modu ... nik=207736
heh dawno mnie tu nie było ale to spowodowane małym wypadem poza granice...z racji sponsoringu czyli sporej kasy na auto (głupi to ma szczęsie jednak )...no i oczywiście jak któryś z Was wspomniał zakończyło sie na wiekszych palnach i na razie rozplaszczyłem ranty na nadkolach i wygładziłem boki...Esem już nie jeżdze od kilku dni bo przed blokiem stoi piękne czarne e38 ...ale nic straconego jak byłem po auto odwiedziłem pare ciekawych zakładów i sklepów...są takie boczki jak ja chciałem dać koszt samych tych boczków to około 1500zł jest to oczywiście jakieś wlukno podobne do tego z czego robią zdezaki to łamliwe jednak podobno dużo mocniejsze i bardziej elastycznie...robi sie to tak że najpierw matownie karoseri chociaż podobno najlepiej do blachy potem na silikonach czy czymś tego typu się to klei i przykręca lub nituje a na koniec w środek daje się specjalną piankę mająca na celu wzmocnic to i wytłumic, i oczywiście wymodelować czy wykończyć krawedzie itp wiadomo...ale jak zawsze problem techniczny...dystanse musiałyby mieć co najmniej 5 co i do tego szeroka falga bo dochodzi po 10 cm z kazdej strony o przodzie już nie mówię bo tu dystanse nie pomogą bo wiadome zero skretu albo przeróbka całej przedniego napędu w sensie dłuższej wajchy i cos tam jeszce nie pamiętam dokładnie ale sam bym sie tego nie podjął chociaz lubie wyzwania ostatecznie kozacko wygladałoby to jakbym zostawieł same szersze nadkola bo przód węższy a tył szerszy ale to z kolei odbiłoby się na biezpieczeństwie jazdy ocztwiście przy wiekszych predkościach w zakrętach...ale nic straconego odkładam wiec ten "projekt" na przyszłosć bo puki co Esem jeździ moja dziewczyna i pewnie szybko nie zmieni fury ja tym czasem powoli zaczynam przystosowywać buńke do siebie wiec na poczatek idze środek oczywiście jasno beżowa skóra a ze to bmw to myśle ze tak na spokojnei to z pół roku bede sie meczył z tapicerkami bo ciężko sie rozkłada a jeszce ciężej to wszystko dopasowac...z ciekawostek moge napisać ze ostatnio ścigałem sie z kumplem który ma crx tego zwykłego tam jest chyba 130 kobyłek czy coś koło tego to żadna rewelacja jak dla mnei chociaz kiedyć mi sie te auta podobały i w sumie dalej sa fajne...bez większych problemów siedziałem mu na dupie a tak od 90 do 140 to ta hondzina słabiutko z buta daje a dodam ze silnik tam ma igłe i dba o niego także ja tam nie nażekałem na Esa no moze na poczatku zanim wymieniłem sonde i pompke paliwa...swoją droga szczerze powiem ze to auto było zalane i czasem komp świrował i dalej to robi podczas jazdy spzręgiełko zapłon off 3-4 sekundy kluczyk na pozycje na jakiej jest po odpaleniu auta i silnik jakby sam odpalał bez rozruchu kluczykiem auto dostawało takiego kopa że bez eteru szedł jak burza a spalanie większe o około 2 litry na 100...z ciekawości ..z tyłu maci epewnie bebny?? bo ja mam wszystkie tarsze wentylowane...Esio w oole jakiś dziwny był albo ktoś coś kombinował alo nie wiem wiem tyle ze był zalany i bity w tył co wyjaśniałoby niezgnite nadkola... od samego poczatku chodził bardzo dobzre przy redukcji na 3 przy 120 nie raz szczelało ogniem co oczywiście wieczorem miażdzyło system
No trochę sie rozpisałem ale mam sentyment do tego auta za 2 tygodnie idzie do malowania błękit i zakładam loteczke z alu na klapę no i czarne lexusy do tyłu i srebrne z ringanmi do przodu bo leżą w piwnicy już dobre 2 miechy ale to po malowaniu (naszczęscie koszta malowani mnie juz nie dotyczą a wygląda paskudnie troche szpachli trochę podkałdu:) )
Także temat moze nie do kosza ale gdzies głeboko do szafy bo licze że jeszcze coś będe działał (chociaż sam już w to wątpie )
P.S. jakby co to taki połatany z napisami białymi na oponach albo błekitny to był mój Pozdro
No trochę sie rozpisałem ale mam sentyment do tego auta za 2 tygodnie idzie do malowania błękit i zakładam loteczke z alu na klapę no i czarne lexusy do tyłu i srebrne z ringanmi do przodu bo leżą w piwnicy już dobre 2 miechy ale to po malowaniu (naszczęscie koszta malowani mnie juz nie dotyczą a wygląda paskudnie troche szpachli trochę podkałdu:) )
Także temat moze nie do kosza ale gdzies głeboko do szafy bo licze że jeszcze coś będe działał (chociaż sam już w to wątpie )
P.S. jakby co to taki połatany z napisami białymi na oponach albo błekitny to był mój Pozdro