Ford Escort Team Polska

jak w temacie, od kiedy go kupiłem kopcił tylko przy odpaleniu jak postał całą noc na dworze a było chłodno. teraz kopci przy każdym większym dodaniu gazu, kiedy ruszam itd nawet na rozgrzanym silniku. oleju widzę że również znacznie ubywa.

czego to wina, jak z tym walczyć?

stracił moc, zaczął kopcić...

ja tak mam na imprezach - piję, zaczynam kopcić a potem to już tracę moc...
a tak poważnie to chyba ci po prostu generalka się zbliża... jeszcze dla pewności sprawdź sobie kompresję.

Yagr pisze:ja tak mam na imprezach - piję, zaczynam kopcić a potem to już tracę moc...

Nie mogę ze śmiechu

kowal, pierścienie nadają się do wymiany czyli

Yagr pisze:generalka się zbliża

a to nie rurki z kremem

Dokładnie - pierścionki szlak trafił - przy okazji wymień uszczelniacze na zaworach.

tylko czy warto się bawić? czy lepiej mi wyjdzie kupić nowy silnik?

jamszoł pisze:pierścionki szlak trafił - przy okazji wymień uszczelniacze na zaworach.

No i przy okazji może wyjść wiele innych ciekawostek, typu wydarte panewki i szlif wału. Tak więc kowal, bądź gotowy na wszystko

kowal pisze:tylko czy warto się bawić? czy lepiej mi wyjdzie kupić nowy silnik?

Nowy znaczy używany? Trudno powiedzieć czy lepiej bo nie wiesz na co trafisz. Handlarz da Ci gwarancję rozruchową ale nie nie wiesz czy za pół roku Ci ten silnik nie klęknie. Ja osobiście wybrałem remont generalny

Ja wybrałem - wymieniłem uszczelniacze zaworow, uszczelki pod kolektorami, pod glowica, przy okazji parę innych pierdół, do tego szlif. Warto, Ess wcześniej tak jak u Ciebie, chmuuurę niebieskiego dymu zostawiał za sobą po nocy, litrami żłopał olej, obecnie między wymianami (10ys km) dolewam wszystkiego może 2 litry. Jeżdzę na półsyntetyku, Ess z przebiegiem blisko 200 000 km.

kowal pisze:kopci przy każdym większym dodaniu gazu,

na jaki kolor ?? rownie dobrze moze byc problem z mieszanka a nie z olejem (chcoiazby walnieta sonda)

kowal pisze:oleju widzę że również znacznie ubywa

znacznie, tzn ile ?? dla mnie znacznie to jak 1L/1000km dolewasz, dla innych znacznie jak 1L/5000km dolewasz. w tym pierwszym przypadku to juz sie robi nieciekawie, w tym drugim jest spoko i jak najbardziej do przyjecia ! moje 1.4 chla 1L/3000km a smiga spoko i jeszcze do remontu daleko, jedynie mozna by bylo sie pokusic o wymiane uszczelki pod glowica (juz w ostatecznosci), napewno uszczelniacze zaworow do wymiany no i simering wałka (bo sie poci), ale to groszowa sprawa poza tym ma kilka miejsc gdzie sie poci i juz (np. pomimo wymiany uszczelki (korkowa + silikon) pod pokrywa zaworow to caly czas mi sie tam poci

kowal pisze:czego to wina, jak z tym walczyć?

patrz wyżej. prawdopodobnie uszczelniacze zaworow do wymiany (jak spalanie oleju na poziomie 1L/5 tys km). mozna sie pokusic o uszczelke pod glowica ale zaczalbym od dokladnego obejrzenia silnika, bo moze to byc tylko jakas nieszczelnosc

Pexu pisze:obecnie między wymianami (10ys km) dolewam wszystkiego może 2 litry

szczerze powiedziawszy to kiepsko ten remont wyszedl - to za duzo ! max powinien od wymiany do wymiany litra brać

Yagr pisze:to chyba ci po prostu generalka się zbliża

no nie koniecznie - tak jak mowie wystarczy, ze wysiadzie sonda, albo zacznie zdychac pompa paliwa itd i auto zacznie tez kopcic ....

zacznijmy od tego na jaki kolor kopci i ile tego oleju tak naprawde ubywa

cidzej pisze:

Pexu pisze:obecnie między wymianami (10ys km) dolewam wszystkiego może 2 litry

szczerze powiedziawszy to kiepsko ten remont wyszedl - to za duzo ! max powinien od wymiany do wymiany litra brać


Powiem Ci Łukasz, że przed remontem to brał mi około litra na 700-1000km, więc różnica jest kolosalna. A druga sprawa, nie był to generalny remont silnika, więc i cudów się nie spodziewałem. Ten wynik ~2litrów na 10000km przyjąłem z niekłamaną ulgą i satysfakcją

oleju bierze tak po równo, 1l. oleju 1 l. benzyny a tak serio to litr na 1000 w najlepszym przypadku, ale raczej więcej. teraz kopci non stop dymem białym, podchodzącym pod niebieski. myślę nad kupnem rozbitego escorta od razu 1.8, wymianie silnika i całej elektroniki, z racji tego że mam 1.4 na mono wtrysku, żeby włożyć większy silnik musiałbym kupić na pełnym wtrysku. z tego co wiem elektronika bedzie do wymiany

kowal, do wymiany bedzie nie tylko elektronika, takze chlodzenie, sprzeglo, skrzynia, przeguby itd o hamulcach i zawiasie nie wspomne

kowal pisze:oleju bierze tak po równo, 1l. oleju 1 l. benzyny a tak serio to litr na 1000 w najlepszym przypadku, ale raczej więcej. teraz kopci non stop dymem białym, podchodzącym pod niebieski. myślę nad kupnem rozbitego escorta od razu 1.8, wymianie silnika i całej elektroniki, z racji tego że mam 1.4 na mono wtrysku, żeby włożyć większy silnik musiałbym kupić na pełnym wtrysku. z tego co wiem elektronika bedzie do wymiany

Kowal, jak chcesz przyoszczedzic i nie inwestowac w to auto to mam silnik kompletny 1.4 mono z oryginalnym przebiegiem 137 kkm (jezdzony tylko na PB) po lekkiej kolizji (pekniety pasek, a tak w dobrym stanie). Jakbys chcial po niego podjechac pod W-we, daj znac.

Ven pisze:jak chcesz przyoszczedzic i nie inwestowac w to auto to mam silnik kompletny 1.4 mono z oryginalnym przebiegiem 137 kkm (

To jest wyjście .

kowal pisze:teraz kopci non stop dymem białym, podchodzącym pod niebieski.

Tu kłania się również uszczelka pod głowicą - w najgoeszym przypadku - pęknięta głowica , ale to już czarnowidztwo , chociaż i to się zdaża gdy ktoś przegrzeje silnik.
Nie ubywa Ci również pomału płynu w chłodnicy - biały dym może być oznaką dostawania się płynu chłodniczego nad tłoki.

minimalnie ubywa, ale mam dziurkę w chłodnicy. co do uszczelki to chyba by się bardzo grzał prawda? kumpel ma do sprzedania dolny blok od xr3 1.6 (wiem że silnik jest w dobrym stanie). myślałem o wymianie w nim pierścieni i założeniu góry od mojego silnika

Z tego co pamietam, blok silnika xr3i 1.6 nie bedzie pasowal do glowicy z 1.4 z kilku względów...też tak kiedyś kombinowałem.