Strona 1 z 2

kontrolka ladowania-swieci sie

: 28 lip 2008, 19:09
autor: reex
czesc mam taki problem ze jak zapale autko to zapala mi sie kontrolka ladowania. Nie swieci sie ona zbyt mocna ale cos tam sie swieci. Objaw zanika w momencie dodania gazu ale jak puszcze gaz to znowu zaczyna sie zapalac. Obstawiam iz jest to wina aleternatora ale czy aby napewno ? Nie znam sie wiec prosze was o wypowiedzenie sie. Jesli to alternator to co musze wymienic w nim ? (szczotki ?, regulator napiecia ?) czy wszystko na raz a moze cos wiecej ? Oraz czy wymienie to sam ? Czy nie obejdzie sie bez mechanika :?:

: 28 lip 2008, 19:29
autor: morgon
Ja obstawiam na regulator napięcia. Z wymianą nie ma większych problemów. Trzeba wykręcić stary i wkręcić nowy

: 28 lip 2008, 19:51
autor: Yagr
morgon pisze:Ja obstawiam na regulator napięcia. Z wymianą nie ma większych problemów. Trzeba wykręcić stary i wkręcić nowy
ale przed ta operacja sprawdź sobie czy wszystkie kabelki do alternatora są ok i czy ich mocowania też są o.k. ;)

: 28 lip 2008, 19:56
autor: reex
dzieki za odpowiedz. Jutro sprawdze kable jesli nie pomoze to zabieram sie za wymiane regulatora. Nie wiecie moze czy szczotki wystepuja odrazu w calosci z regulatorem czy sa osobno ?

: 28 lip 2008, 22:53
autor: WieSiu
mozna wymieniac osobno szczotki,ale jak kupisz regulator to masz i nowe szczotki oryginalnie zalozone

: 31 sie 2008, 15:39
autor: Tematik 87
Na 100% jest to regulator napięcia. Nie wymieniaj szczotek tylko najlepiej cały regulator napięcia bo nie wiadomo czy sam regulator nie jest już zurzyty. Ja miałem ten sam problem i wymieniłem cały regulator. Po wymianie Sprawdziłem miernikiem na aku ładowanie i miałem 14.2 minimum to 13.9. A jak po wymianie nie będziesz miał dalej dobrego ładowania i będzie się paliła kontrolka to sprawdz przewody.

: 31 sie 2008, 20:28
autor: Mikosz
Nie słyszałem o czymś takim jak regulator napiecia. Na allegro widziałem za 27 zł. Dziwne to wygląda... Nie mam pojęcia gdzie to jest w aucie... Może ktoś opisze gdzie mniej wiecej to jest ?? Z checią dowiem umiejscowienie. Moze taką awarie bede mieć i przyda sie umiejętność szybkiej wymiany na przyszłość ;-)

: 31 sie 2008, 21:28
autor: jaras231
regulator napiecia jest zamontowany na alternatorze kolegomikosz83,
http://www.allegro.pl/item420862889_for ... iecia.html
mialem ten sam problem co u ciebie reex, u mnie wina byly spalone diody prostownicze, napiecie ladowania na uszkodzonym ok10-11V
po naprawie na zapalonych swiatlach mam prawie 15V
wymienione zostaly takie elementy jak : mostek prostowniczy, reg napiecia i nowe łozyska bo jak sie okazalo po zdjeciu alternatora caly wirnik latal jak glupi
najpierw sprawdz jaki masz regulator bo w escorcie wystepuja dwa rozne (o ktorych wiem na pewno)

: 31 sie 2008, 22:21
autor: Tematik 87
jaras231 pisze:regulator napiecia jest zamontowany na alternatorze kolegomikosz83,
http://www.allegro.pl/item420862889_for ... iecia.html
mialem ten sam problem co u ciebie reex, u mnie wina byly spalone diody prostownicze, napiecie ladowania na uszkodzonym ok10-11V
po naprawie na zapalonych swiatlach mam prawie 15V
wymienione zostaly takie elementy jak : mostek prostowniczy, reg napiecia i nowe łozyska bo jak sie okazalo po zdjeciu alternatora caly wirnik latal jak glupi
najpierw sprawdz jaki masz regulator bo w escorcie wystepuja dwa rozne (o ktorych wiem na pewno)
popieram zanim zakupicie regulator napiecia njpierw wykreccie stary i wtedy z nim jedzcie do motoryzacyjnego sklepu w celu zakupu ja do swojego kupilem za 40zł

: 20 lis 2009, 18:35
autor: Albercik
Odkopię trochę temat, bo u mnie problem jest podobny, z lekkim jednak odchyleniem :) Mianowicie wsiadam dziś do auta. Silnik ciepły, bo dopiero zajechałem po wojażach na mieście. Odpalam, a tu kontrolka oleju świeci non-stop. Poświeciła tak z 15 sekund, po czym lekko dodałem gazu i zgasła. Przejechałem ok. 1 km. Tam chwilę postałem. Odpalam ponownie, a kontrolka zgasła normalnie. No to zadowolony, że chociaż do domu uda mi się dojechać - ruszyłem. Cały czas jednak obserwując licznik. Jak w pewnym momencie puściłem gaz i dałem na luz to zapaliła się kontrolka ładowania. Chwilę się poświeciła (niezależnie od obrotów) i zgasła. Zajechałem pod dom, stoję na luzie, patrzę - a ta skubana się delikatnie żarzy. Dodałem gazu - zgasła. Potem znowu się zapaliła. Wyłączyłem radio. Zgasła. Po chwili znowu się zaświeciła.

Obstawiam jak wszyscy: regulator napięcia. Ale co z tą kontrolką oleju?? Czy to może być powiązane ze sobą, czy raczej totalny przypadek? Za godzinkę pójdę raz jeszcze sprawdzić.

Tymczasem może ktoś wie jaki regulator powinienem kupić do 1.3 Endura 1997r.? Bo na allegro znalazłem do altków Magnetti, Lukasa i Mitshubishi, ale nigdzie nie jest napisane do jakiego silnika. Tylko 'Ford Escort, Transit'.

Help please, bo osiwieję! :( A miałem amorki essiemu wymienić... :cry:

: 20 lis 2009, 19:22
autor: Blazey
Bo zamiast dopasowywać regulator do silnika i pojemności, panie fachuro, to robi się to dobierając go do właściwego alternatora. Bo ot tych producentów szły alternatory do fordów. I sam musisz sobie sprawdzić, co tam masz za elektrownię.
A kontrolka ciśnienia oleju i kontrolka alternatora mają wspólne zasilanie.

: 20 lis 2009, 19:42
autor: Jamszoł
Co do alternatora - musisz niestety sprawdzic jaki masz - fabrycznie wtykali rózne i nie z jakiegoś konkretnego powodu.
Co do kontrolki oleju - sprawdź no z łaski swojej ile masz oleju w silniku.

: 20 lis 2009, 20:07
autor: Blazey
Jak to bez konkretnego powodu? Powód był prosty - akurat były na magazynie :D

: 21 lis 2009, 00:55
autor: Albercik
Jamszoł, kontrolka oleju się zaświeciła raz. Później ten problem się nie powtórzył mimo, że zrobłem tym autem jakieś 20 km po mieście. Oleju mam ponad połowę bagnetu. Taki sprytaśny to sam byłem :P

: 21 lis 2009, 08:05
autor: Jamszoł
Mogło coś podejść pod zaworek ciśnienia na pompie a po chwili zostać wypchnięte i teraz jest już ok