Ford Escort Team Polska

Powiem Wam że od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomodzenie coś przy silniku esa, żeby coś więcej z niego wykrzesać. Wpadł mi pomysł żeby przeszczepić do essa silnik ze scorpio cosworth czyli 2.9 V6. Tu pytanie do Was, jest to możliwe ? Bo wydaje mi się że nie bardzo byłoby gdzie to upchnąć Do tego skrzynia w scorpio jest za silnikiem, w escorcie obok więc tu też powstałby problem z przeniesieniem napędu

Co o tym myślicie ?

moim zdanie nie zmieści się

dawałem kiedyś linka do opisu (ang.) essa MkIV w którym właściciel wstawił właśnie ten motor i dodatkowo... przeniósł napęd na tył poprzez most z... jaguara Spróbuję ci to znaleźć ale to WIELKA RZEŹBA!

up...
http://www.fiestaturbo.com/forums/proje ... 49ff6fa566
to chyba to i silnik to duratec + 2xturbo

a jak chcesz rozwiązać problem z przeniesieniem napędu?? bo ściera ma napęd na tył. A tak w ogóle to wątpię w to z powody sporych przeróbek musiał byś wzmocnić komorę silnika i mocowanie silnika wzmocnić budę żeby się nie rozleciała i zmienić zawieszenie a o elektryce już nie wspomnę za dużo roboty i za dużo rzeźbienia. Ale jeżeli jesteś pewien to życzę powodzenia. A tak w ogóle to jestem ciekawy jakie były by osiągi przy takim silniku w budzie essiego.

duzo taniej wyszloby wrzucenie 2.0 20VT z Qpety

w escorta bez ciecia przodu nie ma szans zeby wrzucic V6 z Mondeo
jak chcesz V6 male to kup astre i wsadz MV6 z omegi bo zabawa jest typu Plug&Play

Nie wejdzie ten silnik. To nie BMW gdzie do wersji 1.6 możesz wsadzić silnik 3.5l.

Tak też myślałem, chciałem się tylko upewnić

a tam nie da się , wszystko się da jak do poloneza się da to i do escorta się da tylko koszta takiej operacji by nas zjadły przerosły jeszcze raz zjadły i jeszcze raz przerosły
ale za to jest w trójmieście warsztat który uturbia N7A z powodzeniem choć jakieś inne firmy też by się pewnie podjęły

Jak chcesz coś swapować ze scorpio do RS'a to blok - 2.3L. Są ludzie którzy na tym jeżdżą i sobie chwalą więc da się to zrobić z powodzeniem. Obróbka głowicy, układu korbowo-tłokowego, dobre wałki, strojenie i moce rzędu 200ps są jak najbardziej osiągalne bez turbiny.

Eee... no wiadomo, że wszystko można, ale jak już trzeba ciąć podłużnice żeby silnik zmieścić, to czy to ma sens?

Ps. Czyżbyś yezozwierz'u zrobił swap na N7A, czy źle widzę?

Tak, zrobiłem se.

orioninblue pisze:jest w trójmieście warsztat który uturbia N7A z powodzeniem

gdzie?

tu
http://www.godarth.pl/

Od razu tam zadzwoniłem. Po zimie tam pojade to stworzymy jakas koncepcje modyfikacji silnika Diesela (głownie robią w diesel'ach!). Jednak o szczegółach będę kontynuował w moim temacie (nasze auta)