Strona 1 z 2

Coś dla Kupca

: 13 sty 2009, 17:27
autor: Jamszoł
Kupiec proponuje Ci wóz , któremu nie dorówna ani Jeep ani Suzuka i inne badziewia terenowe.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6875312
http://www.moto.allegro.pl/item52651708 ... onker.html
http://www.moto.allegro.pl/item52373567 ... aniej.html
I niech ktoś powie , że nie radzą sobie w terenie to go wyśmieje.
Z silnikami Andorii są bardzo tanie w eksploatacji - tanie części do silnika.

: 13 sty 2009, 19:45
autor: cidzej
jak to jest, ze co tarpan z tego linka to inny silnik/producent ?? to sie kupuje auto oddzielnie a silnik oddzielnie i potem w fabryce składają ?? :D

: 13 sty 2009, 19:49
autor: ELpYndoL
Z tego co wiem to Tarpan wychodził z benzyna od Poldzersa i potem w dieslu z Andorii koncówka produkcji :) reszta to przeróby i samoróby :) ale widac ze działaja i smigaja :)

: 13 sty 2009, 19:54
autor: Jamszoł
Nie tylko - wychodził również z silnikiem Mercedesa - tego terenowca co ma niemiecka armia i jeszcze jeden , ale nie pamietam z którym silnikiem .
Natchnoł mnie obejrzany dziś program na TVN - Turbo - program pod tytułem Legendy PRL-u - dziś było właśnie o Tarpanach .
Te z silnikiem Poldka to było nieporozumienie - aaa pierwsze Honekery miały jeszcze silnik od Żuka - mieliśmy takie a te z Poldkowymi silnikami - przerabialiśmy na Żukowskie.

: 13 sty 2009, 19:54
autor: Yagr
kumpel miał takiego honkera wykupionego ze straży pożarnej i tam miał motor Isuzu... fabrycznie! Mocna maszyna była... typowy wół roboczy ;)

: 13 sty 2009, 19:57
autor: Jamszoł
O właśnie - Isuzu - takie jak w Oplach Campo - silnik nie do zajeżdżenia.

: 13 sty 2009, 20:01
autor: mikruss
Hamery mają podobną wade ;)
co do Tarpaqnów, gdyby wyszły wersje z silnikiem Iveco TDI to nie ma bata, lepsze to niz wszystkie łady i jakies inne wynalazki co ma Słuzba Graniczna i Nadeśnictwa ;)

: 13 sty 2009, 20:06
autor: Jamszoł
U nas było ich ponad 150 i te z silnikami Żuka , te od Poldka i te z Andorią.
Po wywaleniu silników Poloneza a wstawieniu od Żuka było wszystko OK.
Co do przedniego zawieszenia - zgadza się - u wszystkich od numeru seryjnego .... do numeru seryjnego ... wymieniliśmy wahacze - bez sprawdzania bo po co sprawdzać - istniało prawdopodobieństwo awarii i to nam wystarczyło.
Ja nie pisałem o awaryjności - tylko o radzeniu sobie w terenie - nie było bata na nie - tylko stare UAz-y i jeszcze starsze Muszczele im dorównywały.
A co do wypadku - nie słyszysz raz po raz jak koncerny samochodowe dawają do publicznej wiadomości , że taki a taki samochód z takiej a takiej partii ma wadę konstrukcyjną i muszą właściciele zjechać na wymianę - trafia to się wszystkim nawet tym z najwyższej półki.
A mimo to , nie dyskwalifikuje samochodu - nikt nie mówi , że to złom.
Powiesz , że Mercedes S600 czy nowe A8 czy W12 to złom ?
Napewno nie a i im się przytrafiały ostatnio wpadki.

: 13 sty 2009, 20:16
autor: Yagr
mikruss pisze:o do Tarpaqnów, gdyby wyszły wersje z silnikiem Iveco TDI to nie ma bata, lepsze to niz wszystkie łady i jakies inne wynalazki co ma Słuzba Graniczna i Nadeśnictwa ;)
no to ci właśnie napisaliśmy że tarpany honkery były też z takimi motorami od Isuzu :) A straż graniczna przycina teraz defengerami a nadleśnictwa - czym się im podoba - od niwy przez kia sportage, hondy HRV i CRV, nissany patrole zakończywszy na landroverach. Wszystko zależy od woli nadlesniczego. Niwy i uazy to zwykle wozy prywatne leśniczych i podleśniczych.
Irek, jak szukasz niedużej, niekłopotliwej terenówki na początek to rozważ Vitarkę ;)

: 14 sty 2009, 09:38
autor: orion
to ja wam powiem że 4lata temu pomagałem znajomemu trochę przy budowie jego UAZA i wsadziliśmy tam silnik mercedesa , kurde jak to bydle szło normalnie potwór tylko z hamowaniem był mały problem ale kto by się takim drobnostkami przejmował :mrgreen:

i muszę się zgodzić z jamszołem Honker to zacne auto szczególnie jeśli wszystko jest w nim sprawne to na prawdę daje radę w terenie

: 14 sty 2009, 17:45
autor: kupiec
Jak pisałem na SB jechałem Honkerem i troche dużawy był a doświadczenia z dużawymi autami nie mam to i samopoczucie w takim aucie kiepskie.
myśle o Aro bo rozmawiałem z gościem co pracuje w leśnictwie w górach i miał takie Aro10 i powiedział że w górach w lesie to najepsze ( z tych tanich aut terenowych ) auto zaraz po Uazie. Vitary są delikatne i potrzebują dużo przeróbek tak samo inne auta niby-terenowe.

: 14 sty 2009, 17:57
autor: Jamszoł
ARO też jest OK - trzeba tylko pamiętać , że jak się wjeżdża w teren to trzeba wyleść z auta , podejść do przednich piast i przekręcić sprzęgiełka , żeby zapiąć przednie napędy.

: 14 sty 2009, 18:11
autor: kupiec
Jeżeli już mam kupić coś w teren to Aro10 w dieslu moge wyrwać za 2-3 koła i spróbować poszaleć i jak się spodoba to coś innego kupić. a jak coś poważnego chciałbym kupic to od 8 koła wzwyż za Vitarke czy inne cudo i co jak nie dam rady? szkoda kasy a tak to te 2-3 koła jakoś przeboleje no chyba że trafi się coś lepszejszego za rozsądne pieniądze to wtedy zapomne o Aro10 :mrgreen:
chodzi o prostote budowy i naprawy auta a także koszt części.

albo takie coś:
http://moto.allegro.pl/item521292787_ha ... ander.html

: 14 sty 2009, 19:58
autor: Yagr
kupiec pisze: albo takie coś:
http://moto.allegro.pl/it..._laplander.html
Taaa... ale to nie samochód :) A jak chcesz kołami teren pokonac to zawsze możesz unimoga kupić albo....... http://moto.allegro.pl/item520884523_ur ... dobry.html Świetnie sobie w terenie radzi choć napęd tylko na tył :mrgreen: :mrgreen:
a tu masz cos z napędęm na 4... http://moto.allegro.pl/item527674560_ci ... turbo.html w sam raz do rejdów przeprawowych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 14 sty 2009, 20:09
autor: kupiec
Grzesiek! w tyte chcesz? :mrgreen:
chyba temat pójdzie do zamknięcia bo to już śmieszne nie jest :evil: