Ford Escort Team Polska

Witam wymieniłem w swoim essim cały wydech i odrazu wywaliłem katalizator i wspawałem do niego rurę wszystko by było fajnie chodzi spoko ale na biegu jałowym skaczą obroty prawie do zgaśnięcia i normalnie , reset kompa robiłem , świeczki też wymienione co to moze byc?? Dodam ze silnik to 1.3 J6A ....

moze sonda lambda teraz zle dziala ???? A jak nie sonda,to przydaloby sie przejzec kazdy z czujnikow i silniczek krokowy

WieSiu a jak sprawdzić działanie sondy czy jest coś nie tak?

na jednym z kabli,chyba czarnym jest sygnal dla komutera, jesli napiecie na nim zmienia sie cyklicznie od ok 0,3V do 0,8V to znaczy ze sonda jest ok, jak napiecia nie ma prawie w ogole,to sonda walnieta. Mierzysz miedzy tym kabelkiem a masa auta.

Dodam , że sonda musi się rozgrzać - jak silnik jest zimny to komp pobiera dane z pamięci - sonda zaczyna działać od 300 stopni w górę.
Dodatkowo - zmiana wydechu nie ma wplywu na działanie sondy - sonda to czujnik tlenu.
chyba , że ktoś kto robił wydech uszkodził sondę lub kable od niej lub żle podpioł jeśli ją rozpinał.

nie nic nie zostało uszkodzone także gdzie szukac przyczyny. Dodam jescze że jak spadają obroty to szarbie silnikiem tak na chwilkę i przez moment jest ok??