Strona 1 z 1
Wymiana filtru paliwa - problem.
: 16 maja 2009, 14:29
autor: wacof
W związku z tym iż jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym powitać wszystkich forumowiczów i miłośników essiego

.
A teraz do rzeczy, ostatnio wymieniałem parę części w essim (aksploatacyjne), ale niestety wymiana filtru paliwa zatrzymała moje renowacje

, a dokładanie to podczas wykręcania opaski śruba się ukręciła

. No ale nic tym potem się zajmę. Pomimo to iż w internecie spędziłem sporo czasu na szukaniu relacji z tej wymiany to nie było sprecyzowanego odłączenia wężyków, tz. wszędzie pisze, że trzeba nacisnąć zatrzaski i zdjąć (, do tego wszyscy piszą że one łatwo schodzą ) ja jednak mam z tymi wężykami problem w żaden sposób nie chcą zejść:(. Siłuje się z nimi 2 dzień a one ani drgną (od 13 lat nie zmieniany filtr), mam już całe opuszki palców zjechane.
Dlatego zwracam się do was z prośbą o pomoc. Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem i jakoś go rozwiązał?
Z góry dziękuje.
: 16 maja 2009, 15:25
autor: kupiec
po pierwsze witam kolege a po drugie to prosze uzupełnić profil.
co do problemu to u mnie też jeden przewód nie chciał zejśc to dziada kombinerkami ściagałem. kręciłem w jedną i drugą i powoli zeszło. 13 lat to kupa czsu i się zpiekło.
: 16 maja 2009, 22:53
autor: Jamszoł
Witam kolegę.
Powiem tak - gdzieś na tym forum rozrysowałem wygląd takiej złączki z wyjaśnieniem jak to zdjąc.
Teraz bez rysunku - w ktorą stronę przycisnąć to już wiesz sądząc po Twoim opisie.
Bolą cię palce od ściągania więc zrób to inaczej.
Weź klucz płaski 8 - jedną ręką złap za złączkę i lekko ją dopychaj do filtra a drugą ręką - nałóż klucz na końcówkę filtra i kluczem dopchnij to zabezpieczenie - jednocześnie kluczem pchaj złączkę , ale cały czas trochę kontruj drugą ręką - tak jak byś chcial pchać w dwie strony na raz z przewagą ręki z kluczem.
Acha - jeszcze jedno nie ściągaj wężyków zaraz po zgaszeniu silnika - pomieważ masz w srodku ciśnienie , jak wężyk zlezie , to się polejesz beną.
Przy zakładaniu filtra dobrze go oblukaj - masz na filtrze strzałkę pokazującą kierunek przepływu paliwa.
Nie twierdzę , że jesteś ślepy czy gamoń

- ale to tak przy okazji - jak ktoś przeczyta a nie wie o tym , to się dowie

: 16 maja 2009, 23:59
autor: Blazey
I zapomniałeś dodać najważniejszego: NIE PAL W TRAKCIE ROBOTY!!

Choć ponoć podgrzanie tych zacisków pomaga. One są całkiem zastane, czy filtr daje się obrócić w zaciskach? Jak nie, to musisz zacząć od prób kręcenia filtrem w dociśniętej do niego złączce.
: 17 maja 2009, 00:34
autor: wacof
Dzięki za porady wypróbuje je i zobacze co zdziałam, auto nie jest aż tak bardzo potrzebne więc czasu mam dużo.
P.S Obraca się w dociśniętej złączce.
: 17 maja 2009, 00:37
autor: kupiec
znaczy że musisz zastosować siłe x gwałt

i zejdzie to dziadostwo.
: 20 maja 2009, 23:54
autor: wacof
Można powiedzieć, że filtr paliwa nareszcie mi się udało wymienić, mam teraz mały problem z urwaną śrubą ale może coś wymyśle. Co do samego ściągnięcia to użyłem sposobu Jamszoła, ale trochę go zmodernizowałem przez dodanie cienkich kobinerek i zaciski w miarę gładko zeszły. A za wszystkie porady dziękuje.
: 21 maja 2009, 22:25
autor: Jamszoł
No i OK cieszę się , że dodałeś coś od siebie
Masz u mnie plusa za innowacje i myślenie przy robocie .
: 25 maja 2009, 21:12
autor: wacof
Na koniec walki ze zmianą filtra zamieszczam instrukcje dla osób które mogły by mieć podobne problemy ze zdjęciem zacisków.
1. Odkręcamy śrubę mocowania opaski filtra (zastosować środek penetrujący, mimo to mi śruba sie ukręciła

)
2. Bierzemy klucz płaski 8 lub 9 i zakładamy na kawałek ie zakrytej rurki filtra( patrz rysunek), bierzemy kombinerki o odpowiednim rosstawie i zaciskami zaciski. (Podczas ręcznego zaciskania mi zaciski wracały do normalnego położenia gdy zdejmowałem, przyczyną była skorodowana rurka, kombinerki dają większą moc , z którą nawet korozja nie ma już szans

. )
3. Kluczem robimy dzwignie na filtrze i zaciski ładnie schodzą

.
P.S Trzeba pamiętać o wiaderku i jakiejś szmatce.