podłużnice
Moderator: Moderatorzy
podłużnice
Witam! Wie któryś z was jaki koszt jest naprawy tylnych podłóżnic w tej padaczce?? dodam że to wersja 3 drzwiowa mk6
pytam na forum ponieważ chciałbym uniknąć naciągalstwa polskich pseudo mechaniorów ha ha
Pozdrawiam i czekam na jakieś odpowiedzi
pytam na forum ponieważ chciałbym uniknąć naciągalstwa polskich pseudo mechaniorów ha ha
Pozdrawiam i czekam na jakieś odpowiedzi
Ostatnio zmieniony 22 paź 2009, 21:59 przez grzechuuu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
koszt orginalnych podłóżnic jest spory, nie wiem dokładnie ile ale to było kilkaset złotych. Natomiast podłóżnice może ci wyspawać każdy spawacz. Tam nie potrzeba super blacharza bo to nie element lakierowanej karoserii. Ma to byc dobrze zespawane i zabezpieczone i tyle. A ceny samej robocizny są baaaardzo rżne. Jak będziesz szukał wśród blacharzy to pewnie poniżej 200zł od sztuki nie zejdą a jak masz jakiegoś znajomego spawacza który zna fach to ci to pewnie dużo taniej zrobi i jeszcze solidnie zabezpieczy.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Ja jak robiłem podłużnice to też nikt nie chciał się podjąć, a jak już to ceny od 1000zł się zaczynały. W końcu po znajomych doszedłem do gościa który zrobił mi to w garażu za 300zł, dodam że zrobił solidnie i dobrze zabezpieczył. Jak dobrze poszukasz to też kogoś znajdziesz
Bo z mocą jest tak, że zawsze jej za mało.
Kierowca bombowca.
Kierowca bombowca.
Witam,
Mam escorta 97r. no i blacha się sypie.Wczoraj byłam u jednego blacharza i dowiedziałam się, że tylne błotniki do wycięcia, progi do wymiany, lewa podłużnica do spawania a prawa do wymiany bo się nic nie da zrobić, oprócz tego dojdzie łatanie podłogi pod kanapą po prawej stronie, z lakierowanie 2 tyś. I nie chciałby się tego podejmować bo sporo dłubaniny a poza tym pewnie jeszcze coś wyskoczy dodatkowego w trakcie roboty. Pytanie czy w ogóle opłaca się to tykać? Auto warte niecałe 4 tyś. Z drugiej strony nie stać mnie na nowe 4 kółka a kupować używkę w podobnym stanie mija się z celem.
Może znacie jakiegoś fachowca z Trójmiasta, w miarę dobrego i taniego? Auto ma mały przebieg jak na ten rocznik bo 130 tyś, więc jeszcze pośmiga, ale ta rdza dobija mnie.
Mam escorta 97r. no i blacha się sypie.Wczoraj byłam u jednego blacharza i dowiedziałam się, że tylne błotniki do wycięcia, progi do wymiany, lewa podłużnica do spawania a prawa do wymiany bo się nic nie da zrobić, oprócz tego dojdzie łatanie podłogi pod kanapą po prawej stronie, z lakierowanie 2 tyś. I nie chciałby się tego podejmować bo sporo dłubaniny a poza tym pewnie jeszcze coś wyskoczy dodatkowego w trakcie roboty. Pytanie czy w ogóle opłaca się to tykać? Auto warte niecałe 4 tyś. Z drugiej strony nie stać mnie na nowe 4 kółka a kupować używkę w podobnym stanie mija się z celem.
Może znacie jakiegoś fachowca z Trójmiasta, w miarę dobrego i taniego? Auto ma mały przebieg jak na ten rocznik bo 130 tyś, więc jeszcze pośmiga, ale ta rdza dobija mnie.
- WieSiu
- Posty: 23291
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
apsik, pamietaj tylko ze zakupilas auto za nieduze pieniadze i ma prawo byc pordzewialy. Jesli chcesz tym sporo pojezdzic,bo warto zrobic (ale tylko porzadnie,bo inaczej to szkoda w ogole cos ruszac). W sumie to i tak nie jest duzo pieniedzy w porownaniu z nowszymi autami. Tam Ci sypnie sie jakas czesc w silniku/skrzyni/zawieszeniu i za sama pierdole jestes 1000zl w plecy
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
no i o takie coś mi chodziło! 300zł to jeszcze moge dać,bo naprawde,szkada pieniędzy na ten złom. Tym bardziej że jest to u mnie auto tymczasowe,bo poprzednie rozbiłem no a tego kupiłem bo trzeba czymś jeździć.chcuiałem go sobie zostawić i coś fajnego z niego zrobić ale jak on jest tak pognity to szkoda czasu i kasy,bo jak to mówią ford gówno wort he he jak by ktoś wiedział coś o jakimś normalnym blacharzu na pomorzu to byłbym wdzięczny za jakieś info
pozdrawiam
pozdrawiam
To po co kupowałeś złom ? Kupując auto za 1500zł (strzelam) nie wiem czego się można spodziewać. Taka Polaków mentalność, najlepiej żeby auto było z 2008 roku, przejechane 10tys km, stan idealny i za 300zł.grzechuuu pisze:szkada pieniędzy na ten złom
widać że szajswageny kolega preferuje, bo wśród kierowców opli czy innych marek raczej się czegoś takiego nie słyszy Życzę powodzenia w dalszym użytkowaniu forumgrzechuuu pisze:jak to mówią ford gówno wort
Bo z mocą jest tak, że zawsze jej za mało.
Kierowca bombowca.
Kierowca bombowca.
A czy ja mogę prosić o jakieś namiary na blacharzy? Chciałabym pojeździć z moim essikiem, pokazać, porozmawiać i podjąć decyzję. Chyba jednak będę go ratować. Silnik ok, tylko rdza. Polubiłam go. W sumie 2 tyś. to znowu nie majątek a byłoby naprawione najgorsze. Do mojej jazdy wystarczy mi takie autko-na nowe mnie nie stać, a kupować używkę z podobnego rocznika mija się z celem. Tego mam od nowości i wiem co w nim trzeszczy ;-).
Mam jeszcze takie pytanie. Kobietą jestem więc proszę o wyrozumiałość Czy jeśli będę miała cięte błotniki a zrezygnuję z lakierowania ich i progów, to blacharz odda mi auto w takim stanie, że będę mogła sama posprayować lakierem? Wiadomo, że lakierowanie najdroższe z tego wszystkiego.
Mam jeszcze takie pytanie. Kobietą jestem więc proszę o wyrozumiałość Czy jeśli będę miała cięte błotniki a zrezygnuję z lakierowania ich i progów, to blacharz odda mi auto w takim stanie, że będę mogła sama posprayować lakierem? Wiadomo, że lakierowanie najdroższe z tego wszystkiego.