Strona 1 z 2
[MK6] Pali bezpiecznik nr. 1 - 30A od podgrzewania szyby tył
: 25 wrz 2009, 14:24
autor: Rocky
Witam,
jak w temacie. Co ciekawe dzieje się tak w momencie regulacji elektycznej lusterka. Obojętnie czy jest to ruch w lewo - prawo, bądz góra - dół, 1 sekunda i po bezpieczniku. O co chodzi? Wiem, że lusterka oraz szyba są na tym samym bezpieczniku, szyba tylna ogrzewana ma swój przekaźnik, jak wygląda sprawa przekaźnika z el. lusterkami?
Czy szyba tylna jest z lusterkami powiązana tylko jeśli chodzi o ich podgrzewanie a sterowanie nimi w każdą strone to już odrębna sprawa? Czy bolce w tylnej klapie oraz te blaszki w tylnym pasie mają wpływ na lusterka? Wiem, że blacharz grzebał coś tam ostatnio. W tym momencie oba lusterka są skierowane w kosmos, bo nie moge ich przestawić
Pozdro
: 25 wrz 2009, 19:54
autor: Blazey
A jak szyba wyłączona, to też wywala bezpiecznik w czasie regulacji lusterek?
Jak tak, to usterka w obwodzie lusterek. Jak nie, to przeciążasz obwód. Zmierz, ile tam płynie i będziesz wiedział.
: 25 wrz 2009, 20:24
autor: Jamszoł
Moim skromnym zdaniem masz zwarcie w lewych drzwiach - w momencie jak zaczynasz sterować lusterkami - wywala bezpiecznik.
Chociaż najpierw odpowiec na pytanie Blazey-a - czy jak szyba włączona to się to dzieje czy jak wyłączona też.
: 26 wrz 2009, 12:51
autor: leszek
Blazey pisze:Jak tak, to usterka w obwodzie lusterek.
Tu trzeba szukać. Nie obędzie się pewnie bez rozebrania boczków drzwi
Blazey pisze:Jak nie, to przeciążasz obwód.
Myślę ze 30A bezpiecznik wytrzymal by więcej niż 1 sek nawet b.silnie przeciążony.
Kolega ma piękne zwarcie na lusterkach.
: 27 wrz 2009, 00:17
autor: Rocky
Blazey pisze:A jak szyba wyłączona, to też wywala bezpiecznik w czasie regulacji lusterek?
Niestety tak. Spaliłem juz z 6 bezpieczników. Szukam tego zwarcia i każdy nowy pomysł na rozwiązanie tego problemu kończy się wywaleniem bezpiecznika.
Czy sterownik lusterek może w jakiś sposób robić zwarcie? Wydaje mi się, że gałka od sterownika jest w pewien sposób ułamana, tzn steruje się trochę inaczej niż zwykle.
Niedawno lakiernik rozbierał boczek i ściągał lusterko do malowania drzwi. Pewnie coś spaprał

: 27 wrz 2009, 12:43
autor: Jamszoł
Rocky pisze:Niedawno lakiernik rozbierał boczek i ściągał lusterko do malowania drzwi. Pewnie coś spaprał
Sprawdź poprawność podłączenia lusterka - może odwrotnie podłączył zasilanie ?
: 27 wrz 2009, 17:23
autor: Blazey
Więc problem leży tylko po stronie lusterek. Pozostaje znalezienie lusterka, które to robi.
Ale faktycznie, jak dłubał tam lakiernik lub blacharz, to na 99 % usterka będzie tam. Pewnie przy składaniu przyciął któryś przewód do masy. Lub powciskał na chama. Bo niestety w zdecydowanej większości blacharze i lakiernicy w bardzo głębokim poważaniu mają resztę auta. Zrobią swoje, nie patrząc na inne podzespoły. Miałem już do naprawy wiązkę przewiercona przez blacharza (rozwiercanie zgrzewów progu) w 16 miejscach (w sumie ponad 20 przewodów do połatania). Wiązkę przepaloną podczas spawania. Wymieniałem też kostki zalane rozpuszczalnikiem i farbą przez lakiernika. Swoje zrobili, resztę mając w d***e...
: 27 wrz 2009, 18:15
autor: Rocky
Blazey pisze:Więc problem leży tylko po stronie lusterek. Pozostaje znalezienie lusterka, które to robi.
Ale faktycznie, jak dłubał tam lakiernik lub blacharz, to na 99 % usterka będzie tam. Pewnie przy składaniu przyciął któryś przewód do masy. Lub powciskał na chama. Bo niestety w zdecydowanej większości blacharze i lakiernicy w bardzo głębokim poważaniu mają resztę auta. Zrobią swoje, nie patrząc na inne podzespoły. Miałem już do naprawy wiązkę przewiercona przez blacharza (rozwiercanie zgrzewów progu) w 16 miejscach (w sumie ponad 20 przewodów do połatania). Wiązkę przepaloną podczas spawania. Wymieniałem też kostki zalane rozpuszczalnikiem i farbą przez lakiernika. Swoje zrobili, resztę mając w d***e...
Masakra, kolego gdzię unikać takiego blacharza?! Dziś niestety nie dałem rady zdjąć tapicerki ale widze, że będzie chyba troche roboty przy tym. Czarny trójką lusterka odstaje na samym szpicu, pewnie zaczepy połamał jak nic

Jutro biorę się za to konkretnie.
: 27 wrz 2009, 18:58
autor: Jamszoł
Rocky pisze:Masakra, kolego gdzię unikać takiego blacharza?
Albo samemu przygotować wóz do blacharki czy lakierowania , albo zaprowadzić w miejsce gdzie oprócz blacharza czy lakiernika jest elektryk.
Robione były lewe drzwi - dobieraj się do drzwi lewych - prawe zostaw w spokoju tam jest OK
: 28 wrz 2009, 17:15
autor: Blazey
Ściągał drzwi? Jak tak, to do sprawdzenia też złączce na słupku oraz jego okablowanie w drzwiach, gumie i słupku. Jak szarpał, to czort wie, co zrobił.
Tapicerka w fordach, to bajka - chyba tylko śrubki ją trzymają (w VII na pewno).
: 28 wrz 2009, 20:15
autor: Jamszoł
Blazey pisze:chyba tylko śrubki ją trzymają (w VII na pewno).
tylko śrubki i tapicera lekko w górę.
: 29 wrz 2009, 01:08
autor: WieSiu
Nie raz jak mam zdejmować tapicerkę z nowszego auta to aż mi się odechciewa,bo wszystko na jakiś durnych zaczepach,co to od razu się łamią,albo wytrzymują tylko jedno ściągnięcie i założenie. Escort to ma rewelacyjnie rozwiązane mocowania tapicerki drzwi. Dla mnie taka tapicerka to max 2 minuty.
: 30 wrz 2009, 00:01
autor: Blazey
Tam zaraz nowsze auta... Ściągnij wygrzaną słońcem tapicerkę w starszej lancii. Ostatnio mi taka się na kawałki rozsypała. Dobierz się do wnętrza drzwi w mercedesie 126 sec z fotelami z pamięcią (nie trudne ale kupa zabawy). A potem to złóż i wyreguluj (tak tak, kilka elementów tam podlega regulacji indywidualnej, a jest w tym aucie więcej kwiatków). Na wszystkie tapicerki jest metoda. Jaja są, jak ktoś się zabiera, a nie wie w którą stronę tapicerka schodzi i jak jest mocowana

: 30 wrz 2009, 01:23
autor: WieSiu
Ty tam od razu wynajdujesz jakieś wynalazki.ja tu mówię o popularnych starszych autach (ale nie starych)

a jak chcesz bronić nowe auta to spróbuj ściągnąć boczek z przedostatniego modelu fiesty

tam to dopiero jest męczarnia,zwłaszcza gdy nie była nigdy ściągana.
: 30 wrz 2009, 01:48
autor: Rocky
Blazey pisze:Ściągał drzwi?
Drzwi raczej nie ściągał. Była robiona reperaturka tylnego nadkola i malowany cały błotnik, ale zażyczyłem sobie dla zgubienia koloru cieniowanie koloru do połowy drzwi kierowcy, więc listwe ściągał i lusterko też. Złączka drzwiowa dobrze siedzi dziś sprawdzałem, poza tym wszystko działa, szyba, głośnik, central, lampki czerwone w drzwiach.
Dziś dobrałem się do sterownika lusterka. Dżoj kręci się w kółko. Chyba się rozleciał w środku albo ktoś mu w tym pomógł
Kable wydają się być ok. Nie widzę przerwaniam, ubytku izolacji itp. Czy ktoś ma rozpiskę tych kabli na 7 pinach od sterowania lusterkami? Połącze zworką niektóre, jak zadziała sterowanie, tzn zwalony sterownik lusterek
