[MKVII] Przy ruszaniu nie ma "ssania"

Moderator: Moderatorzy

Solar
Posty: 223
Rejestracja: 01 lis 2009, 13:11
Lokalizacja: Śląsk

[MKVII] Przy ruszaniu nie ma "ssania"

Post autor: Solar »

Przy ruszaniu brakuje powera. Wymieniłem czujnik temp. do kompa i nic. Musi długo chodzić jak zimny i po 10 min. dopiero normalnie ruszy. Jak wcześniej to kangur. Ciśnienie na listwie ok. 2bar. Nie mam możlwości diagnozowania ( wds/fds 2000, pin 3 i 11). Wcześniej nowe przewody WN, cewka, świece, - jakieś podpowiedzi, będę wdzięczny. Zetec 11/97. Kilkukrotne resety nic nie dały.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Solar, a odpala ci na zimno bez problemów? Są te obroty przy odpalaniu właściwie podniesione? Pytam czy ci sie ten legendarny "silniczek krokowy" czyli zawór bocznikowy właściwie otwiera? :)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Solar
Posty: 223
Rejestracja: 01 lis 2009, 13:11
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Solar »

No właśnie na zimno źle odpala (obroty niskie,- nawet bardzo niskie), po przekręceniu kluczyka najczęściej za 1-szym razem nie odpala (nawet jak kilka razy wcześniej podpompuję pompką). Piszę, że brakuje mi ssania dlatego, że nie ma podwyższonych obrotów przy rozgrzewaniu. Krokowca czyściłem 2x, oporność właściwa ok.100ohm. Yagr, - krokowiec zmienia swoje ustawienia przy zapalaniu?, - byłem przekonany, że on jest odpowiedzialny za wariacje obrotów dopiero wtedy jak silnik jest rozgrzany?
Nie zamienię ESSA na mercedesa.
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11734
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

cisnienie na listwie powinno byc:

na zgaszonym silniku i odlaczonym przewodzie podcisnieniowym: 2,70bara +- 0,2bara
na zapalonym silniku i podlaczonym przewodzie podcisnieniowym: 2,1bara +- 0,2bara
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą :P

Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Solar pisze:byłem przekonany, że on jest odpowiedzialny za wariacje obrotów dopiero wtedy jak silnik jest rozgrzany?
Przy odpalaniu elektrozawór bocznikowy maksy,alnie otwiera przelot bypassy aby ułatwic zapłon zimnego silnika. Potem utrzymuje podniesione broty aż do osiągnięcia przez silnik własciwej temp. pracy. A później również reaguje np. w wypadkach gdy włącza sie wentylator chłodnicy i obciążenie elektryczne powoduje spadek obrotów, albo przy dojeżdżaniu do skrzyżowania na luzie i w wielu innych sytuacjach.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Solar
Posty: 223
Rejestracja: 01 lis 2009, 13:11
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Solar »

Cidzej, nie mogę sprawdzić teraz ciśnienia przy odłączonym przewodzie. Wcześniej było ok. 2 bar, ale profilaktycznie wymieniłem wentyl i wkręcił się tak głęboko, że ciśnieniomierz go nie sięga( 2-gi i 3-ci to samo ). Czy to są te same wentyle co do kół ?, czy tez powinny być dłuższe, aby ciśnieniomierz go "objął".
Yagr, chłopie jak to będzie krokowiec, to chyba się pochlastam, bo przekopałem wszystko, ale jego nie ruszałem ( bo wolne obroty-ok, o ja ciemny !!! ) .Jak włącza się wentylator ( ostatnio często) to faktycznie obroty lekko się zmieniają na ułamek sekundy. Zaraz przekopie forum, gdzie kupić dobrego krokowca chyba, że macie jakieś namiary. Pozdr.
Nie zamienię ESSA na mercedesa.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Solar, to może być bocznikowy, ale w większości niedomagań tego elektrozaworu winny jest nie sam elektrozawór ale kabelki do niego prowadzące ;) Zresztą... krokowy do twojego silniczka 75zł na allergio nowy (oczywiście nie oryginal) ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Solar
Posty: 223
Rejestracja: 01 lis 2009, 13:11
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Solar »

Yagr, chodzi o kabelki do kompa, czy te wewnątrz bocznika?. A tak przy okazji, czy ktoś może dysponuje wartością oporności na przewodach do kompa, po odpięciu krokowca?.
Nie zamienię ESSA na mercedesa.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Solar, kabelki przy bocznikowym, styki wtyczki i "zarobienie" kabelków wewnątrz wtyczki - sam bocznikowy jest albo nierozbieralny (zaklepana blacha) albo rozbieralny tylko na 2 części (cewka łączona z odlewem kanałów dwona śrubami). Zawsze można przeczyścić te kanały bo czasem tam jakiś syf wlezie i blokuje prawidłową pracę tłoczka.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Solar
Posty: 223
Rejestracja: 01 lis 2009, 13:11
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Solar »

Yagr, czyściłem go już 2-krotnie, - tak więc odpuszczam. Wieczorem przetrzepie allegro za nowym. Po wymianie dam znać czy pomogło. Czy możesz coś podpowiedzieć w temacie wentyla do listwy jw.
Nie zamienię ESSA na mercedesa.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Solar, z zaworkiem do sprawdzania ciśnienia ci nie pomogę, prędzej cidzej będzie wiedział co i jak... u mnie jest inny silnik bez tego zaworka (a przydałby się ;) )
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Solar
Posty: 223
Rejestracja: 01 lis 2009, 13:11
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Solar »

No, Cidzej nie masz wyjścia :mrgreen:, - podpowiadaj :razz:

[ Dodano: Sro 19 Maj, 2010 ]
Cidzej, czy to możliwe:
- na zgaszonym silniku nie idzie nic zmierzyć tj. O :cry:
- na zapalonym z podłączonym przew. podciśnienia 1,5
- na zapalonym z odłączonym przew. podciśnienia 1,5 ( bez zmian )
Pod warunkiem, że przewód podciśnieniowy to ten cienki, który idzie od okolic wtrysku do kolektora. Wyciąłem gumkę w ciśnieniomierzu i wstawiłem mały oring i dopiero wtedy mogłem zmierzyć, - głębiej wchodzi. Czyżby to mniejsze ciśnienie świadczyło o uszkodzonej pompie. Jak to sprawdzić bez wyciągania baku. Pompę wymieniałem 3 lata temu( chrzczone paliwo). Z drugiej strony jak silnik rozgrzeję to jest kopyto, że aż hej :mrgreen:,wciska w fotel - może w takim razie nie pompa?.

[ Dodano: Czw 20 Maj, 2010 ]
Przed chwilą wymieniłem filtr paliwa i niestety ciśnienie dalej 1,5 bara ( zapala za 2,3- razem), ale tylko podczas pracy silnika, - zdjęcie przewodu podciśnienia nie ma żadnego wpływu na wartość ciśnienia.
Czy regulator ciśnienia może je obniżać?, czy można tutaj ograniczyć usterkę w 100% do pompy czy też regulatora?, czy tylko na zasadzie prób i błędów wymienić jedno a potem drugie? HELP.

[ Dodano: Pią 21 Maj, 2010 ]
Opanowane :mrgreen: , - dziurawy przewód w baku na którym podłączona jest pompa paliwa do króćca wychodzącego na zewnątrz. Ciśnienie wróciło do normy. Zapala na dotyk. Wszystkim dzięki fest.
Nie zamienię ESSA na mercedesa.
apsik

Post autor: apsik »

Bardzo proszę o wyrozumiałość jeśli przekręcę jakąś nazwę itd. ale kobitką jestem ;-).
W zeszłym roku mechanicy odłączyli mi jakiś czujnik od obrotów bo nawet na luzie trzymał wysokie obroty. Wydaje mi się, że od tego czasu zaczęły się problemy. Pominę fakt, że musiałam się przyzwyczaić do zmiany biegów bo na początku szarpało bo jakby szybko schodził z obrotów. Potem zaczęło się prztykanie mocy przy zmianie biegów. Najczęściej na dwójce. Zero powera. Jak trzymałam nogę na gazie, to po jakimś czasie jakby zaskakiwał i miał dopalacz, albo odpuszczałam gaz i na nawo wciskałam też pomagało. Potem dodatkowo zaczął sieprzyduszać na trójce. Ostatnio mam to w sumie na każdym biegu i wczoraj wyczułam takie mikro szarpnięcia podczas jazdy na czwórce i piątce.
Czy to wina tego czujnika co mi odłączyli? Czy może świece albo jakiś filtr paliwa/powietrza?
I tak pewnie będę musiała podjechać do mechanika, bo szlag mnie trafia przy ruszaniu albo wyprzedzaniu jak brakuje mocy pod nogą.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

apsik, tylko nie podjeżdżaj drugi raz do tego co ci coś odpiął i kazał tak na stałe jeździć ;) Sprawa tego odpiętego czujnika to priorytet bo od tego się zaczęło a filtry, świece, kable zapłonowe to części eksploatacyjne więc ich stan w dużej mierze zależy od przebiegu i jesli dawno nie były wymieniane to wypada to zrobić ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
apsik

Post autor: apsik »

Yagr, czyli ten czujnik powinnać podłączyć? Bo mi powiedziano, że bez tego można jeździć, że to często się psuje w escortach itd. Ja się nie znam i zdaję się na kogoś mądrzejszego od siebie. Najpierw sprawdzę świece. A to coś w którym jest miejscu? Jak wjadę na kanał to sama mogę podłączyć to cudo od obrotów?
ODPOWIEDZ