Strona 1 z 2

cos z wentylatorem czy ...

: 31 lip 2010, 12:43
autor: bodzio82
mnialem nie pytac ale w koncu zapytam ,auto mi łapie na wskazniku dosc wysoką temperature okolo 102 stopnie zalacza wentylator niby wszystko ok ale zaniepokoiło mnie to ze po załaczeniu wentylatora ta temperatura wcale za bardzo nie spada ,dopiero jak wlacze klime to po jakis kilku minutach wskaznik potrafi spac do około 70 stopni ,w maksie lapie 90stopni przy załaczonej klimie wiec chyba cos jest nie tak
Kiedys było tak ze wskazówka maksymalnie stala pionowo po zalaczeniu wiatraka temperatura odrazu spadała ,a teraz niebiezpiecznie sie zbliża do czerwonego pola wiec boje sie że w koncu sie uszczelka pod glowica skopci bo to chyba za duza wartość...

: 31 lip 2010, 12:56
autor: DaVe
zmieniales czujnik temperatury ?

: 31 lip 2010, 13:55
autor: bodzio82
czujnika nie zmieniałem nic odkad go kupilem w ukladzie chlodzenia nie było ruszane ,oczywiscie poza płynem chlodniczym bo go wymieniłem jakis czas temu

: 31 lip 2010, 14:20
autor: Illuminati75
Przede wszystkim zacząłbym od sprawdzenia działania termostatu, a wcześniej - czy masz w normie ilość płynu/wody - ale to chyba już zrobiłeś?

: 31 lip 2010, 14:28
autor: bodzio82
Uriel75 pisze:czy masz w normie ilość płynu/wody - ale to chyba już zrobiłeś?
to nie wchodzi wogole w gre ja 2 razy w tygodniu zagladam pod mache i sprawdzam wszystko

tez myślałem o termostacie może właśnie czas go wymienić :?:

: 31 lip 2010, 14:40
autor: Illuminati75
Ja bym stawiał właśnie na to...

: 01 sie 2010, 10:07
autor: bodzio82
wczoraj wieczorem trasa 80kilometrow temperatura silnika maks 70 80 stopni ,dziś mimo ze juz jest goraco temperatura w okolicach 90 stopni wentylator nie zalaczony ,chwila mineła a tu strzałka zapierdziela i sie wychyla w prawa strone do 102 stopni i wiatrak sie załacza .Przy sklepie zgasiłem auto chwile postałem ,odpalam auto temp w granicach 95 stopni i wiatrak sie załaczył :shock: ale tylko na chwile takze wychodzi na to ze sa dwa biegi wentylatora i ten wczesniejszy pewnie mi sie nie załacza przy tych 95 stopniach dopiero przy 102 chodzi za kazdym razem ,teraz pytanie gdzie szukać przyczyny?

: 01 sie 2010, 12:53
autor: WieSiu
w uszkodzeniu opornika wentylatora chlodnicy. Jamszoł ostatnio wymienial.

http://ford.sklep.pl/pl,product,321065, ... ,ford.html

szukaj czegos takiego na obudowie wentylatora i zmierz czy ma przejscie

: 01 sie 2010, 14:12
autor: bodzio82
WieSiu, właśnie bedzie to opornik, auta z klimatyzacja maja dwa biegi u mnie ten jeden bieg padł :sad: kolejny wydatek ja pier....a może to wezme przeczyszcze ten drut bo jest przyrdzewiały z leksza

: 01 sie 2010, 16:36
autor: Jamszoł
pewnikiem - nic to nie da
Od razu szukaj jakiejś opornicy - chłodzonej powietrzem .
Obojętnie jakiej , byle miała o,23 oma - o ile dobrze pamiętam .
2-3 omy w jedną czy w drugą nie robią różnicy .
Ja dałem opornicę od wiatraka nagrzewnicy od Reni .
Wstawiłem foto . http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... 8&start=15

: 01 sie 2010, 16:45
autor: bodzio82
Jamszoł pisze:Od razu szukaj jakiejś opornicy - chłodzonej powietrzem .
Obojętnie jakiej , byle miała o,23 oma - o ile dobrze pamiętam .
dobrze pamietasz :mrgreen:

wyciagnałem ta opornice po sprawdzeniu miernikiem na wtyczce nie ma przejscia niestety a opornik wyglada strasznie :evil: ominałem opornik wstawiajac kawałek druta iniestety alej kiszka także pewnie w tej puszcze coś sie zrabało pewnie puscił lut do kabli ale raczej nie bede tego rozwalali likował chyba kupie to ustrojstwo nowe,albo zrobie tak jak JAMSZOŁ

: 01 sie 2010, 16:54
autor: Jamszoł
jedź na szrota i wytargaj jakąś opornicę od dmuchawy - nie ważne czy będzie tam łącznie 0,20 czy o,30 oma .
Najważniejsze , że wentylator ruszy a czy on będzie miał 200 czy 250 obrotów , to ju żadna różnica - ważne , że ruszy .

: 01 sie 2010, 22:25
autor: Illuminati75
Podłączę się do tematu.

Dzisiaj wracając z pracy, będąc około 5 km przed domem zobaczyłem, że temperatura idzie mi drastycznie w górę. 120, 130 i dalej. Zwolniłem do przyzwoitej prędkości, ogrzewanie na maksimum, wentylator także, otwarcie okien i ręczne włączenie wentylatora. Dojechałem, wyłączyłem silnik i tyle...
Po dwóch godzinach, gdy silnik ostygł, okazało się, że wyparowało około 2,5 litra wody (obecnie nie jeżdżę na płynie). Dolałem przegotowanej i tyle. Odpaliłem i czekałem. Przy około 95 stopniach włączył się wentylator, schłodził bodajże do 85, wyłączył się itd. Cofnąłem do tyłu - na chodniku ani kropli żadnej cieczy. Silnik pochodził jeszcze kwadrans, nic wody nie ubyło. I teraz mam pytanie:

Czy mogło być to spowodowane dość agresywną i dynamiczną jazdą? Zaznaczę, że z Okęcia do Sochaczewa (około 59 km) przejechałem w 48 minut. Wiem, nie krytykujcie mnie, że robiłem popłoch na trasie ale się spieszyłem. Czy poprzez ten styl jazdy mogło tyle ubyć wody? Pompa pracuje, wszystko wskazuje na to, że nic się nie stało i nic złego się nie dzieje. Jaka może być inna przyczyna tego, co mi się dzisiaj przydarzyło?

: 01 sie 2010, 22:33
autor: Yagr
Uriel75, wody ubyć nie powinno. Chyba że (wykluczając wyciek) włącznik wentylatora chwilowo zgubił styki albo dogorywa i nie włączył wentylatora a ty przegapiłeś ten moment i nie włączyłeś go ręcznie. Wtedy możliwa jest taka sytuacja że ciśnienie w układzie wzrosło na tyle że puszczać zaczął zaworek w korku zbiornika wyrównawczego. Chociaż wtedy powinieneś zobaczyć kłęby pary spod maski :D

: 01 sie 2010, 22:39
autor: Illuminati75
Czujnik wentylatora jest sprawny, chyba, że przypadkowo nagle dostał "zadyszki". Hmmm... Nie wiem w jakim stanie mam termostat. Czy ewentualna jego usterka mogłaby mieć na to wpływ? Kłębów pary nie było... Ale jak dojechałem i otworzyłem maskę to nie odkręcając korka już wiedziałem, że coś pusto będzie.

Jeszcze coś - jak schładzałem go nagrzewnicą, to przez kilka sekund leciało nagle zimne powietrze. Czyli brak cieczy i tyle. Ale po chwili i do momentu dojechania pod dom znów leciało gorące i wskazówka spadała w oczach... Oczywiście wskaźnik temperatury używam Indiglo, fabryczny w konsoli jest odłączony.