Pukanie przy puszczaniu sprzęgła
Moderator: Moderatorzy
Pukanie przy puszczaniu sprzęgła
Witam,przekopałem forum i nic nie ma o moim problemie.
Opisze go tak:
wrzucam 1 ,ruszam,następnie wrzucam 2 ,puszczam sprzęgło i słychać charakterystyczne PUK,to samo jest między 2 a 3 biegiem,co to może być?
Sprzęgło żyleta,te puknięcia nieraz są,a nieraz ich nie ma.
Doradzcie,bo irytuje mnie to
Opisze go tak:
wrzucam 1 ,ruszam,następnie wrzucam 2 ,puszczam sprzęgło i słychać charakterystyczne PUK,to samo jest między 2 a 3 biegiem,co to może być?
Sprzęgło żyleta,te puknięcia nieraz są,a nieraz ich nie ma.
Doradzcie,bo irytuje mnie to
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Temat przeniosłem .
Zacznij od sprawdzenia stanu wahaczy , zobacz czy nie masz luźnych sanek , sprawdź czy nie masz luzu na wewnętrznych przegubach i przy okazji zobacz czy nie jest oberwana któraś guma przy łapach skrzyni biegów lub silnika .
Przy ruszaniu nie puka , bo pomału puszczasz sprzęgło i kola zaczynają ciągnąć od zera .
Przy zmianie pozostałych biegów zazwyczaj na ułamek sekundy napęd idzie od kół a nie silnika i gdy ponownie puszczasz sprzęgło napęd znów idzie od skrzyni - nie zawsze równo zaczyna ciągnąc a wiec któreś z tych rzeczy co wymieniłem jest luźne i raz się napręży w jedną a za moment w drugą stronę .
Jeśli możesz to proponuję Ci wjazd na stację diagnostyczną - szarpaki .
Większość rzeczy wyjdzie poza poduchami skrzyni i silnika .
Zacznij od sprawdzenia stanu wahaczy , zobacz czy nie masz luźnych sanek , sprawdź czy nie masz luzu na wewnętrznych przegubach i przy okazji zobacz czy nie jest oberwana któraś guma przy łapach skrzyni biegów lub silnika .
Przy ruszaniu nie puka , bo pomału puszczasz sprzęgło i kola zaczynają ciągnąć od zera .
Przy zmianie pozostałych biegów zazwyczaj na ułamek sekundy napęd idzie od kół a nie silnika i gdy ponownie puszczasz sprzęgło napęd znów idzie od skrzyni - nie zawsze równo zaczyna ciągnąc a wiec któreś z tych rzeczy co wymieniłem jest luźne i raz się napręży w jedną a za moment w drugą stronę .
Jeśli możesz to proponuję Ci wjazd na stację diagnostyczną - szarpaki .
Większość rzeczy wyjdzie poza poduchami skrzyni i silnika .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Jurek,problem jest już ze 4 miesiące,a 2 miechy temu byłem na ostrym przeglądzie przedniej zawiechy,gość obadał wszystko,nawet drążek stabilizatora,wyszarpał go we wszystkie możliwe kierunki a diagnoza-wszystko okej,problem jest między biegami 1-2 i 2-3,na 4 jest okej,sprawdze te poduchy tak jak piszesz
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Zależy jeszcze czy był to fachowiec i czy mu się chciałokris2629 pisze:gość obadał wszystko,nawet drążek stabilizatora,wyszarpał go we wszystkie możliwe kierunki a diagnoza-wszystko okej
Weź no klucza - sprawdź śruby przy tulejach wahaczy - sprawdź przeguby (wewnętrzne)
bo wtedy masz już wyższą prędkość i szarpnięcia są już minimalnekris2629 pisze:problem jest między biegami 1-2 i 2-3,na 4 jest okej
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Jedyna rzecz która może być przyczyną to chyba te wew. przeguby,tylko jak je sprawdzic???
wczoraj patrzyłem poduchy silnika i skrzyni i są całe,to chyba musi być coś z przeniesieniem napędu,jutro zobacze jeszcze te srubu ale napisz mi jak sprawdzić te wew. przeguby.
Jeśli chodzi o diagnoste to problem był inny,pukanie na wybojach ale to wiązało się z nisko profilowymi oponami i stanem naszych dróg.
wczoraj patrzyłem poduchy silnika i skrzyni i są całe,to chyba musi być coś z przeniesieniem napędu,jutro zobacze jeszcze te srubu ale napisz mi jak sprawdzić te wew. przeguby.
Jeśli chodzi o diagnoste to problem był inny,pukanie na wybojach ale to wiązało się z nisko profilowymi oponami i stanem naszych dróg.
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Zazwyczaj pukają łączniki stabilizatora a diagnosta na szarpakach ich nie wyczai - żaden diagnosta na żadnych szarpakach nie jest w stanie tego wychwycić .kris2629 pisze:pukanie na wybojach ale to wiązało się z nisko profilowymi oponami i stanem naszych dróg.
Wewnętrzne przeguby - włączasz 1 bieg lub wsteczny - przednie koło do góry (koła na wprost) - chwytasz za koło i kręcisz na przemian do przodu do tyłu - jeśli przegób będzie do wy będzie pukał jeśli będzie OK usłyszysz lekkie pukanie w środku skrzyni.
Powtarzasz to samo z drugim kołem .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
DaVe, jak wykukasz co to jest to daj znać,teraz nie mam czasu ani siły żeby się tym zająć
[ Dodano: Sro 08 Gru, 2010 ]
W życiu byście nie uwierzyli ,ale tym pukającym elementem okazał się rozpierdzielony łącznik stabilizatora jeden łeb dosłownie w palcach latał,przez to stabilizator tłuk o silnik.
Zapomniałem dopisac to do wątku(wyleciało mi z głowy),po wymianie obydwu łączników i gum problem zniknął,z 1-2 i z 2-3 nie ma już tych puknięc wcześniej sprawdzałem przeguby metodą Jamszoła i było wszystko okej.
Tak że problem rozwiązany.
Przyczyna-rozwalone jedno gniazdo łącznika stab.
[ Dodano: Sro 08 Gru, 2010 ]
W życiu byście nie uwierzyli ,ale tym pukającym elementem okazał się rozpierdzielony łącznik stabilizatora jeden łeb dosłownie w palcach latał,przez to stabilizator tłuk o silnik.
Zapomniałem dopisac to do wątku(wyleciało mi z głowy),po wymianie obydwu łączników i gum problem zniknął,z 1-2 i z 2-3 nie ma już tych puknięc wcześniej sprawdzałem przeguby metodą Jamszoła i było wszystko okej.
Tak że problem rozwiązany.
Przyczyna-rozwalone jedno gniazdo łącznika stab.
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Chyba coś o tym kiedyś pisałemJamszoł pisze:Zazwyczaj pukają łączniki stabilizatora a diagnosta na szarpakach ich nie wyczai - żaden diagnosta na żadnych szarpakach nie jest w stanie tego wychwycić .
Gdy łączniki się skończą słychać pukanie zazwyczaj na dziurach przy wolnej jeździe - im szybciej , tym mniej słychać , bo siły zaczynają działać pod innym kontem
Czyli więcej w tył niż w górę
Gniazdo mona zaspawać i przewiercić od nowa na wymiar - to jest zwykła blacha - nie hartowana
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Jurek,pukanie na wybojach to osobna sprawa,mi pukało po wrzuceniu biegów(z1 na 2 i z 2 na 3),obstawialiście przeguby albo poduchy a tu jednak ten łącznik
[ Dodano: Sro 08 Gru, 2010 ]
[ Dodano: Sro 08 Gru, 2010 ]
Jurek,po co się bawic w jakieś spawania,przecież łączniki to groszowa sprawaJamszoł pisze:Gniazdo mona zaspawać i przewiercić od nowa na wymiar - to jest zwykła blacha - nie hartowana
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Dlatego pisałem , że zazwyczaj i najczęściej właśnie tak jest
Jak byś wjechał na tak zwane "kocie łby" to byś odczuł na własnej skórze
Wtedy czuć i słychać do jakiś 30 km/h - powyżej coraz mniej
Przy zmianie biegów ? hm ? - właśnie się zastanawiam ?
Chyba , że się ostro puści sprzęgło i szybko przyspiesza
Wtedy przodek się unosi i łącznik może pukać
Jak byś wjechał na tak zwane "kocie łby" to byś odczuł na własnej skórze
Wtedy czuć i słychać do jakiś 30 km/h - powyżej coraz mniej
Przy zmianie biegów ? hm ? - właśnie się zastanawiam ?
Chyba , że się ostro puści sprzęgło i szybko przyspiesza
Wtedy przodek się unosi i łącznik może pukać
gniazd- - pomyślałem o otworze gdzie się przykręca stabilizatorkris2629 pisze:rozwalone jedno gniazdo łącznika stab.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]