Strona 1 z 1

Alternator

: 28 paź 2010, 18:57
autor: Pawel85man
Witam mam taki problem ze nie doladowywuje mi akumulatora. Przy wlaczonym silniku mam na klemach 13,9v bez zadnych odbiornikow a na alternatorze jakies 14,2v. Wszystko ok ale jak wlacze radio, swiatla i dmuchawe z ogrzewaniem to napiecie na klemach i alternatorze spada do 12.2v. Co moze byc przyczyna? Moze wymienic regulator napiecia na altku, dobrze kombinuje? Z gory dzieki za pomoc

: 28 paź 2010, 19:06
autor: kris
13,9 to dobre ładowanie,jak powłączasz wszystko to wiadomo że obciążasz układ ;)

: 28 paź 2010, 19:10
autor: Jamszoł
Pawel85man pisze: Moze wymienic regulator napiecia na altku, dobrze kombinuje? Z gory dzieki za pomoc
Dobrze kombinujesz ale --- ALE !!!
Pawel85man pisze:Przy wlaczonym silniku mam na klemach 13,9v bez zadnych odbiornikow a na alternatorze jakies 14,2v.
Nie powinieneś mieć w zasadzie żadnej różnicy w napięciu przy altku i i aku
Na początek poczyść :
Połączenie grubego przewodu na wyjściu z altka
Połączenie tego samego przewodu z rozrusznikiem
Przy rozruszniku łączą się dwa dodatnie przewody - ten co idzie od altka i ten co idzie prosto z aku .
Na koniec wyczyść połączenie przy samej klemie .
Następnie :
Wyczyść połączenie minusowe aku - karoseria
Wyczyść połączenie karoseria silnik .

Na koniec przeczytaj temat w dziale technicznym MK 5/6/7 - elektryczne - poprawienie ładowania i poprzerabiaj tak jak tam opisywaliśmy / podpowiadaliśmy .
Czyli tu - http://fordescort.pl/forum/viewtopic.php?t=6596
Jeśli to nie pomoże - wtedy dobierz się do alternatora .

Gdy jest wszystko OK - przy zapalonym silniku nie ma prawa zmieniać się napięcie - obojętnie ile czego pozałączasz we wozie i jakie obroty masz w danej chwili .
Napięcie jest zawsze stałe - np. 14,3 V

: 28 paź 2010, 19:12
autor: Pawel85man
No wiadomo ze obciazam ale zeby spadalo do 12.2? Z tego co mi sie wydaje bo jestem laikiem to przy wlaczonych odbiornikach nie powinno byc mniej niz 13,5 Po dluzszej takiej jezdzie samochod ledwo odpala. Kable kablami ale napiecie spada na alternatorze, mierzylem na srubie i obudowie alternatora

: 28 paź 2010, 19:43
autor: Jamszoł
Już koledze podpowiedziałem , jak ma poprawić po fabryce :mrgreen:
Czyli dać połączenie bezpośrednie aku altek i dać minusowy - dodatkowy aku - silnik :mrgreen:
I powtórzę - przy zdrowym altku i kablach i aku - nie ma prawa spaść napięcie nawet o 0,1 V

: 28 paź 2010, 20:02
autor: Jamszoł
MinisterQ pisze:regulator napięcia już przeniósł się do krainy wiecznych alternatorów.
To wywnioskowałem po rozmowie bezpośredniej z kolegą .
Ale i tak namówiłem kolegę na przeróbkę okablowania :mrgreen:

: 28 paź 2010, 20:03
autor: Pawel85man
Ministerq chodzi o to ze na srubie alternatora mam 14.2V przy tylko odpalonym silniku a gdy zapale swiatla, wlacze radio i dmuchawy z ogrzewaniem na tej samej srubie alternatora i jego obudowie mam 12.2V czyli spada o 2V na alternatorze.

: 28 paź 2010, 20:24
autor: Pawel85man
Tylko teraz pytanie czy regulator napiecia czy moze diody? W sumie kupie ten regulator i zanim go wymienie to rozlutuje diody i je posprawdzam a na koniec zrobie to polaczenie bezposrednie z aku i musi byc dobrze :lol:

: 28 paź 2010, 20:28
autor: Jamszoł
Gdyby diody się posypały , to by nie ładował wcale , lub miał byś ładowanie rzędu 20 - 26 V
Na bank regulator .

: 28 paź 2010, 20:39
autor: Pawel85man
ok dzieki wszystkim, juz wszystko wiem, bedzie chwila wolnego to sie wezme za robote

[ Dodano: Sro 03 Lis, 2010 ]
No i wymienilem regulator napiecia, chcialem zrobic fotorelacje ale odkreca sie 3 srubki wymienia i wkreca te 3 srubki wiec sobie darowalem ;) Wszystko ladnie laduje bez obciazenia 14V ale po wlaczeniu swiatel spada do 12,8V. Po wlaczeniu reszty odbiornikow spada do 12,3V czyli nie wiele wiecej bo spadek jest o 0,5V. Same swiatla powoduja spadek o 1,2V. Moze cos ze swiatlami jest? Przy lewej lampie przedniej sa jakies nie izolowane zasniedziale poskrecane przewody, jakby wtyczki byly zmieniane, moze to ma jakis zwiazek? A moze poprostu jedna dioda padla i pod obciazeniem daje mniejsze napiecie?

: 03 lis 2010, 21:42
autor: Jamszoł
Pawel85man pisze: A moze poprostu jedna dioda padla i pod obciazeniem daje mniejsze napiecie?
Raczej stawial bym na diodę - nie powinno być spadku napięcia a jeśli już to o jakieś 0,1 - 0,2 V

: 03 lis 2010, 21:52
autor: Pawel85man
Ok to jutro wymontowuje i rozbieram alternator :lol: Pomierze zaroweczka i miernikiem i sie okaze. Tylko teraz pytanie gdzie mozna dostac taka diode?

: 03 lis 2010, 22:16
autor: Jamszoł
AAA choć by tu :
http://allegro.pl/mostek-diodowy-altern ... 46659.html
http://allegro.pl/mostek-alternatora-lu ... 01803.html

Acha - czy czyściłeś papierkiem ściernym komutator czy jak mu tam jest - czyli to mejsce po którym ślizgają się szczotki ?
dy będzie tam przybrudzone , to pod obciążeniem będzie tam iskrzyć i brak styku spowodować może spadek napięcia

: 04 lis 2010, 13:04
autor: Pawel85man
No i okazalo sie ze dioda walnieta, rozleciala sie na 2 czesci. Zauwazylem tez ze na stojanie 2 druciki sa jakby przezarte przez cos zielonego jakby sie utlenialy. Narazie jeszcze stojan jest dobry z tego co pomierzylem ale nie wiem jak dlugo. Z powodu stojana nie oplaca mi sie kupowac calego mostka bo nie wiem jak dlugo stojan wytrzyma. Tylko teraz problemem jest ta dioda bo nigdzie nie idzie jej dostac. Moze ktos z forum wymienial caly mostek i ma stary na stanie?