Ford Escort Team Polska

witam,
zaczęło się niewinnie od zniknięcia płynu...
w każdym razie mam do wymiany uszczelkę. w poniedziałek odstawiam esa do mechanika. nie chcę żeby mnie przed świętami oskubał zanadto dlatego części będę zamawiał sam. jakie jest absolutne minimum przy tej naprawie oprócz oczywiście splanowania głowicy? z tego co wyczytałem:
- uszczczelka gł.
- szpilki
- uszczelka pokrywy zaworów
- uczczelka kolektora wydechu

czy coś jeszcze do tego zestawu mam dorzucić? rozrząd ma niecałe 40k motorcraft, auto idzie na złom latem więc nie ma sensu robić wielkich remontów. proszę o pomoc

Być może jeszcze musiał będziesz zmienić uszczelniacze zaworów,ale jak mówisz ze latem złomowisko go czeka to chyba tylko olej jeszcze musisz dokupić sobie

Ładnie Cie to szarpnie. Ja bym się zastanawiał czy go naprawia.. jak latem ma iść na szrot. Koszta to jakieś dobre 350zł o ile dobrze się orientuję .

planowanie ok 60zł
uszczelka pokrywy zaworow ok 20zl
szpilek nie musisz nowych kupowac,chyba ze ci nie daj boze jakas pęknie
a uszczelka pod kolektor dolotowy i wydechowy to razem ok 30zl... wiec nie jest tak zle no i robocizna,ja to sam robilem.Nie jest zbyt skomplikowane ale dobrze jest miec konkretne narzedzia i wtedy mozna dzialac.A jak ma isc na szrot to zrob ten remont najtanszym kosztem bez zadnych zbednych dodatkow...

Daniel-K pisze:planowanie ok 60zł
uszczelka pokrywy zaworow ok 20zl
szpilek nie musisz nowych kupowac,chyba ze ci nie daj boze jakas pęknie
a uszczelka pod kolektor dolotowy i wydechowy to razem ok 30zl... wiec nie jest tak zle no i robocizna,ja to sam robilem.Nie jest zbyt skomplikowane ale dobrze jest miec konkretne narzedzia i wtedy mozna dzialac.A jak ma isc na szrot to zrob ten remont najtanszym kosztem bez zadnych zbednych dodatkow...

Daniel-K zapomniałeś dodać jeszcze uszczelke pod głowice. Do mojego klekota chyba z 70zł kosztowała, do benzyniaka może będzie taniej.

Szpilek w sumie też bym nie zmieniał, jeszcze tym bardziej jeżeli ma iść na szrot.

Rozrząd troche ma już nalatane. Ale skoro idzie na szrot to bym chyba nie zmieniał. Chyba że robisz bardzo dużo km i nie chcesz żeby Ci nawalił to dla pewności można zmienić.

heh,no tak xD jeszcze uszczelka pod glowice

dzięki za odpowiedzi - do sierpnia nakręcę nim (mam nadzieję) sporo km bo 10 dni w miesiącu jeździmy nim do pracy 100 km w te i nazad naprawa z pewnościa się zwróci,
odstawiłem do mechanika i tu uwaga - 5 warsztatów i pięć różnych teorii i kosztów. dzisiaj zdjęli głowicę i się potwierdziło: uczelka walnięta i krzywa głowica a do tego zawory przepuszczają. robocizna: 250, uszczelka 75, uszczelki zaworowe 65, planowanie plus założenie gum zaw. i zrobienie zaworów 320 (tą część robi warsztat, który specjalizuje się w remontach silników wiec mam nadzieję, że zrobi to dobrze). podobno ma przestac kopcić i mieć większe ciśnienie. zobaczymy.
jeszcze jakby ktoś szukał jakie objawy były to informuję, że zaczęło się od dziwnie działającego ogrzewania, potem ubywało płynu, potem zgasł jeden garnek, prysznic z rury wydechowej, zapach benzyny w zbiorniku wyr. płynu. delikatnie wezbrał też olej chociaż żadnej żółtej emulsji nie było widać na bagnecie. ile mnie to ostetcznie wyniosło opowiem po niedzieli.

griby pisze:że zaczęło się od dziwnie działającego ogrzewania, potem ubywało płynu,

Bo spaliny wdmuchiwało do układu chłodzenia a płyn pewnie wywalało górą zbiorniczka gdy silnik pracował .
Gdy był wyłączony płyn szedł lekko na tłoki a potem w układ wydechowy.

griby pisze: delikatnie wezbrał też olej chociaż żadnej żółtej emulsji nie było widać na bagnecie

Paliwo dostawało sie do oleju - żadnej mazi czy nalotów nie będzie