[MK7]Nagrzewa się włączink świateł

Moderator: Moderatorzy

giereq

[MK7]Nagrzewa się włączink świateł

Post autor: giereq »

Witam Serdecznie,

Czy spodkał się ktoś z forumowiczów z nagrzewającą dzwignią kierunkowskazów/włącznikiem świateł ?

Pewnego dnia zaczoł się nagrzewać delikatnie włącznik świateł, z czasem był coraz bardziej gorący(nieraz był zimny). Po jakimś czasie odmówił posluszeństwa włącznik świateł. Spryskałem go troszke kontaktem znów zaczoł działać bez problemu, ale okresowo dość znacznie się nagrzewa.

Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, są o wartościach nominalnych, sprawdzałem ładowanie ok 13.98v, sprawdzałem złącze "pod alarmem" w sciance grodziowej po stronie kierowcy, sprawdzałem skrzynke bezpieczników, przekaźniki wydają się być oki, nie ma oznaków topienia, ani spalenizny, nikt nie grzebał przy elektryce bo to auto miał wczesniej ojciec od fabryki.

Mam wrażenie że szybciej przepalają mi się żarówki, i są czarne, w poprzednich autach jak się przepalały bądź wytrząsały nie były w środku czarne.

Ostatnio zmieniałem żarówki z przodu kupiłem w Praktikerze 55/60 white za 40 zł, ale chyba to nie może być powód tego problemu ?

Troszke zgłupialem bo nie mogę znaleźć żadnego punktu zaczepienia...

Szukałem też oznaków wilgoci ale nie ma go ani w kabinie ani w kloszach :/

Bezpieczników też nie wysadza.

Proszę o jakieś wskazówki lub opis podobnych doświadczeń... ostatnio mój essi mnie zaczyna drażnić...

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14643
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

możesz mieć coś nie halo w zespolonym. Radzę sobie to rozebrać i przeczyścić ewentualnie wymienić kabelki - lubią się przecierać i pękać. Z tym że trzeba to robić ostrożnie bo poskładać przełącznik zespolony który się w rękach rozleciał przy rozkręcaniu wcale nie jest łatwo. Jesli natomiast kabelki już są w środku nadpęknięte to zwróć uwagę że są one bardzo wiotkie - to nie pojedyncza żyła ale linka. One w środku cały czas pracują dlatego jak już będziesz wymieniał to na podobne. Relacje z naprawy przełącznika są na forum.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23581
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

giereq, sproboj oczyscic kontakty i posmarowac je wazelina techniczna.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
giereq

Post autor: giereq »

Dzięki chłopaki za odpowiedzi !

Próbowalem rozkręcić przełącznik zespolony, ale on dosłownie rozlatuje się w rękach..., a tej wajchy od kierunków nie mogę/nie umię rozebrać szarpałem za końcówkę ani drgneła, kurcze jak mi dojdzie wymiana zespolonego to się chyba załamię :/ ostatnio dwie pompki wymieniałem...

Wiesiu a które styki masz na myśli ? te dwa złącza krawędziowe które są wpięte w zespolony ?
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14643
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

giereq pisze:Wiesiu a które styki masz na myśli ? te dwa złącza krawędziowe które są wpięte w zespolony ?
chodzi o tarczki w środku zespolonego po których ślizgają się styki
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
giereq

Post autor: giereq »

spróbuje tak zrobić zobaczę czy pomoże, może faktycznie, jest na pograniczu styku i robi się coś ala duża oporność i nagrzewa się.
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23581
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

Nie do końca styka styk i przez to Ci się nagrzewa.jak tego nie zrobisz teraz to Ci to niedługo całkiem paśmie bo przetopi się plastik
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Blazey

Post autor: Blazey »

Przełącznik świateł mijania/drogowe nie ma tu NIC do rzeczy. W fordzie światła główne nie idą w obwodzie pierwotnym, tylko przez przekaźniki i zespolony steruje ich cewkami. A prąd cewki, to poniżej 100 mA, czyli tyle co nic. Więc poprawianie styków wewnątrz zespolonego nic nie da. Jeśli się nagrzewa, to wyłącznik świateł pozycyjnych w samej rączce. Tutaj faktycznie cały prąd na żarówki idzie przez wyłącznik. I jak się zsumuje wszystkie żarówki, które odą przez ten wyłącznik, to trochę się uzbiera: pozycyjne, oświetlenie zegarów, wszystkie podświetlenia. W sumie kilkadziesiąt wat będzie...
Niestety trzeba zerwać kapturek z dźwigni, dostać się do styków wyłącznika obrotowego na dźwigni i go zreanimować. Pomaga a tym przecięcie oryginalnych przewodów. Tylko przy ich wymianie najlepiej dobrać podobne, a jest to linka z bardzo drobnych drucików i elastycznej izolacji.
Jeśli palą ci się żarówki i są czarne, to może to świadczyć o ich zbyt niskim zasilaniu lub marnej ich jakości.
Zespolony rozbiera i składa się dość prosto, choć wymaga to trochę wprawy, cierpliwości i wygodniej, jak się zrobi małe stanowisko do tego. Najlepiej mieć też trochę praktyki. Jak masz problem z tymi cechami, to szczerze radzę ci, byś uzbierał na nowy zespolony, bo faktycznie, jak się czasem uprze i odmówi współpracy przy składaniu, to po którymś razie ma się ochotę nim rzucić o ścianę.
W sieci są do znalezienia fotorelacje z naprawy zespolonego w fordzie. Są bardzo pomocne.
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23581
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

Nie ukrywam że jest mocno upierdlawy ten zespolony. Najgorzej jak przy rozkładaniu się rozpada na wiele części,a niektóre łatwo zgubić.jak ktoś to pierwszy raz robi i mu się rozleci,to może się troszkę przestraszyć.a składa się dość łatwo,tylko trzeba to robić powoli i dokładnie,bo może coś się tam źle ułożyć (np.stycznik od kierunków) i potem nie wszystko będzie działać. Póki przełącznik się nie spali to da się go w większości przypadków naprawić.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
ODPOWIEDZ