no i jak tam kolego Yagr z perspektywy przejechanych kilometrow i okresu czasu jaki uplynal od przejscia z minerali made in LIDL/BIEDRONKA na Ford Formula F 5W30 - warto bylo ?? lepiej silnik chodzi ?? nie cieknie jakoś tragicznie ?? ile już zrobiłeś na tym oleju ?
cidzej, zdecydowanie było warto - silnik dużo lepiej pracuje i łatwiejszy rozruch zimą. Ile przejechałem km to nie wiem ale ze 30kkm będzie na pewno. Co do cieknięcia to coś mi tam wycieka spod któregoś z uszczelniaczy przy skrzyni, ale nie jest to tragiczne i nie wiązałbym tego z olejem silnikowym - ot, zwykłe znaczenie terenu przez pełnoletniego łoryjona Podsumowując - ten 5w30 formuła F zdecydowanie służy mojemu silniczkowi.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ja bede badał na dniach jaką będzie różnica po zmianie z oleju 10w40 z beczki,oraz filtra oleju nie dobranego konkretnie do mojego auta który przejechał z 15tys,na 10w40 forda i filtr oryginalny,ciekawe czy będzie różnica przy porannym odpalaniu. Teraz napinacz rozrządu długo się napełnia i hałasuje przez to rozrząd. Jak chociaż o połowę krócej będzie się napełniał to będę zadowolony. Ale wątpię że zauważe różnice,prędzej napinacze mam do wymiany (są 2,a każdy jeśli dostępny kosztuje 500-600zl tylko w oryginale,więc chyba lepiej jeździć aż silnik padnie i wtedy zmienić silnik,bo pewnie łańcuch i koła zebate i płozy też do wymiany więc z 3000zl na same części)
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Hejka.
Przede mną zmiana oleju i zastanawiam się co w serducho nalać. Obecnie zalany jet Mobil1 10w40 i silniczek sprawuje sie na nim bardzo dobrze. przez 10k km dolałem jakies 0,6-0,8L oleju. Mogło by wyjść jeszcze mniej ale trzeba by wymienić uszczelkę pod zaworami bo przepuszcza.
Silniczek na chwilę obecna ma nalatane 205k km i zastanawiam się czy lac dalej Mobil1 czy np: lepszym rozwiązaniem było by Valvoline MaxLive ??
Ktoś z was jeździł na Valvoline? ma jakieś opinie na jego temat czy też polecacie zupełnie inny olej??
pozdrawiam.
Bazyss, a co za różnica ile przejechane ma ten silnik ?
Niech se ma nawet 500k km
Jak nie chlapie oleju w gardlo ani nie znaczy terenu to lej dobry olej
Tu nie ma co oszczędzać .
Ileż razy można pisac , że im lepszy i żadszy olej tym lepiej dlas silnika - szczególnie zimą ?
Możesz nawet wlac syntetyka - jeśli wymienisz uszczelniacze na zaworach .
Silnik Ci za to podziękuje lepszą , cichszą pracą .
przepraszam ze sie wcinam w temat ale mam pewien dylemat. czy trzeba cos zrobic w silniku zeby z mineralnego oleju zmienic go na polsyntetyk? prosilbym o porady
matek10912, chyba jenak nie czytasz postów , albo nie czytasz ze zrozumieniem
Jśli nie spala Ci oleju lub nie cieknie to zalewaj półsyntetykiem
Jeśli Ci przepala olej , gubu go lub cieknie - to uszczelniasz (bo i tak musisz to zrobić) i zalewasz półsyntetykiem