[Mk7] Czysto MECHANICZNE problemy z przednimi lampami
Moderator: Moderatorzy
[Mk7] Czysto MECHANICZNE problemy z przednimi lampami
Chciałbym upewnić się, czy ktoś z Was doświadczył takich problemów - a może ma na to radę?
1. Reflektory główne mam zaopatrzone w stosowne silniczki pochylenia świateł, które działają - wyjmowałem, sprawdzałem - jednakowoż regulacji nie mam. Bliższe oględziny sugerują, że (chyba, bo reflektor jest nierozbieralny) odbłyśnik siedzi na jakiejś odginanej płytce miękkiego plastiku, i zapewne ten plastik ze starości na tyle jednak zesztywniał, że silniczki się nie wyrabiają, i nie dają rady tego popchnąć. Czy to jest w jakikolwiek sposób do naprawienia - czy też muszę po prostu kupić nowe lampy?
2. Dziwna sprawa: w tych gumowych "kubeczkach" reflektorków przeciwmgielnych gromadzi mi się woda (nawet, gdy samochód dłuższy czas stoi nieużywany, ale akurat pokropiło sobie trochę). A nie wyglądają one - na tyle, na ile da się tam zajrzeć - na pęknięte jakieś, czy w inny sposób mechanicznie uszkodzone. I problem dotyczy OBU, więc podejrzewam, że to chyba jakaś typowa dla Escorta wada?
1. Reflektory główne mam zaopatrzone w stosowne silniczki pochylenia świateł, które działają - wyjmowałem, sprawdzałem - jednakowoż regulacji nie mam. Bliższe oględziny sugerują, że (chyba, bo reflektor jest nierozbieralny) odbłyśnik siedzi na jakiejś odginanej płytce miękkiego plastiku, i zapewne ten plastik ze starości na tyle jednak zesztywniał, że silniczki się nie wyrabiają, i nie dają rady tego popchnąć. Czy to jest w jakikolwiek sposób do naprawienia - czy też muszę po prostu kupić nowe lampy?
2. Dziwna sprawa: w tych gumowych "kubeczkach" reflektorków przeciwmgielnych gromadzi mi się woda (nawet, gdy samochód dłuższy czas stoi nieużywany, ale akurat pokropiło sobie trochę). A nie wyglądają one - na tyle, na ile da się tam zajrzeć - na pęknięte jakieś, czy w inny sposób mechanicznie uszkodzone. I problem dotyczy OBU, więc podejrzewam, że to chyba jakaś typowa dla Escorta wada?
1. Chyba są oryginalne - stąd też moje przypuszczenie, że być może chodzi po prostu o zestarzenie się płytki - czy może raczej swoistej "płachty" - na której zamocowany jest odbłyśnik. Że to na tyle zesztywniało, że silniczek jest za słaby. Ale nie wiem, dlatego pytam.
2. Tak, chodzi mi o te gumowe "kubeczki" od spodu, po zdjęciu których żarówkę można wymienić. Notorycznie znajduję w nich wodę - a i same halogeny mają rosę od środka, z czego wniosek, że jakoś dostaje się do nich deszczówka nawet na postoju. Ot, spływając po elementach karoserii. Ale jest tam tak trudny dostęp do ew. wyjęcia ich w celu oględzin, że łatwiej mi tutaj spytać.
2. Tak, chodzi mi o te gumowe "kubeczki" od spodu, po zdjęciu których żarówkę można wymienić. Notorycznie znajduję w nich wodę - a i same halogeny mają rosę od środka, z czego wniosek, że jakoś dostaje się do nich deszczówka nawet na postoju. Ot, spływając po elementach karoserii. Ale jest tam tak trudny dostęp do ew. wyjęcia ich w celu oględzin, że łatwiej mi tutaj spytać.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
jeśli swobosnie wyciągasz silniczek a odbłyśnik jest luxny to to jest przyczyna.MARKKO pisze:1. Moglo sie tez stac tak, ze bolec od silniczka wypadl z gniazda i brak regulacji..
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Nie pisałem, że "swobodnie" - po prostu dałem radę to zrobić. Wiem, że "główka" trzpienia silniczka musi wejść w taki drobny uchwycik.Yagr pisze:jeśli swobosnie wyciągasz silniczek a odbłyśnik jest luxny to to jest przyczyna.MARKKO pisze:1. Moglo sie tez stac tak, ze bolec od silniczka wypadl z gniazda i brak regulacji..
Odbłyśnik właśnie wcale nie wygląda na taki znowuż luźny - stąd moje pytanie. Próbowałem odchylać go po prostu pchając śrubokrętem, i chodzi raczej ciężkawo. Ale nie wiem - może tak ma być? Pytam przecież, nie mając pewności.
Znalazłem w międzyczasie, że te zalewane halogeny to jednak rzecz spotykana (np. tu oraz tutaj ) - aczkolwiek wyjaśnienia tego "fenomenu" brak. No, nie ma rady: chyba muszę szarpać się z tymi lampami.
- WieSiu
- Posty: 23291
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
Na szczęście kompletne lampy są bardzo tanie jakby co
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Przeciez to można łatwo z powrotem w te gniazdka wcisnąć, o ile są całe. Wystarczy patent. Trzeba przed montażem silniczków przeciągnąć żyłkę, drucik czy cos podobnego pod tym gniazdkiem i żyłką dociągnąć do trzpienia silniczka żeby zaskoczył. Potem żyłke wyciągamy. Bez tego, śrubokrętem ciężko to zrobić a pchając na chama łatwo połamać.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"