problem pokazał sie po przejechaniu troche kilometrow bez prawie oleju w misce!
Zrobiłem remont silnika : wał, głowica i tulejowanie! czyli tylko zostały tłoki a reszta zrobiona!
i nic!
nadal nie zapala jak sie całkowice rozgrzeje! rozrusznik regenerowałem i nie mam juz pomysłu na ten objaw!
temperatura na wskazniku nie przekracza połowy , czyli w normie!
reset kompa robiłem kilka razy nic nie dało! a rozrząd? ale co jest z nim? pasek jest dobrze ustawiony! ponoc cos jest z elektryka , bo tak kots mi mowil, ale niewiadomo co!
tłoki!? słyszałem opinie że mogą to byc tłoki! ale nic nie widac na cylindrach , wymieniłem oczywiscie pierscienie i do tego były tulejowane cylindry! :neutral:
Dodam, że w zasadzie silnik sie nie zatarł tyle że chcialem usunąc ten problem z odpalaniem , przy remoncie panewki lekko były wyrobione ale nie zatarte!
Ale jak sie juz silnik nagrzeje to jak chcesz uruchomic to po prostu rozrusznik nie kreci czy kreci ale silnik nie zapala bo jak pierwsza wersja to problem blachy ale jak druga to gorzej. W pierwszym przypadku wystarczy tylko dodac taki kabelek i wszystko bedzie oki
sprawa jest taka , że jak juz jest mocno nagrzany (temp wody na srodku czyli w normie) to jak wyłacze silnik i za chwile probuje go zapalic to przygasaja lampki i rozrusznik tylko cos sie odezwie i minimalnie zakreca ale nie kreci! jakby nie miał siły!
miałem podobny objaw bo na ciepłym miał cięzko rozrusznik przekręcić wał jakby akumulator był słaby... ale zacząłem od rozrusznika....rozebrałem nasmarowałem tulejki i śmiga... może źle złożyłeś rozrusznik...za sztywny na tulejkach...i jak silnik się nagrzeje a razem z nim rozrusznik to puchnie wirnik i nie ma siły kręcić....myślę że to wina rozrusznika.... spróbuj może założyc inny..
Z tego wszystkiego to możliwe że to rozrusznik , dałem do regeneracji elektrykowi ale roznie to regeneruja byc moze zle zlozył i jest jak jest! spóbuje go naprawic i dam znac o efekcie naprawy!dzieki za wskazówke!